W piątek ok. godz. 21.35 na ulicy Piłsudskiego w Bełchatowie, stanowiącej cześć drogi krajowej nr 8, doszło do śmiertelnego wypadku.
Cudem uniknął śmierci motorowerzysta potrącony przez pociąg. Mężczyzna zignorował opuszczone półzapory, a także inne ostrzeżenia. Z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
W sobotę w Zalewie Sulejowskim (powiat tomaszowski) utonął 35-letni mężczyzna. To drugi przypadek utonięcia w tym akwenie w ciągu ostatniego czasu. W obu przypadkach prawdopodobnie przyczyną był alkohol.
Stratę, jaką ponieśli, szacują na przeszło 30 tysięcy. Z dnia na dzień altanka, o którą dbali i w której trzymali swoje rzeczy, spłonęła. Wcześniej zniszczono im samochód. Mają wrażenie, że policja dość obojętnie podchodzi do ich sprawy. Człowiek, który im groził, nadal pozostaje bezkarny. Pytają: jak długo jeszcze?
Piotrkowscy policjanci poszukują świadków kolizji drogowej, do której doszło w sobotę 9 kwietnia ok. godz. 6.55 w Piotrkowie na skrzyżowaniu Armii Krajowej/Piłsudskiego.
Martwy mężczyzna przez pół roku leżał w swoim mieszkaniu. W Tomaszowie Mazowieckim w jednej z kamienic przy ulicy Wschodniej policja odkryła zwłoki 39-latka, który zmarł prawdopodobnie w grudniu.
Jechała bez biletu, teraz może posiedzieć za kratkami nawet pięć lat. 23-letnią gapowiczkę zatrzymali wczoraj piotrkowscy policjanci.
23-letni piotrkowianin rzucił się z kładki nad przejazdem kolejowym. Po interwencji Straży Miejskiej i policji trafił do szpitala. Co było powodem desperackiego kroku? Być może alkohol – mężczyzna był kompletnie pijany.
Na podstawie materiałów dowodowych pozyskanych przez bełchatowskich śledczych w sprawie pobicia, do jakiego doszło 9 maja tego roku trzech bełchatowian w wieku od 17 do 21 lat, sześciu pseudokibiców podejrzanych o ten czyn zostało objętych przez Prokuratora Rejonowego w Bełchatowie środkami zapobiegawczymi w postaci dozoru policyjnego oraz zakazami stadionowymi.
Blisko 2300 litrów skażonego alkoholu znaleźli tomaszowscy policjanci na posesji w jednej z podtomaszowskich miejscowości.
