Zapisał Matkę Bożą na Facebooka

Tydzień Trybunalski Wtorek, 09 października 201214
Aktywność duchowa, kulturowa, prace renowacyjno-budowlane, praca z młodzieżą i wspólnotami chrześcijańskimi - to wszystko zamierza kontynuować po swoich poprzednikach o. Mieczysław Jóźwiak, który od miesiąca pełni funkcję superiora wspólnoty Jezuitów i kustosza Sanktuarium Matki Bożej Trybunalskiej w Piotrkowie. Oprócz tego zapewnia, że zamierza iść z duchem czasu. By nie być gołosłownym, już kilkanaście dni temu zapisał Sanktuarium Matki Bożej na Facebooka.
fot. E. Tarnowska-Ciotuchafot. E. Tarnowska-Ciotucha

O. Mieczysław Jóźwiak przełożonym wspólnoty zakonnej i kustoszem sanktuarium został 2 września tego roku, po o. Tadeuszu Domareckim i o. Zdzisławie Jaśce. W Piotrkowie mieszka od miesiąca. Poznaje miasto, kościół  i ludzi.

- Urodziłem się na Podlasiu, w okolicach Sokołowa Podlaskiego. W Kaliszu 1981 r. rozpoczęła się moja droga zakonna. Później były kolejne miasta, studia, praca. Ostatnich osiem lat pracowałem w Warszawie na Mokotowie w parafii św. Szczepana, gdzie uczyłem w szkole, w liceum ogólnokształcącym, a w parafii zajmowałem się dziećmi i ministrantami. Od początku września jestem przełożonym wspólnoty zakonnej, superiorem i kustoszem Sanktuarium Matki Bożej Trybunalskiej - mówi o. Mieczysław Jóźwiak.

Po pierwsze aktywność duchowa

To priorytet dla ojca Mieczysława. Na pewno będzie wspierał wszystkie istniejące przy kościele wspólnoty chrześcijańskie. - Staram się rozeznać indywidualnie we wspólnocie, dowiedzieć się, jakie są potrzeby i możliwości oraz podejmować współpracę. Spotykam się i rozmawiam z różnymi osobami indywidualnie lub we wspólnocie. Spotkałem się już ze Wspólnotą Odnowy w Duchu Świętym, ze Wspólnotą Życia Chrześcijańskiego, z Apostolstwem Modlitwy. Rozmawiamy o problemach i potrzebach związanych z tym miejscem. Zastanawiamy się jak innym pomóc, co możemy wspólnie zrobić, jak zachęcić innych do poszerzenia grona wiernych modlących się w tym Sanktuarium. Uważam, że każde działanie w takiej wspólnocie wymaga pracy wielu osób - mówi o. Mieczysław.

Praca z dziećmi, młodzieżą i potrzebującymi to też ważne dla ojca Mieczysława zadania.
- Cieszę się z istnienia jezuickiej wspólnoty młodzieżowej Magis, zespołu “Gloria de Dios”, ministrantów i ministrantek, ale także i grupy Anonimowych Alkoholików, która jest niesamowitą promocją dla potrzebujących wsparcia - dodaje o. Mieczysław.

Po drugie kultura

- Wszystko, co dobre, zamierzam rozwijać. Imprezy kulturalne w miarę możliwości będziemy organizować tak, jak było to w latach ubiegłych. Oprócz aktywności duchowej ta kulturowa też jest bardzo ważna. Niestety kultura wymaga nakładów finansowych. Kościół od samego początku powstawał dzięki dobroczyńcom i wiele działań możemy podejmować dzięki nim. Nie jesteśmy w stanie wszystkiego sponsorować. W zależności od ilości dobroczyńców, kulturę będziemy mogli rozwijać. W tym sezonie zapraszamy na koncerty w ramach Piotrkowskiej Jesieni Organowej 2012- mówi nowy superior.

Po trzecie remonty i renowacje

- W wakacje, dzięki staraniom poprzedniego superiora, wykonana została elewacja i tym sposobem udało się zatrzymać szkody, które powstawały w wyniku zacieku na ścianie od strony szkoły. W trakcie renowacji jest też ołtarz św. Józefa. Teraz najpilniejszą z potrzeb są zniszczone freski przy ołtarzu św. Józefa. Ołtarze boczne czy złocenia mogą poczekać, ale freski niszczeją w szybkim tempie - mówi o. Mieczysław.

Piotrków po raz pierwszy

Nowy superior wcześniej nie bywał w Piotrkowie. Miasto znał tylko z jednej wizyty. Dziś poznaje zabytki i ludzi. - Piotrków jest bardzo ładnym miastem. Podobają mi się zabytki i odnowiona Starówka, te małe uliczki. Widać ogromną różnicę między tymi, które zostały wyremontowane, a tymi, których jeszcze nie udało się odrestaurować. Ale wiem, jaki to jest duży wysiłek. Natomiast jeśli chodzi o ludzi, to do tej pory spotkałem się z dużą życzliwością mieszkańców miasta. Cieszę się, że zostałem pozytywnie przyjęty. Negatywnie zaskoczył mnie tylko hałas. Przyznam, że mieszkając w Warszawie, miałem większą ciszę niż tutaj w klasztorze, który znajduje się przy dość ruchliwej ulicy - dodaje superior.

Ojciec Mieczysław mówił, że oprócz jazdy na rowerze, która jest jego hobby, ma zainteresowania techniczne. Ostatnio na Facebooku stworzył profil “MB Trybunalska” i cieszy się, że już kilkanaście osób tę stronę polubiło.

 

Ewa Tarnowska-Ciotucha

POLECAMY


Zainteresował temat?

2

2


Komentarze (14)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

kot ~kot (Gość)09.10.2012 13:13

"jak zachęcić innych do poszerzenia grona wiernych modlących się w tym Sanktuarium" - to proste - *kocenie i zlizywanie śmietanki* na pewno powiększy grono wiernych.

00


tutaj tutajranga09.10.2012 11:16

"- Urodziłem się na Podlasiu, w okolicach Sokołowa Podlaskiego."
I trzeba było tam zostać.

00


ec ~ec (Gość)09.10.2012 10:39

"Michal-Szczepanski" napisał(a):

odi Idiotae

00


Michał Szczepanski ~Michał Szczepanski (Gość)09.10.2012 10:14

bedzie sie mozna na czacie spowiadac? z duchem czasu...to zmiecie skostniale dogmaty... i nie usuwajcie niewygodnych komentarzy...odi provanum vulgus

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat