W foteliku czy bez? Zmieniają się zasady przewożenia dzieci

Niedziela, 17 maja 201519
Zmieniają się przepisy dotyczące przewożenia dzieci w fotelikach. Niektóre wymagania zostały zaostrzone, część z nich uległa złagodzeniu. Kiedy dziecko powinno jechać w foteliku, a kiedy wystarczy przypiąć je pasami?
Fot. A. WiktorowiczFot. A. Wiktorowicz

Nowe przepisy dostosowują polskie prawo do wymagań unijnych. Co się zmienia? Materiał na ten temat przygotowała Komenda Główna Policji.

 

W porównaniu do dotychczasowych przepisów zniknęło kryterium wieku dziecka, a pozostało jedynie kryterium wzrostu, tj. poniżej 150 cm. Tak więc również dziecko, które ukończyło 12 lat, a jednocześnie nie osiągnęło wymaganego wzrostu, powinno być przewożone w foteliku bezpieczeństwa lub urządzeniu przytrzymującym dla dzieci.

 

Wprowadzonych zostało również kilka odstępstw od ogólnych zasad przewożenia dzieci. Dopuszczono m.in., aby dzieci mieszczące się w przedziale wzrostu 135-150 cm, podczas przewożenia na tylnym siedzeniu były przytrzymywane za pomocą pasów bezpieczeństwa pojazdu, a więc bez fotelika oraz urządzenia przytrzymującego, jeżeli ze względu na masę i wzrost tego dziecka nie jest możliwe zapewnienie mu odpowiedniego urządzenia. W praktyce dotyczy to przewożenia dziecka mieszczącego się w powyższym przedziale wzrostu, którego waga ciała przekracza 36 kg, a więc przewidzianą w przepisach maksymalną wagę dla urządzenia przytrzymującego dla dziecka. Powyższe wyłączenie nie dotyczy przewożenia dziecka na przednim siedzeniu pojazdu, co powinno każdorazowo odbywać się z wykorzystaniem fotelika lub urządzenia przytrzymującego.

 

Kolejny wyjątek od ogólnych zasad przewożenia dzieci samochodem osobowym oraz małym samochodem ciężarowym dopuszcza przewożenie na tylnym siedzeniu trzeciego dziecka w wieku co najmniej 3 lat, przytrzymywanego za pomocą pasów bezpieczeństwa pojazdu, w przypadku, gdy dwoje dzieci jest przewożonych w urządzeniach przytrzymujących zainstalowanych na tylnym siedzeniu i nie ma możliwości zainstalowania trzeciego urządzenia. W praktyce ten przepis ma zastosowanie dla przewozu typowym samochodem osobowym, a więc przeznaczonym dla maksymalnie 5 osób łącznie z kierowcą. W samochodach osobowych o liczbie miejsc 6-9 i dwóch rzędach tylnych siedzeń, ze względu na odpowiednio duże wymiary (w tym szerokość siedzeń), zainstalowanie urządzenia przytrzymującego dla każdego przewożonego dziecka nie stwarza już żadnych problemów.

 

Nowe przepisy zakazują przewożenia dziecka w wieku poniżej 3 lat w pojeździe niewyposażonym w pasy bezpieczeństwa i fotelik lub w pasy bezpieczeństwa i inne urządzenie przytrzymujące. Aktualny pozostaje zakaz przewożenia dziecka tyłem do kierunku jazdy na przednim siedzeniu pojazdu, z tą jednak różnicą, że przepis ten dostosowano do postępu technicznego. Nie jest już istotny sam fakt wyposażenia pojazdu w poduszkę powietrzną dla pasażera, co dotychczas wykluczało możliwość przewożenia dziecka w taki sposób, lecz to, czy jest ona aktywna. Ponadto - w odróżnieniu od dotychczasowego brzmienia - przepis ten umożliwia przewożenie dziecka na przednim siedzeniu pojazdu z wykorzystaniem zarówno fotelika bezpieczeństwa, jak również innego urządzenia przytrzymującego.

 

Zachowane zostały dotychczasowe wyłączenia dotyczące przewożenia dzieci pojazdami, takimi jak: taksówka, specjalistyczny środek transportu sanitarnego oraz pojazd policji, Straży Granicznej lub straży gminnej (miejskiej).

 

Zniesiono natomiast wyłączenie dotyczące przewożenie dziecka autobusem. W związku z tym przewożenie dziecka tego rodzaju pojazdem podlega tylko wyłączeniu ogólnemu (brak pasów bezpieczeństwa w autobusie) oraz wyłączeniom szczególnym, uregulowanym w art. 39 ust. 2 pkt 10 – 11 ustawy – Prawo o ruchu drogowym.

Ponadto istotną zmianą jest nałożenie, obok obowiązku przewożenia dzieci w fotelikach bezpieczeństwa lub w innych urządzeniach przytrzymujących, obowiązku dostosowania urządzenia do masy i wzrostu dziecka, zgodności tego urządzenia z właściwymi warunkami technicznymi, jak również jego prawidłowego zamontowania - zgodnie z zaleceniami producenta. Niespełnienie jednego z powyższych obowiązków zagrożone jest karą grzywny.

 

(BPiRD KGP)

POLECAMY


Zainteresował temat?

1

0


Komentarze (19)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

ja... ~ja... (Gość)17.05.2015 10:59

NO WŁAŚNIE co z takimi osobami które mimo wieku i mają prawo jazdy mają wzrostu poniżej 150 cm.?? Mój syn ma 13 lat i ma 149 cm i co mam mu zafundować fotelik.... HAHAHA ŚMIESZNE. Wezcie się za bardziej poważniejsze sprawy np.odbieranie odrazu prawa jazdy kierowcom pod wpywem alkoholu itp.

02


luzik luzikranga18.05.2015 18:57

Zobaczcie niebieskiego debila w akcji.
http://wiadomosci.onet.pl/trojmiasto/gdansk-radiowoz-na-deptaku-funkcjonariusze-zniszczyli-schody/c659n5
Adres bezpośredni:

#t=325
Komentarz był edytowany przez autora: 18.05.2015 19:03

10


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)17.05.2015 20:27

Cytuję:
pozostało jedynie kryterium wzrostu, tj. poniżej 150 cm. Tak więc również dziecko, które ukończyło 12 lat, a jednocześnie nie osiągnęło wymaganego wzrostu, powinno być przewożone w foteliku bezpieczeństwa lub urządzeniu przytrzymującym dla dzieci


A co z przewożeniem karłów i klasycznych (dorosłych!) kurdupli? Jak bym chciał przewieźć takiego karła, to jak mam go zabezpieczyć, hę?! A może bezpieczniej go do bagażnika schować niczym krasnala ogrodowego? Czym się różni według owych przepisów pełnowymiarowy sześciolatek o wzroście powiedzmy 115 cm od czterdziestoletniego karła tegoż wzrostu? A taki dziewięćdziesięcioletni zasuszony Wietnamczyk wzrostu 125 cm lub tegoż samego wzrostu Pigmej w sile wieku jak powinien być przewożony? Przecież to trzeba jasno określić. Chyba nikt nie chciałby zostać zatrzymany przez drogówkę, i wioząc dorosłych karłów usłyszeć od policjanta "Panie, wypisujemy pińcet, bo te krasnale są źle zabezpieczone"...
Te wszystkie przepisy tworzą ludzie, którzy w dzieciństwie jeździli bez żadnych fotelików, a często nawet i bez pasów i to na przednim fotelu!
Jeszcze trochę i w samochodzie trzeba będzie jeździć w kasku i ochraniaczach...
Fotelik-duperelik...

51


hyhy ~hyhy (Gość)17.05.2015 12:33

Bo PełO, PełO, bo PełO jest od tego,
aby bawić się, aby bawić, aby bawić się na całego ,
( platforma)
lalalalalala lalalalala.
Nasz bronek wszystko potrafi,
na każde pytanie odpowie,
wystarczy wziąć go do ręki
i wszystko będzie różowe,
wystarczy wziąć go do ręki,
usypać ziarnko fantazji
i już za chwile można
dolecieć aż do gwiazdy.
Bo PełO, PełO, bo PełO jest od tego,
aby bawić się, aby bawić, aby bawić się na całego ,
( platforma)
lalalalalala lalalalala.
Nasz bronek nigdy nie płacze,
zawsze jest w dobrym humorze,
bo bronek wszystko rozumie,
każdemu chętnie pomoże,
wystarczy wziąć go do ręki
ziarnko fantazji dosypać
i już za chwile można
z panem tuskiem w świat pomykać!
Bo PełO, PełO, bo PełO jest od tego,
aby bawić się, aby bawić, aby bawić się na całego ,
( platforma)
lalalalalala lalalalala.

31


ja... ~ja... (Gość)17.05.2015 19:15

DO KIETOWCY..... Do twojej wiadomości wyobraź sobie ze są i znam osobiście takich ludzi o tak niskim wzroście. I tak się składa że jedna z nich jest kierowca i ma wlasnie wzrostu poniżej 150 wiec nie gadaj głupot ze takich nie ma!

31


beka ~beka (Gość)17.05.2015 17:28

wiecie 150 cm możę byc w kapeluszu i na obcasach :D

12


aaa.... ~aaa.... (Gość)17.05.2015 13:39

A co z tzw. podstawkami do siedzenia? Jak zwał tak zwał czy to tez można zaliczyć do fotelika? Tutaj dziecko siedzi wyżej i zapięte jest pasami samochodowymi. Czy to jest prawidłowe przewożenie? ( oczywiście mam na myśli te starsze dzieci np. o wzroście 120 cm. przecież ciężko jest taką osóbkę wsadzić w fotelik)

60


ech ~ech (Gość)17.05.2015 12:54

"Warto jednak pamiętać, że stosowanie się do przepisów to jedno, a właściwy montaż fotelika oraz zapięcie dziecka to drugie. Polscy kierowcy mają w związku z tym wiele grzechów na sumieniu:
– Nieodpowiednie spasowanie fotelika do profilu kanapy, zbyt wysokie zamki pasów bezpieczeństwa, zbyt luźno zapięty fotelik, nieprawidłowo poprowadzony pas bezpieczeństwa mocujący fotelik, zbyt luźno zapięte dziecko – wylicza Paweł Kurpiewski, ekspert kampanii "Ogólnopolskie Inspekcje Fotelików".
Wnioski, jakie wynikają z przeprowadzonej kampanii mogą szokować. Okazuje się, że w Polsce źle zamontowanych jest aż 98 proc. dziecięcych fotelików. Średni wynik na świecie to 70 proc. Tak wykorzystywane akcesoria chronią tylko przed mandatem, gdyż w razie wypadku dziecku nie zapewnią takiego bezpieczeństwa, jak powinny. Ponadto foteliki są często źle dobrane, albo umieszczane w samochodzie w pośpiechu. Sami rodzice nie zdają sobie sprawy z problemu i wyruszają w podróż w przeświadczeniu, że zapewnili swoim pociechom bezpieczną jazdę." no comment.

30


sklave sklaveranga17.05.2015 10:45

Prawo bardziej pijane niż kierowca.
No a co z osobami dorosłymi poniżej 150 cm i posiadającymi prawo jazdy?
Więcej na http://sklave.manifo.com/wiadomosci-lokalne

62


e36 ~e36 (Gość)17.05.2015 10:37

Pasy nie powinny być obowiązkowe.Jadę sobie moją beemką przez Słowaka muza na full"buc buc"wszystko fajnie a ja w pasach..żenua

05


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat