Żona Kulbata przerywa milczenie

Tydzień Trybunalski Czwartek, 18 lutego 20100
Po trzech latach żona byłego radnego przerywa milczenie. Proces morderców Wojciecha Kulbata wkrótce może się zakończyć. Na przełomie lutego i marca mógłby zakończyć się proces morderców Wojciecha Kulbata.
Żona Kulbata przerywa milczenie

- Musimy najpierw dostać zgodę na przesłuchanie świadka dysponującego tajemnicą państwową i służbową - wyjaśnia sytuację Rafał Lisak, rzecznik Sądu Okręgowego w Krakowie. Krakowska prokuratura kończy śledztwo dotyczące dwóch innych wątków sprawy. Wiadomo, że jeden z morderców odpowie za trzy kolejne zabójstwa.

 

Napadali i rabowali na Kielecczyźnie, Podkarpaciu i w Małopolsce. Prasa okrzyknęła ich mianem gangu zabójców. Nie tylko dlatego, że zabijali swoje ofiary.

 

Gang okrutnych zabójców

 

Przede wszystkim dlatego, że najpierw bez zmrużenia powiek strzelali, a dopiero później sprawdzali, czy warto było zabijać. I zwykle się mylili. Ich ofiarą padł też Wojciech Kulbat, radny z Piotrkowa, przedsiębiorca i działacz sportowy mocno angażujący się w pomaganie dzieciom żyjącym w trudnych warunkach. Jego żona ledwo uszła z życiem.

 

Maria Nowakowska (żona radnego) zeznawała w procesie trzech oprawców, od trzynastu miesięcy toczącym się przed Sądem Okręgowym w Krakowie i jest w nim oskarżycielem posiłkowym. Dziś publicznie przerywa milczenie. - Wojtek tak był pochłonięty tą swoją społeczną działalnością, że zupełnie stracił czujność - mówi z żalem. - Inaczej na pewno by zauważył, że jesteśmy obserwowani i że ktoś wchodzi na podwórko. Nie doszłoby do tragedii - z niechęcią wraca do tamtych dni.

 

Jak wynika z ustaleń śledztwa prowadzonego przez krakowski wydział Biura ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej, Wojciech W. (32 lata), Jacek P. (40) i najstarszy, 50-letni Tadeusz G. rzeczywiście nie mieli najmniejszych skrupułów, strzelali bez ostrzeżenia i bez zastanowienia. - Wcześniej dokładnie typowali swoje ofiary - zaznacza prokurator Katarzyna Płończyk. - Wybierali właścicieli lub współwłaścicieli kantorów wymiany walut - opisuje sposób działania zabójców - mieszkających w pobliżu tras wylotowych z miasta. Później długo i dokładnie ich obserwowali, żeby zminimalizować ryzyko pomyłki. A i tak zwykle się mylili - dodaje z goryczą w głosie.

 

Kulbatowie byli śledzeni przez prawie pół roku. - Mordercy wiedzieli o nas dosłownie wszystko - zdradza żona byłego radnego. - W jakich godzinach i w jakiej kolejności wracamy do domu, kiedy odwozimy i kiedy przywozimy córkę - opowiada.

 

 

więcej w najnowszym numerze (7) "Tygodnia Trybunalskiego"

Mariusz Jakubek

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat