Ponad czterdziestu strażaków przez kilka godzin walczyło z pożarem budynków inwentarskich w gminie Ręczno. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej podpalenie.
Policjanci z Komisariatu Policji w Gorzkowicach zatrzymali 36- letniego mężczyznę podejrzanego o podpalenie stodoły. Pokrzywdzony właściciel posesji poniósł straty w wysokości 50 tysięcy złotych. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim zastosował wobec sprawcy trzymiesięczny areszt. 36- latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Bełchatowscy policjanci zatrzymali podejrzanego o podpalenie domu jednorodzinnego w Markach. Zarzut popełnienia przestępstwa usłyszał 57-letni mieszkaniec gminy Drużbice, współwłaściciel budynku.
Dla osób chcących wyjść z tego nałogu piotrkowski sanepid proponuje poradę psychologa i badania.
Kilkunastu piotrkowskich strażaków zmagało się wczoraj do późnych godzin nocnych z pożarem trawiącym drewniany pustostan przy ulicy Próchnika w Piotrkowie. Zdaniem strażaków ogień, który w budynku pojawił się dwukrotnie w odstępie zaledwie kilkunastu godzin to nie zbieg okoliczności.
To był kolejny pożar lasu w Skotnikach w gminie Aleksandrów. - To ewidentnie podpalenie - mówią mieszkańcy wsi.
Piotrkowski sanepid w ramach realizacji projektu „Odświeżamy nasze miasta. TOB3CIT. Tobacco Free Cities” przeprowadził akcję edukacyjną w jednym z miejskich centrów handlowych.
W miniony piątek w piotrkowskim sanepidzie odbyło się kolejne spotkanie zespołu ds. akcji „Odświeżamy nasze miasta. TOB3CIT (Tobacco Free Cities)”.
W ubiegłym tygodniu w piotrkowskim sanepidzie odbyło się kolejne spotkanie Powiatowego Zespołu Ograniczania Zdrowotnych Następstw Palenia Tytoniu. Przedstawiciele Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, Starostwa Powiatowego, piotrkowskich szpitali, policji i Straży Miejskiej dyskutowali nad akcją "Odświeżamy nasze miasta. TOB3CIT (Tobacco Free Cities)"
Stratę, jaką ponieśli, szacują na przeszło 30 tysięcy. Z dnia na dzień altanka, o którą dbali i w której trzymali swoje rzeczy, spłonęła. Wcześniej zniszczono im samochód. Mają wrażenie, że policja dość obojętnie podchodzi do ich sprawy. Człowiek, który im groził, nadal pozostaje bezkarny. Pytają: jak długo jeszcze?