Oj wiele. Poziom w szkole opierając się na zidioceniu młodzieży jest niski. Dawniej każdy musiał posiadać twardą podstawę z każdego przedmiotu oraz myśleć i potrafić wyciągać wnioski.
Dziś dostają testy abcd i małpki wypełniają pola wyboru.
Myślenie sprowadza się do poziomu trafienia w właściwe pole wyboru i zakreślenie odpowiedzi.
Wedle zasady ZZZ.
Poniżej mają rację osoby, że kujony odpadną bo kują na tzw. blachę czy jak to się dziś nazywa.
Ktoś kto potrafi logicznie myśleć i czytać ze zrozumieniem nawet do szkoły nie musiał chodzić.
To powinno wiele wytłumaczyć.

10

test jest adekwatny do tego co ma sprawdzać czyli umiejętności. Już nie przesadzajcie z tym poziomem nauczania bo wychodzi, ze w zamierzchłych naszych czasach to juz się całki przerabiało w 6 klasie a analize wiersza w 3 klasie robiło. Test prosty dla osób rozwaznie czytających i myslących a kujonki rady nie daja

11

Jeżeli szóstoklasista poprawnie rozwiązał (a nie strzelił) zadanie 11, będzie mu to procentować do końca życia. Bo jest to zadanie z logiki.
Moi znajomi się cudem nie pozabijali, bo jednemu "wyszła" z rachunku cena gazu za m^3 3,80, a drugiemu 3,10. Obaj po mądrych studiach. Oświadczyłam, że mnie "wyszło" 2,20. Bo ja jestem baba i więcej gotuję.
Cegła waży kilogram i pół cegły. Ile waży cegła?

21

Jak dla mnie spełnia swoje zadanie - sprawdza umiejętności a nie wiedzę. Kujony odpadają, liczą się myślący. I oni mają dopiero zdobywac dalej wiedzę.
Do ~grys
co ma test do poziomu nauczania?
Do ~ Al Bundy
Mnie też wydawał sie śmiesznie łatwy...ale chyba nie jesteśmy już szóstoklasistami;)

10

Tu można zobaczyć ten test:
http://fakty.interia.pl/raport-sprawdzian/arkusze/news-sprawdzian-szostoklasisty-2014-arkusz-i-odpowiedzi,nId,1401652#pst73204315
Faktycznie, nie jest zbyt wymagający. Wszystko jest w nim podane - jeśli ktoś potrafi samodzielnie myśleć i liczyć (na poziomie najwyżej trzeciej klasy szkoły podstawowej), to rozwiąże bez problemu. Jeśli dodać do tego, że test nie obejmował nawet minimum wiedzy przyrodniczej czy historycznej, to mógłby go zdać nawet ktoś, kto w ogóle nie chodził do szkoły (o ile umie czytać, liczyć i choć trochę myśleć).
Jedynym zadaniem otwartym jest ostatnie. Nie wiem, o czym bym pisał, gdy byłem w klasie szóstej, ale dziś napisałbym takie opowiadanie, że nauczyciel to czytający musiałby odbyć terapię u psychoterapeuty... ;) :D

31

Przejrzałem test i powiem tak po 20 latach poziom nauczania spadł bardzo nisko.

11