Zamykają Przedszkole Sióstr Dominikanek

Strefa FM Wtorek, 04 marca 201445
Niepubliczne, dwujęzyczne przedszkole prowadzone przez siostry Dominikanki w Piotrkowie zostanie zamknięte. Na stronie internetowej placówki, przeczytać można informację, że przedszkole nie prowadzi już naboru na nowy rok szkolny i działać będzie tylko do lipca tego roku.

Siostry Dominikanki niestety nie chciały udzielić informacji na ten temat, a zapytani o zdanie rodzice dzieci nie są zadowoleni z zamknięcia przedszkola.


- To jest katastrofa. Przedszkole było fenomenalne. Moje dziecko uwielbiało tam chodzić. Nie rozumiem też inicjatywy, dlaczego po 100-letniej nieobecności Dominikanek w Piotrkowie po roku znów ma ich nie być. Nie rozumiem dlaczego po roku odremontowane i nowe przedszkole ma być zamknięte. Nie mieliśmy jeszcze spotkania ani rozmowy na ten temat - mówi matka jednego z przedszkolaków.

W przedszkolu działają aktualnie dwie grupy dzieci.

(Strefa FM)

POLECAMY


Zainteresował temat?

12

8


Komentarze (45)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

niezorientowany ~niezorientowany (Gość)05.03.2014 13:00

a gdzie to info o zamykaniu, bo na stronie przedszkola nic nie ma. www.dominikanki.edu.pl. Znowu jakieś zamieszanie?

50


obserwator3 ~obserwator3 (Gość)05.03.2014 12:36

do ~ig:
Z tego co wiem to Bochyński już został jak pisze "wykopany". Z tego co pamiętam siostry same mówiły, że nie podlegają w żaden sposób księdzu rektorowi żadnemu ani nowemu ani staremu ;) było o tym przy okazji "afery z księdzem" na stronach epiotkow.pl.
Ksiądz nie może rozwiązać stowarzyszenia ;)
Ks. Bochyński raczej nie może się tu pojawić ;) a jeżeli się pojawi to nic mu nie przeszkodzi kontynuować swojej pracy.
Kuria odwołała księdza i miała pełne prawo do tego, tryb był nagły i niestety spowodowany przez samego zainteresowanego ;) Czy wróci, czy były inne jeszcze przyczyny odwołania (może po prostu się "naskładało") tego na chwilę obecną raczej się nie dowiemy.

81


obserwator3 ~obserwator3 (Gość)05.03.2014 12:12

A może teraz czas na większe zaangażowanie "stowarzyszenia".
Co ma kasa z tacy do utrzymania Centrum?
Próbowałaś/próbowałeś rozmów z nowym księdzem?
Może nie jest dobrym organizatorem, może trzeba mu w tym pomóc?
Ksiądz nie musi być od trzymania za twarz, a jak za twarz i kogo trzymał poprzedni.
Od odwołania poprzedniego księdza minęły cztery miesiące nie pół roku, więc masz jeszcze dwa miesiące na próby ;)
Zaangażujcie poprzedniego księdza w pomoc nowemu, chociażby na odległość, bo chyba osobiście nie jest to możliwe i stwórzcie dobrzy chrześcijanie coś dobrego wspólnie.
Do Wiśmin: kto stawiał pieczątki?

62


ig ~ig (Gość)05.03.2014 12:09

Pomagać nowemu!!! On świetnie daje sobie radę, Przedszkole zamykają, w całym obiekcie cisza spokój, o co chodzi.Nowy ks.
koncentruje się co by tu wymyślić by wykopać Bochyńskiego .
A to rozwiązać stowarzyszenie a to stworzyć siostrom takie warunki żeby nie mogły bądż nie chciały dalej kontynuować dzieła.A to wszystko po to by Bochyński nie miał po co i do kogo się tam pojawiać.I to jest tak po KATOLICKU z bł.Kurii
,

73


Wieśmin ~Wieśmin (Gość)05.03.2014 11:19

"obserwator2" napisał(a):

- poczytałem - facet, który nic nie robi, a stawiał tylko pieczątki jest usunięty z listy.

31


Zezolowacisko ~Zezolowacisko (Gość)05.03.2014 11:17

"z-miasta" napisał(a):


Głupoty piszesz. Ktoś musi to wszystko trzymać za twarz. Idź sobie na msze do ks. Grzegorza. Zobacz jaka frekwencja. z czego ma utrzymać. A poza tym całą kasę oddaje dla swojego przełożonego. Ten ksiądz jest anemikiem, nie potrafi nic zrobić, były wielokrotne prośby o zaangażowanie to stosował spychologię i tak w ciągu pół roku zniechęcił wszystkich do pracy, zaangażowania na rzecz ośrodka, Kościoła i roboty.

42


obserwator3 ~obserwator3 (Gość)05.03.2014 11:01

Wynika z tego całego zamieszania, że winien temu wszystkiemu jest nowy ksiądz. Czy to aby tak jest, że wina jest nowego, a nie poprzedniego księdza. Proszę się zastanowić, czy poprzednik nie powinien pomagać swojemu następcy, tak aby całe to dzieło jakoś przetrwało. A może jest tak, że nie mają chęci, żeby pomagać nowemu ani ksiądz Ireneusz ani całe stowarzyszenie "przyjaciół"? Proponuję się opamiętać i wziąć do roboty a nie tęsknić i wzdychać do tego co było. Może będzie jeszcze lepiej.

34


z miasta ~z miasta (Gość)05.03.2014 10:37

"Tak samo jest z całym Centrum tyle zachodu aby teraz to niszczało bo nowy ksiądz nie potrafi tego poprowadzić."
A zastanowiliście się czy ten księżulo ma za co? Na mieście mówią, że podobno wszelkie środki na wystawy koncerty, zagwarantowane na 5 lat do przodu przez Unie, rozrywkowy poprzednik przejeździł po Meksykach
Nie krytykujcie ks. Grzegorza. Nie zasłużył na takie traktowanie.

52


też Piotrkowianin ~też Piotrkowianin (Gość)05.03.2014 10:07

No cóż !
Potrzebny jest ZARZĄDCA nieruchomości jakim był ks. Irek, a nie tylko, i aż, duszpasterz jakim jest ks. Grzegorz.
Pożyjemy ... zobaczymy.

42


obserwator2 ~obserwator2 (Gość)05.03.2014 07:41

Witam.
Państwo piszący komentarze raczej nie mają zielonego pojęcia o całej sprawie. Piszący: Zezolowacisko, Wierna, proszę poczytać np.: Statut Stowarzyszenia Przyjaciół Zespołu Klasztornego Panien Dominikanek Pod Wezwaniem Matki Bożej Śnieżnej w Piotrkowie Trybunalskim. Dlaczego stowarzyszenie przestało "działać"?

20


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat