nie każdy jest tak poukladany jak Ty, no i jeszcze pozostaje pytanie, czy zawsze miałaś tak poukładane..........
ocenianie innych przychodzi ci z wielką łatwością

Maju,ogarnij się.Nie nudzi mi się aż tak bardzo żeby jakieś oszołomy mieszały mi w poukładanym życiu :D

assa, pewnie nie moze o nim zapomniec, bo na prawde byl uroczy. Ale do czasu

A masz moze jakis kontakt do niego ? Moglabys mi podac?

tak znam go, chcial mnie w gory zabrac bo z kolega z Pabianic mial jechac ale on sie rozchorowal i mi zaproponowal

Tak znam, chciał żebym z nim pojechała w tamtym roku w góry bo miał jechać z kolegą z Pabianic jak dobrze pamiętam ale ten kolega trafil do szpitala i chcial zabrac mnie

No to gość wpadł jak tą samą bajkę każdej opowiadał :D

Ooooo ,Maja następna ofiara :D
Pawle,nie znam nikogo takiego jak ów Artur ale skoro o nim tyle wiecie,to nie możecie go namierzyć?Dziwne :D
Podjeżdżasz pod firmę i gościa masz :D
A co do niego,to dziwne,że skoro to było przed tobą,to po co go szukasz? Co było a nie jest nie pisze się w rejestr :D

Tak. To ta sama osoba. Znasz go?

Wydaje mi się że wiem kogo szukacie.
Artur, 29 lat, pracuje w Piotrkowie w dużej firmie, blondyn, średniego wzrostu, jeździ takim ciemnym fajnym autkiem, bardzo dużo "pracuje" a jak znajdzie chwile to przyjeżdża. Nigdy nie może w niedzielę bo opiekuje się bardzo chorym tatą, ma tylko służbowy telefon i mowi ze fb nie jest dla niego... Czy to jego szukacie?