Minął rok od katastrofy lotniczej w Glinie w gminie Wola Krzysztoporska, gdzie rozbił się samolot SKYVAN SC-7, który służył do przewozu skoczków spadochronowych. W wypadku zginęły dwie osoby: pilot oraz pasażerka. Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych nadal nie opublikowała raportu końcowego dotyczącego tego zdarzenia. Jest za to tymczasowe oświadczenie.
Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych od kilku dni prowadzi dochodzenie, które ma pozwolić odpowiedzieć na pytanie jak doszło do wypadku w Glinie (gm. Wola Krzysztoporska), w którym zginęły dwie osoby. Rozbił się tam samolot Skyvan, który zajmował się transportem skoczków spadochronowych. Podobnie było tego feralnego dnia. Spadochroniarze chwilę wcześniej oddali jednak swoje skoki.
Prawdopodobnie nic z tego nie będzie - informuje załogę dowódca TU154 M Arkadiusz Protasiuk, na kilka minut przed katastrofą. “Będziemy próbować do skutku!” - odpowiada dyrektor protokołu dyplomatycznego MSZ Mariusz Kazana.