WNĘTRZE, KTÓREGO JUŻ NIE MA

Tydzień Trybunalski Poniedziałek, 11 czerwca 20120
W miejscu dzisiejszych białych ścian widniała urzekająca bogactwem i pięknem dekoracja malarska. Płaski sufit w stylu baroko okalało dwanaście kalendarzowych znaków na niebieskim tle. Na ścianie zachodniej zaś obrazy polichromiczne miejsc świętych w Palestynie wyobrażały „Ścianę Płaczu”. Ścianę wschodnią pokrywała natomiast pozłacana ornamentacja z drzewa gruszkowego...
WNĘTRZE, KTÓREGO JUŻ NIE MA

Do dnia dzisiejszego praktycznie nic nie zachowało się z dawnego wystroju piotrkowskiej synagogi. Z nielicznych ocalałych opisów miejsca wyłania się obraz bogato zdobionej i pełnej przepychu świątyni, jakiej odpowiednika na próżno by szukać we współczesnym Piotrkowie.

Pozłacane drzewo gruszkowe i polski orzeł

Głównym i najważniejszym pomieszczeniem czworokątnego gmachu w stylu mauretańskim, opartego na mocnych murach o półtora metrowej grubości i czterech oknach od wschodu i sześciu od północy i południa, była sala modlitewna. Jak napisał w 1930 roku Mojżesz Feinkind w swej książce „Dzieje Żydów w Piotrkowie i okolicy” do sali tej z frontu prowadziły trzy wejścia. W miejscu dzisiejszych białych ścian widniała urzekająca bogactwem i pięknem dekoracja malarska. Płaski sufit w stylu baroko okalało dwanaście kalendarzowych znaków na niebieskim tle. Na ścianie zachodniej zaś obrazy polichromiczne miejsc świętych i grobów patriarchów w Palestynie wyobrażały tak ważna w judaistycznym obrządku „Ścianę Płaczu”. Ściana wschodnią natomiast uderzała odwiedzających wspaniałą rzeźbą, gdzie umieszczony był ołtarz z wnęką na rodały. Całość wykonana z drzewa gruszkowego była „pozłocona w stylu wschodnim z epoki renesansu lub barokka”*, zawierała motywy i symbole religijne w figurach pokrytych hebrajskimi napisami biblijnymi.


Wyróżniającymi się elementami ołtarza były stojące na tylnych nogach lwy naturalnej wielkości, przytrzymujące „przeniemi nogami potrójną złotą koronę, nad którą widnieje na samym szczycie wielki orzeł polski, ze skierowanym dziobem na lewo i rozpiętemi skrzydłami, jakby chronił niemi świątynię i modlących się.”*

Skrzydła cherubinów

Ołtarz dopełniały otaczające wnękę z rodałami skrzydła cherubinów i najróżniejsze instrumenty muzyczne, „które były użyte ku chwale Boga w świątyni jerozolimskiej.”*
Środek sali modlitewnej wypełniał żelazny almemor (bima), z fotelem do obrzezania noworodków, mosiężny dziewięcioramienny świecznik, wagi około puda i oryginalna lampa „Ner- Tomyd” (Znicz).


Opisana ornamentacja wedle historyków przypisywana jest znanemu żydowskiemu architektowi i snycerzowi Dawidowi Friedlanderowi. Autorem ściennych malowideł zaś był Dawid Goldstein.

Narzędzia do karania grzeszników

Przy głównym wejściu do synagogi, w jej przedsionku (polusz) ustawiona była kuna, czyli żelazna obręcz, którą zakładano na szyje i zamykano na kłódkę grzesznikom religijnym. Zaś przed samym wejściem do świątyni znajdował się pręgierz (szandsłup) pod którym stawiano kobiety za tzw. przestępstwa etyczno- obyczajowe. Oba instrumenty do wymierzania kar usunięto w połowie XIX wieku podczas niezmiernie ważnej budowli przebudowy. Wówczas to m.in. presunięto pięć metrów ku ulicy frontowa ścianę zachodnią i dobudowano doń wysoki attyk i maleńkie wieże po obu stronach. We wnętrzu świątyni natomiast zmieniono system tzw. komunikacji pionowej i umieszczono nad przedsionkiem w obrębie bryły głównego korpusu gmachu otwartą na salę modlitwy galerię dla kobiet wspartą na potężnych czworobocznych filarach- jej pozostałość dziś stanowi miejsce przechowywania bibliotecznych zbiorów.

Świadectwo zbrodni ludobójstwa

Pisząc o synagodze nie można nie wspomnieć o przylegającej doń rabinówce, czyli dawnej uczelni żydowskiej (Bet Hamidrasz), a obecnym oddziale dziecięcym Miejskiej Biblioteki, w którym znajdował się Zarząd Gminy Żydowskiej i sąd rabinacki. Jest to miejsce w którym zachował się jedyny fragment ocalałej polichromii. Malowidło owo pełni tu także jeszcze inna rolę niż tylko zdobnicza. Ślady po kulach jakie są na nim widoczne przypominają o tragicznej historii tego miejsca, miejsca w którym w okresie II wojny światowej hitlerowcy rozstrzeliwali mieszkańców getta.

 

Agawa

* Mojżesz Feinkind „Dzieje Żydów w Piotrkowie i okolicy”, 1930, str. 32-33

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama

Materiał KWW Z SERCEM DLA PIOTRKOWA

reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat