Udany rok dla szpitala przy Roosevelta

Strefa FM Niedziela, 26 grudnia 20105
Powiatowy Zespół Opieki Zdrowotnej – bo taką nazwę od roku nosi ta placówka – zamknie 2010 rok na plusie.

- Cieszy nas fakt, że jest to jeden z nielicznych szpitali, któremu udało się wyjść z głębokiego kryzysu. Myślę, że w pewnej części spowodowane jest to faktem, iż opiekę nad szpitalem roztoczyły samorządy, zarówno gminne jak i powiatowy. Myślimy także o tym, aby włączyć tutaj jeszcze samorząd wojewódzki, gdyż szpital ten obsługuje pacjentów z całego województwa łódzkiego. – podaje Stanisław Cubała, starosta piotrkowski.

 

Samorządy gminne powiatu piotrkowskiego wspierają placówkę płacąc rocznie 200 tysięcy złotych, powiat dokłada kolejne 100 tysięcy złotych. Dzięki tym pieniądzom udało się zmodernizować kilka oddziałów - między innymi położniczo-ginekologiczny.

 

- Oddział położniczo-ginekologiczny jest oddziałem można powiedzieć „słynnym”, na którym zjawiają się panie nawet z dalszych terenów. – dodaje Stanisław Cubała.

 

Zapowiada również, że w przyszłym roku placówka otrzyma nowy sprzęt.

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (5)

Szanowni czytelnicy, na czas trwania ciszy wyborczej wyłączyliśmy możliwość publikacji komentarzy, możliwość ta powróci po jej zakończeniu. I pamiętaj - 21 kwietnia widzimy się na wyborach! – Redakcja ePiotrkow.pl

Komentowanie zostało wyłączone.
P51 ~P51 (Gość)27.12.2010 12:34

NFZ to w ogóle fajna instytucja.
Najbardziej podoba mi się w nim stanowisko "rzecznika praw pacjenta"...
Nie widziałem większego zakłamania ; dają na leczenie pacjenta marne grosze, wymagają obsługi na najwyższym światowym poziomie i straszą lekarzy...
To tak,jakby lis założył w kurniku biuro ochrony kur... ;-)

00


pacjent lepiej poinformowany ~pacjent lepiej poinformowany (Gość)27.12.2010 12:09

"natretny-pacjent-" napisał(a):
Za co NFZ płaci stomatologom którzy po świętach nie pracują w przychodni nr 4 przy ul. AK 11?

Już Ci to wyjaśniam. NFZ daje z roku na rok coraz mniej kasy na stomatologię. W środowisku stomatologicznym nie ma solidarności. Tam jeden drugiego mógłby zagryźć, żeby tylko dostać kontrakt. Na negocjacjach z NFZem jest krótka rozmowa, dajesz tyle ile chcemy a jak nie to do widzenia. Potem Ci, którzy dostali kontrakt oszczędzają na pacjentach. Np. kierują na prześwietlenie ale nie informują pacjenta, że to prześwietlenie należy się im za darmo bo przecież każdy gabinet na NFZ musi mieć podpisaną umowę z RTG zębowym. Oczywiście nikt pacjentowi o tym nie powie. Kolejną sprawą jest odsyłanie np. dzieci z bólem zębów do prywatnych gabinetów pod pretekstem braku punktów na dzieci (przykład: przychodnia na Dmowskiego). To kłamstwo. Każdy stomatolog mający umowę z NFZ musi przyjąć w danym dniu pacjenta z bólem zębów i nie ma tu żadnego znaczenia czy jest to dziecko czy dorosły. Są też np. takie dni jak te po świętach czy jak był 12 listopad (piątek) po święcie gdzie niektórzy lekarze (jak np. gabinet na Słowackiego obok sex shopu) zrobili sobie wolne nie informując o tym NFZu co jest niezgodne z podpisaną przez nich umową. Jeżeli jakiś gabinet jest nieczynny to musi być informacja widoczna dla pacjenta przede wszystkim z jakiego powodu (urlop, choroba) owy gabinet jest nieczynny, musi też być widoczny dla pacjenta wykaz jakie w tym dniu gabinety na NFZ są czynne. To są szczegóły za które NFZ kara takich niesolidnych lekarzy. Każdy pacjent ma też prawo zadzwonić czy iść do NFZu aby dowiedzieć się dlaczego nie został przyjęty lub dlaczego jakiś gabinet jest zamknięty. I wcale nie nazywaj siebie natrętnym pacjentem. Są oczywiście pacjenci, którzy chodzą kilka dni z bolącym zębem a potem z „mordą” przylatują, że muszą być przyjęci bo ząb ich boli. Jeżeli lekarz kazał się owej chorej zgłosić do przychodni na AK11 to zwyczajnie okłamał pacjentkę bo wiedział, że nikogo tam wtedy nie będzie. Chyba, że ogólnie powiedział, że ma się zgłosić do przychodni (w domyśle: jakiejkolwiek). A co do ilości przychodni i przychodni dyżurujących to NFZ ma swoje zdanie. Wypowiedział je pan Żerek na ostatnim konkursie w grudniu 2008r. Na stwierdzenie jednej z pań stomatolog, która startowała do konkursu z poza Piotrkowa, że w okolicy kilkudziesięciu km nie będzie wtedy (jak nie dostanie kontraktu) żadnego gabinetu pan Żerek stwierdził: to pacjenci będą dojeżdżać. Ot cała filozofia ciężko pracującego urzędnika, za którego kontrakty przyznaje komputer w Łodzi do którego wrzucane są dane wszystkich uczestników konkursu. Ale dodatek za ciężką pracę w nadgodzinach dostaje ów urzędnik, który nie ma żadnej mocy władczej poza pokazaniem swojej twarzy na konkursie ofert. Ogólnie to oddział NFZ w Piotrkowie już nikomu do niczego nie jest potrzebny tym bardziej, że pracujący tam urzędnicy na ogół mało co wiedzą. Z tego co słyszałem w oddziale Łódzkim to przebąkuje się coś o likwidacji oddziałów terenowych. I to by było najlepsze rozwiązanie.

00


P51 ~P51 (Gość)27.12.2010 11:13

"natretny-pacjent-" napisał(a):
Za co NFZ płaci stomatologom którzy po świętach nie pracują w przychodni nr 4 przy ul. AK 11? A może nie trzeba im płacić, a może nie chcą pracować to też trzeba im umożliwić zwalniając z pracy skoro nie ma informacji o przyczynie absencji.


NFZ płaci stomatologom?
NFZ jedynie "kontraktuje usługi".A "kontraktuje" według własnego "widzimisię",i najczęściej poniżej faktycznych kosztów.A natrętnych pacjentów, tak jak i zwykłych pacjentów,to naprawdę ma w d***e,tak jak i stomatologów...
Jeśli ktoś tego po kilku latach trwania "reformy" jeszcze nie widzi,to sorry...

00


natretny pacjent ~natretny pacjent (Gość)27.12.2010 10:35

Udany, ale nie dla pacjentów z bólem zęba. Chora przez całe święta brała antybiotyki przepisane przez dyżurującego lekarza w przychodni nr 4 ul. AK 11. Miała silny stan zapalny zęba i bardzo spuchniętą twarz. Lekarz kazał udać się w poniedziałek po świętach (26.12.2010) do stomatologa. Kilka osób czekało ale ani jeden stomatolog nie stawił się do pracy po świętach. Nie było też żadnej informacji. Pielęgniarka w rejestracji powiedziała, że stomatologia nie podlega kierownikowi przychodni i rządzi się swoimi prawami. Podlega pod szpital na ul. Roosevelta. Poradzono, żeby chora udała się do poradni na ul. Dmowskiego. Może tam ja przyjmą. Pytam zatem: - Za co NFZ płaci stomatologom którzy po świętach nie pracują w przychodni nr 4 przy ul. AK 11? A może nie trzeba im płacić, a może nie chcą pracować to też trzeba im umożliwić zwalniając z pracy skoro nie ma informacji o przyczynie absencji. Chory zaczeka nawet z bólem zęba bo w święta a na co dzień po południu w żadnej poradni nie przyjmują stomatolodzy ubezpieczonych odsyłają do Tomaszowa. Czy nie jest to chore? i czym się tu chwalić? Udany rok dla kogo?

00


anty ~anty (Gość)27.12.2010 10:03

No i pracownicy są szanowani przez dyrekcję. Wystarczy spojrzeć na migrację pracowników z innego szpitala właśnie do tego.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat