Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie uzyskali informację, że do firmy ubezpieczeniowej wpłynęło zgłoszenie fikcyjnego zdarzenia drogowego. Według ich ustaleń w grudniu 2017 roku doszło do kolizji na terenie powiatu piotrkowskiego, podczas której uszkodzeniu uległ osobowy lexus. Poszkodowany właściciel auta powiedział policjantom, że sprawcą kolizji była kobieta kierująca samochodem osobowym. Twierdził, że gwałtownie zmieniła pas ruchu, a on wykonując manewr obronny stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery energochłonne. Podkreślił także, że sprawczyni uciekła z miejsca zdarzenia. Jednak oględziny przeprowadzone przez pracownika firmy ubezpieczeniowej wykazały, że nie była to prawda. Następnego dnia do jednostki policji zgłosił się mężczyzna, który oświadczył, że to on był sprawcą tej kolizji. Mężczyzna miał kierować samochodem audi A4. Policjanci szybko ustalili, że zarówno pokrzywdzony, jak i rzekomy sprawca pracują w tej samej firmie i dobrze się znają. Obaj 24-letni łodzianie zostali zatrzymani pod zarzutem oszustwa. Prokurator rejonowy objął ich policyjnym dozorem. Za to przestępstwo grozi kara 8 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy, niewykluczone są dalsze zatrzymania.
- Roznosił ulotki, wpadł do piwnicy. Teraz radny leży w szpitalu
- Pracownicy magazynu będą protestować. Zablokują drogę krajową
- Wyburzają kamienicę, która uległa katastrofie budowlanej
- Minister docenił pracę piotrkowskiej studentki
- Dlaczego tak śmierdzi? Nietypowy problem na basenie
- Uratowali mężczyznę, który siedział na torach
- Tłumy na drodze krzyżowej ulicami Piotrkowa
- 45 lat Dożynkowej Kładki
- Wjechał do rowu, przewożąc zwierzęta. Nie wszystkie przeżyły