Znamy już efekty wprowadzenia nocnej prohibicji w Piotrkowie

Strefa FM Środa, 12 września 201887
Przedstawiciele Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, policjanci oraz strażnicy miejscy w środę zorganizowali briefing, podczas którego podsumowali pierwszy kwartał od wprowadzenia ograniczenia sprzedaży alkoholu w Piotrkowie. Od czerwca alkoholu nie kupimy po godz. 23.00 w sklepach i na stacjach benzynowych. - Zmniejszyły się nocne interwencje dotyczące zakłócania porządku publicznego - informował dziś przedstawiciel komendy policji w Piotrkowie.

Ładuję galerię...

Uchwała dotycząca ograniczenia sprzedaży alkoholu w porze nocnej w Piotrkowie zaczęła obowiązywać 31 maja 2018 r. - Jeśli chodzi o liczbę interwencji w ciągu ostatnich 3 miesięcy, to największy spadek odnotowaliśmy w czerwcu. Porównując to do analogicznego okresu roku poprzedniego, wezwań było o 20% mniej. W lipcu 2018 r. interwencje spadły o 6%, zaś w sierpniu o 7%. Wiadomo, że okres wakacyjny jest dosyć specyficzny, pojawia się dużo więcej imprez zorganizowanych, przez co wezwań funkcjonariuszy jest więcej. Natomiast na pewno możemy stwierdzić, że w miejscach publicznych, gdzie kiedyś nocą był sprzedawany alkohol, dziś liczba interwencji spadła - powiedział  podinsp. Artur Wnuk, naczelnik Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego KMP w Piotrkowie Trybunalskim.

 

Zmiany po wprowadzeniu nocnej prohibicji zauważyli także strażnicy miejscy. - Statystyka oczywiście jest bardzo ważnym wskaźnikiem, natomiast my dysponujemy całodobowym monitoringiem miejskim, w zasięgu którego są m.in. całodobowe sklepy. Obiektywnie musimy stwierdzić, że zachowanie osób, szczególnie tych wracających z imprez, jest zupełnie inne. Nie ma zachowań ryzykownych, przejawów wandalizmu, przez co nie ma powodów do częstych kontaktów ze służbami dyżurnymi - dodaje Jacek Hoffman, komendant Straży Miejskiej.

 

W Piotrkowie istniało 20 punktów sprzedaży detalicznej, w których można było kupić alkohol po godzinie 23.00 - 10 sklepów i 10 stacji paliw. - Naszym zdaniem wprowadzenie tej uchwały było bardzo dobrą decyzją. Biorąc pod uwagę, że w naszym mieście funkcjonują tylko 2 całodobowe apteki, a nocnych punktów z alkoholem aż 20, uważam, że powinno dać nam to do myślenia. Sprzedawcy stosują się do tego ograniczenia. Ze zmiany zadowoleni są również mieszkańcy, przede wszystkim otrzymujemy takie informacje od osób starszych, współuzależnionych od alkoholu czy rodzin mających małe dzieci. Ograniczenie sprzedaży napojów alkoholowych jest jednym z zadań polityki rozwiązywania problemów alkoholowych, którą także realizujemy w Piotrkowie. Warto zauważyć, że coraz więcej miast w Polsce zaczyna wprowadzać nocną prohibicje, obowiązuje już ona m.in. w Katowicach, Mysłowicach czy w Tarnowie - powiedziała Gabriela Burzyńska, przewodnicząca Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Piotrkowie Trybunalskim.

 

Nasi czytelnicy sugerują, że śmierć dwóch mężczyzn, których zwłoki znaleziono we wtorek w Piotrkowie, mogła mieć związek ze spożyciem skażonego alkoholu i że gdyby można było kupić trunki w nocy, to do takich tragedii by nie dochodziło. - 

Takie informacje do nas nie wpłynęły. Kiedyś też istniała nielegalna sprzedaż alkoholu niewiadomego pochodzenia. My jako komisja możemy tylko motywować do zmiany zachowań, prosić, tłumaczyć, podejmować działania profilaktyczne. Nie na wszystkich ludzi mamy wpływ - dodała Burzyńska.

 

POLECAMY


Zainteresował temat?

4

14


Komentarze (87)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

mik ~mik (Gość)14.09.2018 09:14

Jak widać po statystyce interwencji, szara strefa się rozwija.

51


gość ~gość (Gość)13.09.2018 18:02

Nie będzie interwencji to znaczy że część strażników miejskich nie będzie miała roboty i tym sposobem otrzymamy kolejne ręce do pracy. Hura!

