W Piotrkowie poziom dzietności jeden z najniższych w województwie

Poniedziałek, 03 sierpnia 202049
Przeciętna piotrkowianka rodzi 1,325 dziecka - poinformował poniedziałkowy "Dziennik Łódzki". Gorzej w województwie łódzkim jest tylko w powiecie kutnowskim - 1,318. Najwyższy wynik mają w Skierniewicach - 1,5 dziecka.
Fot. pixabay Fot. pixabay

Dzietności w poszczególnych województwach oraz wybranych powiatach przyjrzał się łódzki demograf prof. Piotr Szukalski - czytamy w "DŁ". Przeanalizował tzw. współczynnik dzietności, czyli liczbę przypadającą na kobietę w wieku od 15 do 49 lat. Od lat utrzymuje się na niskim lub bardzo niskim poziomie, ale są regiony, w których to zjawisko szczególnie się nasila.

 

Współczynnik dzietności ma duże znaczenie dla wyludniania się polskiego społeczeństwa. O tzw. zastępowalności pokoleń mówi się, gdy ten współczynnik przekracza 2, czyli przeciętna kobieta rodzi ponad dwoje dzieci. W przeciwnym razie społeczeństwo się kurczy. I z tym mamy do czynienia m.in. w Piotrkowie. W mieście w ciągu ostatnich 20 lat ubyło 10 tysięcy mieszkańców.

POLECAMY


Zainteresował temat?

1

3


Komentarze (49)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

awers ~awers (Gość)04.08.2020 11:58

To nie wina 500+, bo kto chce wiązać sobie przyszłość z upadającym miastem gdzie koszty utrzymania dorównują tym w Warszawie. Miasto się zwija dzięki naszym zarządzającym, brak wizji, perspektyw, rozwoju.

60


minus ~minus (Gość)04.08.2020 11:38

Zupełny brak wdzięczności za 500+.

55


gość ~gość (Gość)04.08.2020 10:01

Ale jak to? Populistyczny program 500+ nie działa? Może trzeba jeszcze podnieść podatki to wtedy będzie lepiej.

71


xx ~xx (Gość)03.08.2020 18:09

Pińcet plus musi wynosić 1000zł wtedy poziom dzietności poszybuje w górę. :-)

46


gość ~gość (Gość)04.08.2020 05:59

A kro ma rodzić te dzieci? Elektorat Krzysia/Bogdanka?

20


ja ~ja (Gość)04.08.2020 01:04

czyżby korelacja z zarobkami? Przypomnę: powiat piotrkowski najniższe dochody (razem z innym polskim powiatem- nie pamiętam którym). Także nie dziwi nic.

60


gość ~gość (Gość)03.08.2020 20:42

Szczerze mówiąc, nie dziwi mnie to. Ani poziom publicznej służby zdrowia w Piotrkowie nie zachęca, bo jak tu rodzić bez lęku o siebie i potomka? ani poziom piotrkowskich szkół i przedszkoli, w których bieda i brak odpowiedniego zaplecza kadrowego... Wszyscy wykwalifikowani uciekają do większych miast, tu nie ma perspektyw

60


gość ~gość (Gość)03.08.2020 21:05

Niestety Piotrków, powiat piotrkowski, województwo łódzkie nie wspiera par, które zmagają się z problem niepłodności. Miasto Łódź miał program dofinansowania leczenia w klinice. Nawet Radomsko będzie mieć swój program. A Piotrków ? Wielkie nic.

50


Pierre D. ~Pierre D. (Gość)03.08.2020 18:10

Korwin-Mikke powiedział wprost, że są dwie podstawowe przyczyny drastycznego spadku dzietności.
Pierwszą jest przymusowy system emerytalny. Dawniej dzieci utrzymywały na starość rodziców. Dlatego każdy starał się po pierwsze mieć dzieci, po drugie je dobrze wychować, aby mógł na starość liczyć na ich pomoc. Takie wielopokoleniowe rodziny połączone silnymi więzami były normą, a dziś w modzie są domy starców dla seniorów, a dla dzieci żłobki i przedszkola. Więzy rodzinne zostały rozbite. Dziś ludzie zakładają, że na starość utrzymają się dzięki emeryturze (naiwni - ha! ha!), więc teoretycznie dzieci im niepotrzebne, bo wychowanie dzieci to wydatki.
Drugim powodem jest to, że państwo odebrało rodzicom dużą część władzy rodzicielskiej. Rodzice mają obowiązek dziecko utrzymywać, ale mają niewielki wpływ na jego wychowanie, bo dzieci formalnie upaństwowiono. Państwo decyduje kiedy i na co ma być dziecko zaszczepione, państwo decyduje w jakim wieku ma iść do szkoły i czego ma się tam uczyć, nie wolno rodzicom dziecka już skarcić, bo oficjalnie wylansowano "bezstresowe wychowanie". Państwo pod byle pretekstem może dziecko rodzicom odebrać. Pretekstem takim wcale nie musi być maltretowanie dziecka, może nim być nawet zwykła bieda. Skoro dziecko jest upaństwowione, to dlaczego niewolnik ma swojemu właścicielowi produkować dzieci? Tak samo jak cielak nie jest własnością krowy, tylko chłopa, tak samo dziecko nie należy już do swoich rodziców, a do państwa.
JKM na w pełni rację, tylko nikt u władzy go nie słucha, zamiast tego przekupują plebs jakimiś programami "500+", które JKM wyśmiał już na początku, a ś.p. poseł Wójcikowski zmiażdżył w sejmie wyliczeniami. Jak widać obaj panowie mieli w pełni rację, bo zamiast dzietności wzrosła jedynie inflacja. Poza tym z programu, który rzekomo miał zwiększyć dzietność Polaków, korzystają Ukraińcy.
Mydlenie oczu trwa w najlepsze, a po cichu systematycznie realizuje się wytyczne opracowane jeszcze przez Klub Rzymski, według których liczba mieszkańców Polski ma wynosić 15,3 mln osób.
Sam pamiętam szacunki, według których w Piotrkowie w 2000 roku miało być 110 tysięcy mieszkańców, a w 2010 aż 150 tysięcy mieszkańców. Tymczasem mamy rok 2020 i według obecnych przewidywań za kilkanaście lat ma być tylko 55 tysięcy.
Wystarczy oddać ludziom prawa do swoich dzieci i wróci normalność. Problem w tym, że normalność jest władzy nie na rękę. Im ludzi mniej i im będą bardziej uzależnieni od państwa, tym łatwiej będzie ich kontrolować.

60


Wiesław ~Wiesław (Gość)03.08.2020 19:49

Z pisowskiego miasta ludzie uciekają

62


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat