Za 5 milionów tylko lifting?

Tydzień Trybunalski Piątek, 18 września 200912
Od niedawna trwa dyskusja o tym, czy modernizacja stadionu piłkarskiego Concordii w Piotrkowie jest dobrze realizowana. Władze miasta nazwały inwestycję sztandarową. Ale... Były już zarzuty o brak ubikacji. Teraz przyszła kolei na wytknięcie uchybień przy modernizacji budynku klubowego oraz złą lokalizację sektora dla gości.
Za 5 milionów tylko lifting?

Są to najistotniejsze zastrzeżenia komisji, która w ubiegłym tygodniu oceniała projekt i jego realizację na piotrkowskim stadionie. Zaniepokojenie stanem rzeczy wyraził powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Inwestor twierdzi jednak, że wszystko jest pod kontrolą.

 

- Dokumentacja dotycząca modernizacji stadionu została wykonana na podstawie zaleceń Okręgowego Związku Piłki Nożnej. Wszystko zostało uzgodnione i zatwierdzone przez użytkownika obiektu, czyli przez piotrkowski Ośrodek Sportu i Rekreacji - powiedział Jerzy Hartman z Biura Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta Piotrkowa.

 

Sektor dla gości

 

8 września o 8 rano specjalna komisja spotkała się na stadionie Concordii przy ulicy Żwirki. Celem spotkania radnych, inżynierów i projektanta przebudowy było ustalenie, czy inwestycja wykonywana jest w oparciu o prawidłowy projekt.
Radnych, którzy zorganizowali spotkanie, dziwi lokalizacja sektorów dla kibiców gości. Wyrażają niepokój o dobro sportowców i sąsiadujących z sektorem domków jednorodzinnych. - Odległość trybun od płyty boiska jest większa, niż przepisowa - mówi projektant przebudowy, inżynier Jacek Ferdzyn. - Problem nie tkwi w tym, jak daleko ustawimy trybuny, tylko jak będą się zachowywać kibice. Zachowania niepoprawne najlepiej kontrolować sankcjami prawnymi, jak to jest w Wielkiej Brytanii, a nie wytrzymałością i wysokością klatki - komentuje krótko inżynier. - Dlaczego lokalizujemy klatkę akurat w tym miejscu, a nie w przestrzeni, która nie sąsiaduje bezpośrednio z okolicznymi mieszkańcami? - pyta Karol Szokalski z Rady Miasta. - Rozumiem, że troszczycie się państwo o miasto i tak samo o stadion i bezpieczeństwo na nim. Natomiast okoliczności są takie, jakie są. Powtarzam, o zachowaniu kibiców nie przesądza wytrzymałość materiałów i miejsce lokalizacji sektora dla gości, lecz odpowiedni system restrykcji prawnych - odpowiada projektant Jacek Ferdzyn.

 

Błąd w sztuce?

 

- Podejrzewaliśmy, że w związku ze sposobem realizacji przebudowy budynku klubowego istnieje realne niebezpieczeństwo wystąpienia tragedii. To się potwierdziło. Liczymy na to, że w tym zakresie zostaną poczynione istotne zmiany, że ten stan rzeczy jak najszybciej się zmieni - powiedział radny Andrzej Czapla.
Jerzy Hartman odpowiada, że miasto nie buduje stadionu od podstaw. - Robimy tylko delikatny lifting. Musimy przede wszystkim doprowadzić do tego, żeby ten obiekt był ogólnie dostępny i bezpieczny. Nie możemy prowadzić inwestycji ze świadomością doprowadzenia do katastrofy budowlanej, ponieważ będziemy mieli problemy z powiatowym inspektorem nadzoru budowlanego. Projektant dostał zalecenie niedotykania się do płyty głównej. Jego zadaniem było jedynie dostosowanie jej wymiarów do wymagań FIFA, czy UEFA. Do niego należało również stworzenie projektu liftingu, który w jak najprostszy, jak najtańszy sposób pozwoliłby zmodernizować trybuny. Te wszystkie uchybienia wyszły na jaw dopiero w trakcie budowy - dodaje Hartman.
Po pytaniu radnego Karola Szokalskiego o to, od czego zaczyna się opracowanie projektu technicznego budynku, Jerzy Hartman przyznaje jednak, że pierwszą konieczną czynnością jest przeprowadzenie inwentaryzacji.
Rolą projektanta i inwestora jest to, żeby modernizacja odbywała się zgodnie ze sztuką budowlaną.
Antoni Kozień, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego - który także przybył na spotkanie, nie ma wątpliwości, że zastrzeżenia dotyczące klubowego budynku jak najszybciej trzeba wyjaśnić. - Analizując wszystko pod kątem technicznym, wydaje mi się, że sprawa wymaga dokładnego wyjaśnienia. Bardzo dobrze, że państwo się tym tematem zajęliście (mowa o radnych - przyp. red.), ponieważ wydaje się, że to, co jest tutaj robione, to trochę za mało. Elementy budynków, które są, bądź mają być pozostawione, są według mnie do wymiany. Ściany budynku klubowego są wykonane na nasypach ziemnych. Jedyne wyjście, to wykonanie dobrej izolacji ścian szczytowych, wzmocnień, a nawet wymiana ich fragmentów, żeby nie było problemów w przyszłości - powiedział Strefie FM Antoni Kozień.
Mimo to kilka dni po spotkaniu Jerzy Hartman poinformował, że: „powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, nie stwierdził, podczas swojej bytności na budowie, jakichkolwiek odstępstw czy rozbieżności pomiędzy realizowaną inwestycją a zatwierdzonym projektem czy udzielonym na jego podstawie prawomocnym pozwoleniem na budowę, zagrażających bezpieczeństwu ludzi lub konstrukcji oraz stanowiących jakiekolwiek symptomy katastrofy budowlanej. Na bieżąco wprowadzane są zmiany do zatwierdzonego projektu mające na celu usprawnienie i poprawę wad projektowych, w ramach współpracy pomiędzy nadzorem autorskim i inwestorskim oraz kierownikiem budowy. A projektant potwierdził konieczność wprowadzenia niezbędnych zmian do dokumentacji. Od maja, odkąd posiadamy wiedzę o fuszerce sprzed lat, nakłaniamy go do naniesienia korekt".

 

Nie tylko lekkoatletyczne

 

Rodzaj i liczba imprez sportowych uzależniona jest od zarządcy obiektu. Obiekt przystosowany będzie zarówno do odbywania się na nim spotkań piłkarskich, jak i zawodów lekkoatletycznych. Koszt bieżni poliuretanowej to 1 mln 992 tys. zł brutto. Mimo takich kosztów nie przewidziano żadnego drenażu ani odwodnienia powierzchniowego bieżni i trybun - co potwierdziło Biuro Inwestycji i Remontów. Tym samym można przypuszczać, że po większym deszczu na bieżni będą tworzyć się sporych rozmiarów kałuże.


***


Koszty inwestycji (włącznie z dokumentacją) to niemal 5 mln zł. Ewentualne koszty dodatkowe ustawowo mogą wynieść nawet do 50% tej kwoty. Modernizacja obiektu planowo ma zakończyć się do końca października przyszłego roku. Czy się zakończy? Biorąc pod uwagę możliwe wstrzymanie prac, nanoszenie poprawek w projekcie i wykonywanie ich na nowo, jest to wątpliwe.


Janusz Kaczmarek

 

POLECAMY

ankieta Ankieta

Czy Piotrków potrzebuje stadionu lekkoatletycznego?


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (12)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Yaros ~Yaros (Gość)25.09.2009 08:07

Do Ciekawski!
Znowu informacje które podajesz są nieścisłe.
Miejsc siedzących przewidziano 280 a nie jak podajesz 400.
Na tej liczebności szkołę to jest optimum.
Sala ma możliwość techniczną do samodzielnego funkcjonowania po zakończeniu zajęć lekcyjnych- osobne wejście do części szatni i sali gimnastycznej. Może być wynajmowana - to zależy od zarządcy sali. Projekt musi być uzgodniony przez strażaka - musi spełniać wszystkie obowiązujące przepisy. Straż kontroluje taki obiekt obowiązkowo po zakończeniu budowy i dopiero dopuszcza do użytkowania niezależnie kto ma tam siedzieć na trybunach uczniowie czy publiczność z miasta.

00


Ciekawski ~Ciekawski (Gość)24.09.2009 11:36

Do Yarosa.
Może mi powiesz po co szkole widownia podobno na 400 miejsc?
Przecież i tak publiczność z miasta nie będzie mogła tam zasiąść.W tych warunkach zgody nie wyda ani straż,a tym bardziej dyrekcja szkoły.Wyobraż sobie co by się działo w czasie meczy,a młodzież tuż obok na zajęciach.

00


polonia ~polonia (Gość)23.09.2009 08:21

Tych co rzadza piotrkowem stac tylko na liftingi. Co wymysla to .....,a my za wszystko płacimy.

00


GOŚĆ ~GOŚĆ (Gość)21.09.2009 13:09

Lifting to można systemem gospodarczym zrobić, a za 5 mln złotych to chyba coś więcej się da. Ale oczywiście u nas nie koniecznie.... Bez szatni, bieżnia nie wymiarowa itd...!!! Nieźle,

00


złośliwiec ~złośliwiec (Gość)21.09.2009 09:41

Ciekawe, że inne gminy budują trzy razy taniej. Ciekawe jest również to dlaczego nie wypowiada się kierownik Biura Inwestycji tylko wysługuje się innymi. Ciekawe w końcu dlaczego wadium do przetargu na remont stadionu było tak małe, że najtańszej firmie lepiej opłacało sie wycofać niż realizować inwestycje. No ja już taki ciekawski jestem.

00


kibic concordii ~kibic concordii (Gość)21.09.2009 09:32

Malkontentów nie brakuje. Na tym forum najczęściej krytycznie wypowiadają się "fachowcy" którzy nie mają o tym zielonego pojęcia. Piszą by pisać i wywołać dyskusję którego do niczego nie prowadzi.

00


Yaros ~Yaros (Gość)21.09.2009 08:40

Do Ciekawski.
Nie znasz zakresu robót. Wykonywana jest pełnowymiarowa sala gimnastyczna, łącznik pomiędzy szkołą a rotundą , remont rotundy która stała niewykończone przez kilkanaście lat, boisko i bieżnia z nawierzchnią poliuretanu , zaplecze szatniowe do sali gimnastycznej. A to wszystko dofinansowane w 85% (dofinansowanie 8,5mln zł).

00


Atol ~Atol (Gość)20.09.2009 08:26

Ale za to Prezydent jest przystojny.

00


ciekawski ~ciekawski (Gość)19.09.2009 22:16

Czy nasi decydenci,a tak naprawde jeden nie potrafi nic zrobić porządnego?Murek za milion,dokumentacja na biblioteke za następny i nawet nie wystartowali do konkursu,nowa rozbudowana nie wiadomo po co hala na Sienkiewicza za 10 mln.zamiast za 2 jak to robią inni,a teraz lifting boiska za 5 mln.Jednocześnie podatki takie jak w Warszawie-paranoja.

00


gks ~gks (Gość)19.09.2009 16:57

Wystarczy zobaczyć jak wygląda sąsiedni obiekt przy Sikorskiego 5, proponuje wybranie takiego modelu, przynajmniej będą w mieście dwie giełdy samochodowe w sobotę.

00


reklama

Materiał KWW Z SERCEM DLA PIOTRKOWA

reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat