Piotrkowscy policjanci zatrzymali 19-latka, który podpalał pergole śmietnikowe. Mężczyzna przyznał się też do uszkodzenia ogrodzenia w jednym z parków. Straty jakie spowodował zostały oszacowane na ponad 40 000 złotych. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec mężczyzny trzymiesięczny areszt.
Do celi policyjnego aresztu trafił zatrzymany przez strażników miejskich 40-latek, który zdewastował krzesła z ogródka piwnego baru oraz uszkodził murek. Straty wstępnie zostały oszacowane na 3 tysiące złotych. Sprawca usłyszał już dwa zarzuty uszkodzenia mienia. Dodatkowo odpowie też za posiadanie substancji psychoaktywnych.
Ponad pół kilograma narkotyku 3-CMC zabezpieczyli piotrkowscy kryminalni. Zatrzymano 35-latka, który odpowie za przygotowywanie do wprowadzenia do obrotu znacznych ilości substancji psychotropowych. Grozi za to kara do 12 lat więzienia. Mężczyzna usłyszał zarzuty i został aresztowany na 3 miesiące.
Policjanci z komisariatu w Wolborzu zatrzymali sprawców podpaleń opuszczonych budynków oraz bel słomy. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty uszkodzenia mienia. Teraz za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Za popełnione przestępstwa grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Powikłania zdrowotne, psychoza, czyli utrata kontaktu z rzeczywistością, bóle brzucha, wymioty, kołatanie serca, urojenia i utrata przytomności – osoba, która zażyła dopalacze, z pewnością doznała przykrych skutków ich działania.
Blisko 20 gramów dopalaczy znaleźli bełchatowscy policjanci u 33-letniego mężczyzny. Funkcjonariusze zatrzymali mieszkańca Bełchatowa, który dziwnie się zachowywał, w skarpecie mężczyzny znaleźli biały proszek zapakowany w woreczki foliowe.
Policja z Bełchatowa zatrzymała sprawcę fałszywego alarmu. 27-latek ma na koncie też zniszczenie mienia - podpalił bele słomy, które właściciele zostawili na polach. Funkcjonariuszom tłumaczył, że „lubi oglądać, jak coś się pali”. Grozi mu nawet 8 lat więzienia.
Sanepid ostrzega! Chociaż liczba zatruć dopalaczami w Polsce maleje, substancje te nadal są groźne. W walce z nimi pomogłyby unijne regulacje, ale... takich nie ma. Polska jest jednym z państw, które wypowiedziały dopalaczom wojnę. W ostatnich latach około połowa nowych narkotyków została wykryta właśnie w naszym kraju. - Problemem jest to, że na terenie Unii nie ma jednolitych przepisów wymierzonych w dopalacze - mówi rzecznik głównego inspektoratu sanitarnego Jan Bondar.
36-letniego mężczyznę podejrzanego o handel dopalaczami zatrzymała policja. W mieszkaniu bełchatowianina znaleziono 214 gramów tych substancji. W ręce kryminalnych trafił też 32-letni klient.
Teraz dopalacze są traktowane jak narkotyki. W życie weszły zaostrzone przepisy prawa karnego. Nic dziwnego, że rząd poszedł na wojnę z handlarzami dopalaczami. W całym kraju, nawet w naszym regionie, środki te zebrały śmiertelne żniwo.