Według Krzysztofa Chojniaka takie działania to demonstracja rozgoryczenia politycznych przeciwników po przegranych wyborach. - Nie zamierzam rozwodzić się nad problemami emocjonalnymi ludzi, którzy przegrali wybory. Niemniej jednak pozdrawiam. Wrażenia po dzisiejszym happeningu mam takie same, jak przy okazji banerów dotyczących samochodu – to są ludzie, którzy mają problem z emocjami, w związku z tym w taki sposób pokazują swoją niemoc – stwierdził prezydent.
Radny Sebastian Żerek, od którego firmy miasto zakupiło halę balonową nad piotrkowskimi kortami, a której sprzedaż była najprawdopodobniej przyczyną dzisiejszej manifestacji nie chciał sprawy komentować, natomiast przewodniczący Rady Miasta Marian Błaszczyński podziękował za balony i powiedział, że zostaną one przekazane dla dzieci z Domu Dziecka na zabawę andrzejkową - on z własnej inicjatywy dołoży dzwoneczki.
- Roznosił ulotki, wpadł do piwnicy. Teraz radny leży w szpitalu
- Pracownicy magazynu będą protestować. Zablokują drogę krajową
- Wyburzają kamienicę, która uległa katastrofie budowlanej
- Minister docenił pracę piotrkowskiej studentki
- Dlaczego tak śmierdzi? Nietypowy problem na basenie
- Uratowali mężczyznę, który siedział na torach
- Tłumy na drodze krzyżowej ulicami Piotrkowa
- 45 lat Dożynkowej Kładki
- Wjechał do rowu, przewożąc zwierzęta. Nie wszystkie przeżyły