- Prezydent ogłosił konkursy na stanowiska dyrektorów pięciu szkół
- Łódzka KAS znalazła w przesyłce ponad 45 tys. zł
- 15-latek chciał okraść drogerię
- Już w niedziele mażoretki z łódzkiego zawalczą o mistrzostwo w Sulejowie
- Nowy chodnik na Próchnika
- Akcja krwiodawstwa przyciągnęła ponad 40 osób
- Moc atrakcji w Mediatece 800-lecia
- Dni Wolborza będą przebojowe!
- Zderzenie dwóch aut na Wojska Polskiego
Wspólnie dla dzieci: Piotrków dla Sudanu
- W zeszłym roku, dzięki zaangażowaniu harcerzy z 1. Piotrkowskiego Szczepu "Opoka", na próbę, z pieniędzy pozostałych po akcji "Aniołowo" adoptowaliśmy trójkę sudańskich dzieci - mówi ks. Lechowski, przeglądając zdjęcia, listy. - 400 zł rocznie wystarczy, by miały one jedzenie, odzież i zapewnioną naukę, a ta jest jedynym sposobem, by odciągnąć je od broni. Jedno dziecko adoptowały też panie z kółka różańcowego - dodaje.
Zainteresowanie tym zakątkiem świata rozbudziła dodatkowo siostra salezjanka, która swego czasu gościła w Piotrkowie. Siostry prowadzą na peryferiach Chartumu szkolę, gdzie dzieci są też dożywiane. Dzieci przychodzą nieraz po 2 - 3 km dziennie, punktualnie na zajęcia, zwykle z jakąś puszką w garści, by coś jeszcze zanieść do domu.
W tym roku wspólnie z fundacją Divine Mercy i piotrkowskimi harcerzami ksiądz Lechowski planuje zbiórkę o większym zasięgu i z już określonym celem - właśnie adopcją sudańskich dzieci na odległość. Rodzicem adopcyjnym będą "Mieszkańcy Piotrkowa". Każdy więc, kto da choć złotówkę, przyczyni się do utrzymania małych Sudańczyków.
Nad iloma dziećmi uda się roztoczyć opiekę? Wszystko zależy od zebranych funduszy. Wiadomo jednak, że grupowe adopcje są znacznie bardziej efektywne, niż indywidualne. Zbiórka odbędzie się 4 stycznia w piotrkowskich kościołach, po mszach świętych. Na rzecz adopcji można też wpłacać pieniądze na konto fundacji Divine Mercy z dopiskiem "Piotrków dla Sudanu".
Aleksandra Tyczyńska POLSKA Dziennik Łódzki
POLECAMY