Piotrków przechodzi z węgla na gaz!

Tydzień Trybunalski Poniedziałek, 08 lutego 202182
Piotrkowskie ciepłownictwo do końca 2022 przejdzie z węgla na gaz. Inwestycja pochłonie miliony złotych, ale jednocześnie wpłynie na poprawę jakości powietrza w mieście. O aktualnym etapie zaplanowanej na dwa najbliższe lata inwestycji rozmawialiśmy z Markiem Krawczyński, prezesem spółki Elektrociepłownia Piotrków Trybunalski.
fot. materiały prasowe Elektrociepłownia Piotrków fot. materiały prasowe Elektrociepłownia Piotrków

 

Decyzja w sprawie budowy nowych ciepłowni na gaz zapadła już w 2019 roku. - Była zrobiona analiza na zamówienie prezydenta. Z niej wynikało, że najlepszy będzie gaz. To również paliwo kopalniane i w wyniku jego spalania powstają gazy cieplarniane, ale jest znacznie bardziej ekologiczne – mówi prezes Krawczyński.

Inną rozważaną opcją było pozostanie przy węglu, a kolejną wdrożenie geotermii. Jednak instalacje węglowe są znacznie droższe od gazowych, a druga możliwość okazała się wręcz niemożliwa do realizacji.

- Jeden kocioł węglowy taki jakiego potrzebujemy, to koszt nawet 20 mln złotych netto. Natomiast kocioł gazowy to 2,5 mln złotych i dodatkowo znikają koszty związane z ochroną środowiska – tłumaczy prezes spółki Elektrociepłownia Piotrków.

Tych kotłów będzie łącznie pięć – cztery o mocy 20 MW oraz jeden o mocy 10-12 MW.- To jest robione dla bezpieczeństwa i przy jakiejkolwiek awarii ten dodatkowy kocioł zapewni ciągłość pracy – wyjaśnia Marek Krawczyński.

Według uzyskanych informacji, zostaną wybudowane dwie całkowicie nowe ciepłownie – przy ulicach Rolniczej oraz Orlej. Nie wiadomo do końca jaka przyszłość czeka istniejące budynki, ale na pewno znikną hałdy magazynowanego węgla, którego w dniu nagrywania naszej rozmowy leżało 11 tys. ton. Roczne zużycie paliwa w piotrkowskich ciepłowniach sięga 40 – 45 tys. ton w ciągu roku, ale w zimniejszych latach potrafiło przekroczyć 50 tys. ton.

Ekologia

Trzeba jednocześnie zaznaczyć, że przy spaleniu jednej tony węgla powstaje około 2. ton dwutlenku węgla, który zanieczyszcza powietrze, a dodatkowo za jego emisję trzeba zapłacić.

- Przy przejściu na gaz zmniejszymy emisję gazów cieplarnianych o 50%. Zlikwidujemy też w ogóle emisję metali ciężkich, które są w węglu i nawet czterokrotnie zmniejszymy ilość powstającej siarki – informuje Marek Krawczyński.

Skończy się również emitowanie pyłów zawieszonych: PM 2,5 oraz PM 10. - Dzięki temu powinna nastąpić znaczna poprawa jakości powietrza w Piotrkowie. Choć trzeba przypomnieć, że większość zanieczyszczeń tworzą odbiorcy indywidualni, bo różnie bywa u nich z jakością paliwa, a nasz węgiel pochodzi tylko z polskich kopalni i jest zawsze badany – zaznacza prezes Elektrociepłowni Piotrków.

Przebieg inwestycji

Inwestycja w modernizację ciepłownictwa już wystartowała – w jej wyniku spółka będzie produkowała oprócz ciepła także energię elektryczną. Koszt całości to około 55 mln złotych.

- Został rozstrzygnięty przetarg na wykonanie dokumentacji, dotyczący budowy nowych kotłowni przy ul. Orlej i ul. Rolniczej. Sądzę, że do czerwca będziemy mieli wydane pozwolenia na ich budowę. W tym roku, jeśli tylko otrzymamy dotację, chcemy wybrać kontrahenta na budowę obu ciepłowni. Całość inwestycji chcemy zakończyć do końca 2022 roku – mówi prezes Krawczyński.

Spółka wystąpiła z wnioskiem o dofinansowanie budowy ciepłowni do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska w ramach Funduszy Norweskich oraz o pożyczkę z NFOŚ na uzupełnienie wkładu własnego.

Miasto już pozyskało dofinansowanie w wysokości 40% na budowę kogeneracji i przygotowuje specyfikację przetargu na jej budowę. - Dzięki temu będziemy produkować energię na poziomie do 9,5 MW. Dodam, że wszystkie instytucje miejskie wraz z oświetleniem, to zużycie maksymalne rzędu 4,5 MW – mówi prezes Elektrociepłowni Piotrków.

Polska Spółka Gazownicza zbuduje także nowy gazociąg przesyłowy w Piotrkowie. - Powstanie on pomiędzy ulicami Rolniczą oraz Orlą i będzie przebiegał wzdłuż torów kolejowych.

- Będziemy większym odbiorcą gazu niż wszyscy odbiorcy indywidualni z Piotrkowa razem wzięci. – mówi prezes Elektrociepłowni Piotrków.

 

Czy czekają nas podwyżki?

- Na produkcji ciepła w Polsce się nie zarabia. To nie jest tak, że my sobie po prostu ustalamy cenę – procedowanie taryfy, czyli rocznej ceny ciepła, trwa 2-3 miesiące. Trzeba przygotować stos dokumentów, które są potem dokładnie przez Urząd Regulacji Energetyki sprawdzane i my musimy się do pewnych reguł gry dostosować – mówi Marek Krawczyński.

Na ostateczną cenę ciepła dotychczas wpływ miały: koszt wykorzystanego paliwa, opłaty za emisję dwutlenku węgla, które przewyższają już cenę samego surowca, a także koszty pracownicze, remontowe, czynsz za dzierżawę kotłów od miasta i inne koszty.

O ile większość kosztów przy przejściu na gaz ulegnie zmniejszeniu, to nie da się wiele powiedzieć o głównej składowej ceny, czyli wartości samego gazu. Jest ona uzależniona od rynków światowych, a dodatkowo nieznany jest kierunek, z którego będziemy gaz kupować. Dlatego dziś trudno prognozować jak kształtować będą się ceny ciepła w Piotrkowie po zmianie paliwa.

 

POLECAMY


Zainteresował temat?

12

6


Komentarze (82)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość_dzialkowny ~gość_dzialkowny (Gość)09.02.2021 00:18

a skąd będzie gaz? Z Rosji czy skroplony ze Świnoujścia?

72


gość_pogoda ~gość_pogoda (Gość)08.02.2021 12:52

Tak sobie myślę. A czy nie lepiej byłoby wybudować biogazownie i zagospodarowac wszystkie bio odpady z miasta Piotrków tryb.? Co prawda koszt inwestycji wyższy ale łatwiej uzyskać finansowanie.

100


gość_eee ~gość_eee (Gość)08.02.2021 20:23

Głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza w mieście są piece domowe. Komin ciepłowni jest na tyle wysoki, że ewentualne zanieczyszczenia opadają daleko poza miastem. Zostaną wydane olbrzymie kwoty a jakość powietrza pozostanie bez zmian.

92


dyrdymał ~dyrdymał (Gość)08.02.2021 21:44

Zaczyna w Europie brakować energii elektrycznej. Będzie się działo. Ja akurat się nie martwię, bo mam rower z dynamem, to przynajmniej będę miał światło, a przy okazji zadbam o kondycję i mogę zaoszczędzić na ogrzewaniu.

63


dyrdymał ~dyrdymał (Gość)08.02.2021 21:38

Kwestią czasu jest, kiedy Starszyzna Plemienna opodatkuje oddechy i pierdy, bo to są przecież same gazy cieplarniane. Ciekawe jakie "kwoty" zostaną przyznane na każdy emiter ludzkiego ciała. Będzie to szybciej niż później. Popatrzcie, deszcz już opodatkowali, a jaka cisza, bo pada śnieg, ale w przyszłym roku usuną to zaniedbanie i śnieg też znajdzie się w wolumenie.

51


wielebny wieloryb ~wielebny wieloryb (Gość)08.02.2021 16:13

Takie przejście niewątpliwie wyeliminuje emisję pyłów do atmosfery. To duży plus. Natomiast nikt nie zwraca uwagi na inny, ale chyba najistotniejszy problem. Mianowicie energia nie tylko zdrożała, ale BĘDZIE drożeć ze względu na ten idiotyczny pakt klimatyczny podpisany przez polski nie-rząd.
Odpowiedzialni za to powinni zostać publicznie powieszeni za swoje puste worki. Worki puste, bo żaden polityk "z jajami" (inaczej: mąż stanu) nie zgodziłby się na taki sabotaż swojego kraju. Bo jest to sabotaż i świadome niszczenie gospodarki i drenowanie kieszeni obywateli. To jeden z DOWODÓW na to, że Polska nie jest suwerennym krajem, i musimy płacić haracze pod nawet najbardziej idiotycznym pretekstem. Tam, gdzie system władzy jest stabilniejszy, geszeft z opłatami za emisję dwutlenku węgla nie przeszedł. Chiny czy Białoruś nie dały się w to wciągnąć. W takich krajach jak Polska wystarczy, że geszefciarze przyjadą z walizką pieniędzy do decyzyjnego polityka i sprawę załatwią. Walizkę bierze polityk, a późniejsze opłaty za emisję ponoszą wszyscy podatnicy. Pakt podpisany i geszefciarze mają czysty zysk. Prezydent jest wybierany na kadencję, a czas bycia premierem czy ministrem może być bardzo krótki. Dlatego jak jest okazja zabezpieczyć swoją przyszłość, to się bierze łapówkę. Tak to działa. A do kogo wędrują opłaty za emisję? Do nacji bankowej (Żymianie/Eskimosi) w City of London Corporation. Myślicie, że to teoria spiskowa?

Cytuję:
Trzeba jednocześnie zaznaczyć, że przy spaleniu jednej tony węgla powstaje około 2. ton dwutlenku węgla, który zanieczyszcza powietrze, a dodatkowo za jego emisję trzeba zapłacić.


Jest pomyłka w ilości, i to gruba. Węgiel kamienny, w zależności od gatunku (im starszy, tym bardziej uwęglony) zawiera od osiemdziesięciu kilku do dziewięćdziesięciu kilku procent pierwiastka węgla w postaci złożonych związków chemicznych. Zakładając przeciętną zawartość 87% węgla, spalenie jednej tony takiego węgla kamiennego wiąże się z emisją 3,19 tony dwutlenku węgla (przy całkowitym spaleniu). O ile pyły, związki organiczne będące produktami pośrednimi spalania i tlenki siarki (węgiel kamienny zawiera też siarkę) są faktycznie zanieczyszczeniami, to dwutlenek węgla NIE JEST zanieczyszczeniem powietrza! Jest immanentną częścią atmosfery, na nim oparty jest obieg węgla w przyrodzie, i bez niego w atmosferze nie byłoby życia na Ziemi!
Kwestia opłat za jego emisję jest, jak wspomniałem wcześniej, jednym wielkim SZWINDLEM, opartym na FAŁSZYWEJ narracji, że dwutlenek węgla jest przyczyną zmian klimatycznych. Jest to bujda spreparowana w celu wprowadzenia globalnych podatków, które już od kilku lat płacimy i one będą tylko rosnąć!

Cytuję:
Przy przejściu na gaz zmniejszymy emisję gazów cieplarnianych o 50%


Tutaj Krawczyński przesadził, zmniejszenie emisji nie będzie aż tak duże.

Cytuję:
Na ostateczną cenę ciepła dotychczas wpływ miały: koszt wykorzystanego paliwa, opłaty za emisję dwutlenku węgla, które przewyższają już cenę samego surowca


Tak! To jest niestety prawda! Wystarczy sobie sprawdzić cenę hurtową węgla w kopalni, cenę prawa do emisji tony dwutlenku węgla i uwzględnić, że ze spalenia tony węgla powstaje blisko 3,2 tony dwutlenku węgla.
Czy teraz jest jasne, jaki to jest geszeft?! Mamy SWÓJ polski węgiel, nasz surowiec wydobyty z polskiej kopalni, zwany czarnym złotem. I po wykopaniu chcemy z niego skorzystać. Ale żeby skorzystać z WŁASNEGO surowca musimy najpierw zapłacić haracz geszefciarzom!
Wyobraźcie sobie, że kupiliście sobie za 200 złotych buty i wychodzicie z domu, a za rogiem zatrzymuje was zbir i mówi: "Hola, hola kolego! Możesz sobie poginać w swoich laczkach za dwie stówy, ale najpierw musisz mi zapłacić trzy stówy haraczu, żebym ci na to pozwolił, albo siedź sobie w swoich laczkach w chałupie!". Myślę, że ta analogia dobrze obrazuje, w co Polskę wpakowali "nasi" politycy.
Pamiętajcie, że koszt tego haraczu ponosi finalny odbiorca energii, czyli zwykły szary człowiek, podatnik.
A wracając jeszcze do geszeftu, to z tych opłat zrobiono, jak to się ładnie określa, "instrument finansowy", i tymi prawami handluje się normalnie na giełdzie - prawa te skupują banki, a następnie z zyskiem odsprzedają poszczególnym krajom. Dwutlenek węgla jest jednym z produktów spalania nie tylko węgla kamiennego i brunatnego, ale też gazu ziemnego i paliw ropopochodnych. Tak więc, czym by nie palił, to haracz dla geszefciarzy płacić trzeba. Jeśli udział źródeł odnawialnych w produkcji energii wzrośnie, to być może wprowadzą podatki od wiatru i promieni słonecznych. Brzmi idiotycznie? No to wyobraźcie sobie, że 30 lat temu komuś mówicie, że prawo do spalenia węgla będzie kosztować więcej, niż sam węgiel... Absurd stał się rzeczywistością.
Ale ogłupiony mediami obywatel jest przekonany, że to wszystko dla jego dobra, jego zdrowia, dla ekologii i ratowania planety. A geszefciarze się śmieją z frajerów.

145


goœć_gość ~goœć_gość (Gość)08.02.2021 20:03

Żeby poprawić jakość powietrza w mieście trzeba do miejskiej sieci ciepłowniczej podłączyć jak najwięcej odbiorców. Niestety w Piotrkowie, nawet tuż koło Urzędu Miasta są bloki gdzie pali się.... w zasadzie czym popadnie. Ze zdziwieniem dowiedziałem się, że w takim bloku część osób przeszła na gaz, bo była taka opcja. Reszta nie przeszła i pali czym się da lub węglem. Szok. Przecież priorytetem powinno być podłączenie bloków do sieci ciepłowniczej i nawet ci co gaz mają też powinni mieć taką opcję na dogodnych warunkach.

70


gość_xcft ~gość_xcft (Gość)08.02.2021 15:49

Gaz nie jest ekologiczny tak jak eko groszek (węgiel zmielony )

38


gość_agamemnon ~gość_agamemnon (Gość)08.02.2021 18:54

Węgiel pochodzi, najkrócej mówiąc, z dwutlenku węgla zawartego w powietrzu. Spalając węgiel dwutlenek wraca do atmosfery. Za tymi przekrętami z pseudoekologią stoją grube ryby, które zarobią na tym miliony. Kolejny przekręt to pseudopandemia covid.

105


Kazik ~Kazik (Gość)08.02.2021 18:38

Z tym dwutlenkiem węgla to redaktor pojechał żeby się tak ośmieszyć..Po drugie gaz jest droższy i nieekologiczny też truje a sama inwestycja to poważny błąd i szkodliwy dla naszej gospodarki lepiej kupować drogi gaz z USA a kopalnie zamknąć i sprzedać Niemcom za grosze. Tak postępuje tylko wrogi rząd niszcząc co się da w tym kraju i dzieje się to cały czas od 30 lat a ciemnota dalej śpi i glosuje ciągle na tych samych szkodników. Niemcy otwieraja nowe elektrownie węglowe i kopalnie rezygnują z atomu a u nas na odwrót się robi

52


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat