Ten mecz można było wygrać

Strefa FM Piątek, 21 września 201825
Faworytem piątkowego pojedynku był Górnik Zabrze, ale Piotrkowianin mógł ten mecz wygrać, gdyby nie błędy w końcowej fazie spotkania. Goście bezwzględnie je wykorzystali, wygrywając 28:26 (14:12).
Fot.: www.piotrkowianin.plFot.: www.piotrkowianin.pl

Od początku to był bardzo wyrównany pojedynek. W 14. minucie spotkania sędzia wyrzucił z boiska bramkarza piotrkowskiego zespołu Marcina Schodowskiego, uznając, że ten niezgodnie z przepisami interweniował poza polem karnym. Damian Procho godnie golkipera gospodarzy zastąpił, popisując się wieloma skutecznymi interwencjami. Ostatecznie zabrzanie zeszli do szatni z dwubramkową zaliczką.

 

W 37. Minucie meczu piotrkowianie zdołali wyrównać, świetnie bronił wspomniany Damian Procho, a pod bramką rywali bardzo skuteczny był Grzegorz Sobut, który nie tylko zdobywał bramki, ale też kilka razy asystował i to właśnie m.in. dzięki jego akcjom piotrkowianie wyszli na dwubramkowe prowadzenie. W 42. minucie gospodarze przez kilkadziesiąt sekund musieli grać w podwójnym osłabieniu, a mimo to Szymon Woynowski zdołał zdobyć bramkę, wkrótce potem na ławce kar usiadł trzeci zawodnik Piotrkowianina. Zabrzanie w końcu wykorzystali tę przewagę i ponownie objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania. Tymczasem podopieczni trenera Dmytro Zinchuka mieli zbyt dużo strat w końcówce spotkania, poza tym w ostatnich piętnastu minutach nie wykorzystali dwóch rzutów karnych, najpierw nie trafił Piotr Swat, a później golkipera gości nie zdołał pokonać Marcin Szopa.

 

 - Do 58. Minuty to był wyrównany mecz, choć rywal był wymagający, przecież Górnik zamierza walczyć o medale, ale my lubimy z nimi grać, niestety zabrakło też tego sportowego szczęścia - powiedział po meczu Damian Procho.

 

Następnym rywalem Piotrkowianina będzie Arka Gdynia, mecz odbędzie się 29 września w Trójmieście.

 

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 26:28 (12:14) Górnik Zabrze

 

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski: Schodowski (cz), Procho - Swat 6/2, Sobut 5, Iskra 4, Woynowski 3, Pacześny 3, Surosz 2, Tórz 2, Pożarek 1, Nastaj, Szopa, Andreou, Kaźmierczak.

 

 

POLECAMY


Zainteresował temat?

3

1


Komentarze (25)

Szanowni czytelnicy, na czas trwania ciszy wyborczej wyłączyliśmy możliwość publikacji komentarzy, możliwość ta powróci po jej zakończeniu. I pamiętaj - 21 kwietnia widzimy się na wyborach! – Redakcja ePiotrkow.pl

Komentowanie zostało wyłączone.
januszek ~januszek (Gość)22.09.2018 12:18

Jest sporo pozytywów w grze i kilka negatywów. Do pierwszej grupy zaliczam grę Damiana Procho w bramce, postawę Piotra Swata i walkę z teoretycznie silniejszym rywalem. Minusem jest niewątpliwie niewykorzystanie 2 karnych i gra prawego skrzydła. Albo prawe rozegranie nie chce dogrywać piłek, albo drużyna nie wierzy w umiejętności prawoskrzydłowych. Zdania o Greku nie zmieniam, musiałem trochę poszperać, ale w przeciągu ostatnich 15 lat, był jeden zawodnik dorównujący "umiejętnościami" O. Andreu. Chodzi mi o zawodnika nazwiskiem Burlak lub Burłak.M.Szopa jest zbyt krótko, by go oceniać. Ten mecz można było wygrać. Górnik Zabrze nie był lepszym zespołem, a tam zawodnicy zarabiają o wiele lepsze pieniążki.Wynik niestety poszedł w świat, a stylu nikt nie będzie za chwilę pamiętał.

12


... ~... (Gość)21.09.2018 23:08

co z Mastalerzem??może on do karnych w 1 lidze wykonywał je perfekcyjnie.

21


gość ~gość (Gość)21.09.2018 22:49

Brawo chłopaki!

42


reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat