Wykup mieszkania komunalnego to nadal najtańsza forma posiadania własnego M. W Piotrkowie coraz częściej najemcy korzystają z tego prawa. Tym bardziej, że udzielana jest bonifikata dochodząca nawet do 95% wartości rynkowej lokalu.
Polski Czerwony Krzyż przyjął ofertę radomszczańskiego starostwa i przenosi się do pomieszczenia na ulicy Bugaj. Już niedługo odzież, paczki będą wydawane w budynku gdzie mieści się też hufiec ZHP, a wszystko znajduje się na podwórku przed II Liceum Ogólnokształcącym.
Na taki lokal trzeba czekać nawet kilka lat. Chociaż z roku na rok jest ich więcej (teraz aż 443), to w kolejce czeka na nie prawie drugie tyle. W Piotrkowie niepokojąco rośnie nam „socjal”. Ale jeszcze szybciej rośnie dług najemców, którzy za lokale socjalne nie płacą. Teraz to już ponad 1 mln zł. Na to, że będzie lepiej, nie ma co liczyć!
Towarzystwo Budownictwa Społecznego Sp. z o.o., po wyczerpaniu wszystkich wymogów wynikających z przepisów ustawy z dnia 09.04.2010 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych, umieściło w Krajowym Rejestrze Długów 63 dłużników zalegających w opłatach za zajmowane lokale mieszkalne na łączną kwotę blisko 800 tys. zł i będzie dopisywało sukcesywnie kolejnych dłużników.
“K... dołek” - tak to miejsce nazywają służby mundurowe w naszym mieście. - Nie przyznajemy się, gdzie mieszkamy...
Kupować mieszkanie już teraz czy jednak jeszcze poczekać? To pytanie zadaje sobie w Polsce bardzo wiele osób. Nie inaczej jest w Piotrkowie.
Grzyb jest faktycznie wszędzie - w korytarzu, w łazience, w kuchni, ale najgorzej jest w sypialni niepełnosprawnego syna. Tam ciemne plamy pleśniowej narośli pną się aż po sufit wyraźnie odcinając się od białych ścian.
Widmo eksmisji zawisło nad Danutą Parzybut, piotrkowianką, która od kilku lat bezskutecznie stara się o przydział gminnego mieszkania. Z lokalu, w którym teraz mieszka, chce się jej pozbyć obecny właściciel budynku. W grudniu złożył w piotrkowskim sądzie pozew o eksmisję. Ma do tego pełne prawo, bo już w maju ubiegłego roku minął trzyletni termin wypowiedzenia umowy najmu. Danuta Parzybut nie wyprowadziła się jednak, bo nie ma dokąd.
Danuta Parzybut już nie rozumie miejskich urzędników przydzielających lokale z gminnego zasobu - choć oceniana była zawsze według tych samych kryteriów, raz na listach oczekujących na mieszkanie pojawia się, raz znika.