91


nobody ~nobody (Gość)13.09.2018 18:00

Statystykami oczy mydlą... Nie sądze, żeby ta prohibicja zmieniła cokolwiek jeżeli chodzi o bezpieczeństwo. Na Starym mieście jak dresiarnia piła, tak pije w najlepsze dalej. Właściciele sklepów stracili na biznesie, musieli pozwalniać pracowników.
Ogólnie mam wrażenie, że to jest zakaz dla samego zakazu, nic nie daje, a tylko irytuje. Kurcze jestem pełnoletnia już te kilkanaście lat i jak chcę się napić wina po 23, to chce je kupić, wypić kieliszek i iść spać. Nie drzeć ryja na ulicy i demolować miasto, tylko po prostu wypić wino. Ale widocznie władza wie lepiej, co dla narodu najlepsze. :)

104


Marian79 ~Marian79 (Gość)13.09.2018 17:50

Czyżby radni sądzili, że klient po czterech kuflach w knajpie jest "mniej awanturujący się", niż po czteropaku z Żabki? Niech wprowadzą jeszcze nakaz chodzenia pod krawatem - skuteczność będzie ta sama!
Jesteśmy traktowani jak bydło hodowlane uznając, że można je zamknąć na noc do obory, żeby nie sprawiało kłopotu.
PS. Byłem kiedyś w Anglii w mieście Leicester i tam obowiązuje całkowity zakaz sprzedaży alkoholu w nocy (również w knajpach). W efekcie młodzież wypija przed wyjściem na miasto tyle alkoholu, żeby wystarczyło na całą noc - co widać po ulicach pełnych półprzytomnych ludzi i ich wymiocin.

71


gość ~gość (Gość)13.09.2018 17:06

To prawda interwencji jest mniej bo jest mniej patroli a zredukowano ilość patroli bo mamy prohibicje. I teraz jak się dzwoni to albo nikt nie odbiera albo mówi że nie ma kim jechać. A papier jest cierpliwy i wszystko zniesie. A ci pijani kierowcy co jadą na łeb na szyję alejami Piłsudskiego w stronę Gomulina? Pochwalcie się czy spadła ilość pijanych kierowców. A no tak przecież nie ma patroli czyli nie ma problemu.

81


SRAJ FORS ~SRAJ FORS (Gość)13.09.2018 06:14

Wprowadzają jakąś bzdurną prohibicję a nie chcą pozbyć się problemu bombowca który niszczy nam nerwy dzień i noc. Nawet 15km od lotniska

145


ja ~ja (Gość)13.09.2018 15:18

Ja bym wprowadzil zakaz klamania dla politykow i wiezienie za nieprzestrzeganie.

30


jj ~jj (Gość)13.09.2018 13:55

To teraz wprowadźmy zakazy jazdy samochodami po mieście. Wtedy też nie będzie kolizji, wypadków ,a statystyki się poprawią o 100%. Genialne :)

51


deliver ~deliver (Gość)13.09.2018 08:58

Całościowe koszty społeczne związane z piciem alkoholu w Polsce ok. 14,16 mld wlicza sie w to:
Koszty bezpośrednie medyczne – wydatki publiczne
Koszty bezpośrednie społeczne – wydatki publiczne
Koszty pośrednie - zaliczono do nich wydatki ZUS w kategorii absencji chorobowych mężczyzn, utratę produktywności pracy, wypadki drogowe spowodowane przez nietrzeźwych kierowców oraz utratę produktywności w wyniku przedwczesnej umieralności
Wpływy do budżetu państwa
-wpływa do budżetu państwa ponad 11 mld złotych
koszt jaki musi ponies podatnik za tych co im sie strasznie chce pic alko po 23.

15


deliver ~deliver (Gość)13.09.2018 08:16

Argumenty dla ktorych powinien byc zniesiony zakaz sprzedazy alkoholu (wynika z komentarzy)
-kupowanie z mety alkoholu
-jak bedzie zakaz to nie bedzie glosowal na Chojniaka
-jezdzenie po alkohol do sklepow poza Piotrków
-wykanczanie handlu w miescie
-jezdzednie po 2 litry wodki do Poniatowa
-umieranie zuli z zapicia dlatego ze kupili alko z mety
Czy wy ludzie widzicie co wypisujecie? Znam wielu ludzi i nie kojaze zeby ktos normalny mial przezywke ze nie moze kupic alko po 23 w pobliskim sklepie.
Ostatni raz alko po 23 kupowalem nigdy. Za kolnierz nie wylewam a nigdy na imprezie mi mnie zabraklo. Jak ktos po godzinie 23 lezie po wode do sklepu to musi sie zastanowic czy on czasem nie ma problemu z alkoholem.
Jak ktos impreze czaczyna i ma na stole 0,5l i w lodowce drugie 0,5l to sie powinien zastanowc czy wogole jakas impreze powinien organizowac (chociazby na dwie osoby).

44


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat