A żaden pan poseł nie przybył. Są tylko jak wybory do sejmu. Żenada.

21

Co Ty stas głupoty piszesz . Wszystkie szkoły jak były tak są i uczniów którzy chcą się uczyć rolnictwa kształcą. Jestem nauczycielem i wiem co piszę. A nie jakaś propaganda

23

Dobrze , że PiS doszedł do władzy, bo zdrajcy polskiej wsi czarne psl-owce sprzedaliby cała polską ziemię np. Niemcom lub innym bogatym Holendrom. Resztę pewnie wykupiliby oni sami- prominenci postkomunistyczni. Są na wsi polskiej" ludzie" a właściwie polskie sprzedawczyki, którzy wykupili na zlecenie obcokrajowców po 100 lub 200 hektarów.. Kupowali na siebie i czekali na ustawę, która miała na ten haniebny proceder pozwolić w roku 2016, po czym mieli oddać ją tym, którzy dali na ten zakup pieniądze. Ci niby obrońcy polskiej wsi np. ze zdjęcia nr 2 o wszystkim wiedzieli, wstyd panowie. Kończcie tę szopkę obłudnicy, już najwyższy czas.

52

mam pytanie czy dożynki były jednakowe dla wszystkich czy nie...ja uważam ze nie ,,,na głownej scenie cos tam było ale w namiocie dla szlachty było ciekawiej ,scena zespoł darmowe trunki wyskokowe ,,,czyli ci na stadionie to gorszy sort a w namiocie szlachta.....

82

Ten Pan szczególnie szanował rolników w latach 80 tych?

61

panie starosto idz pan na emeryturke lepiej...

72

Na takiej dużej powiatowej imprezie atrakcje dla dzieci powinny być darmowe. Na gminnych dożynkach są darmowe A powiat się nie postaral

30

Już ja wolę PSL-owskie gołębie, jak PiS-owskie bąki. Wyżej latają, przynajmniej.

76

Apropos zdjęcia nr 3 z galerii zdjęć. Czyżby panowie szykowali się do odlotu ? Pa pa zielone listki, no i czerwone oczywiście. Na tą jesień opadniecie na zawsze ku naszemu zadowoleniu !!! A Roman tak wiele zrobił dla swojej gminy, że bierzcie z niego przykład nieudacznicy, co tylko hulanki i swawole wam w głowie.

106

O Boże! Ileż na tym forum troski o polskie rolnictwo i polskiego rolnika! A tak naprawdę, to siedzi taki "miastowy" przed kompem i wypisuje to, co gdzieś przeczytał lub usłyszał. O produkcji rolnej większego pojęcia nie ma, ale marzą Mu się ekologiczne, pyszne szyneczki i kiełbaski w cenie 10 zł za kilogram, no i oczywiście schabik po max. 6,50. Nie ma pojęcia, że to nierealne. Przed wojną, były sklepy rzeźnickie i tzw. "tanie jatki". Każdy kupował to, na co Go było stać. Chciał lepiej jeść, to wiedział, że musi więcej zarabiać (czyt. pracować). Dziś większość ludzi pracować chce mało, a żyć po hrabiowsku. No i zdziwienie, że na rynku zostały same tanie jatki. Było kiedyś w jednym piotrkowskim hipermarkecie stoisko z ekologicznymi, pysznymi wędlinami. Szybko się zwinęło, bo nie było dużego popytu, za to mnóstwo utyskiwań na wysokie ceny. Trzeba przyjąć do wiadomości, że rolnik produkuje to, co jest w stanie sprzedać. Podaż jest kształtowana przez popyt. Nigdy odwrotnie.

71