Szczury w parku Belzackim, potrzebna deratyzacja

Środa, 30 sierpnia 201716
Zakończyła się deratyzacja w parku Belzackim w Piotrkowie. To reakcja Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta na sygnały ze strony mieszkańców, jakoby w okolicy stawu grasowały szczury.
Szczury w parku Belzackim, potrzebna deratyzacja

To pierwszy tego typu zabieg, zamówiony przez ZDiUM. - Przeprowadziliśmy podstawową deratyzację, bo nie byliśmy dotychczas zmuszeni do jej przeprowadzania - tłumaczy Mikołaj Chmielewski, kierownik działu utrzymania zieleni i porządku. Informacje o kolonii szczurów spłynęły do zarządu, gdy na zewnątrz zaczęły panować wysokie temperatury. I nie jest oczywiście tak, że gryzonie pojawiły się nagle i znikąd. - Szczury przebywały w parku, tak jak inne gatunki, od dłuższego czasu. Jednak populacja zwiększyła się na tyle, że zaczęła być uciążliwa. Nikt nie lubi przebywać w miejscu wypoczynku ze szczurami. Trzeba interweniować, gdy ślady ich obecności są zauważalne i gdy zaczynają one podchodzić do ludzi - wyjaśnia

 

Deratyzacja kosztowała 1845 złotych brutto i wszystko wskazuje na to, że była skuteczna, a kolonia została zlikwidowana - Wynajęliśmy firmę, która rozstawiła specjalne pojemniki ze środkiem, wabiącym szczury. W ciągu kilkunastu dni zwierzęta padły - mówi Chmielewski.

POLECAMY


Zainteresował temat?

5

0


Komentarze (16)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

d. ~d. (Gość)31.08.2017 09:57

problemu by nie było, gdyby spółdzielnie i mieszkańcy okolicznych osiedli bardziej łaskawym okiem patrzyli na koty wolno żyjące. Koty raczej nie polują na szczury, ale sama ich obecność, ich zapach odstrasza gryzonie. Nie trzeba wywalać chemii i przy okazji rykoszetem podtruć jakiegoś psa czy kota właścicielskiego, który skusi się na trutkę.
Przeganiamy koty, zamykamy okienka i piętnujemy osoby dokarmiające koty, a potem się dziwimy, że pojawił się szczur.

61


gość ~gość (Gość)01.09.2017 12:33

Co komu przeszkadza w szczurach?

22


dyrdymał ~dyrdymał (Gość)30.08.2017 16:29

A ja słyszałem że te gryzonie przegrupowują się, pozbierały i zabezpieczyły pojemniki ze środkiem wabiącym i w niedługim czasie zamierzają przeprowadzić dehumanizację w Parku Belzackim, słyszałem również że podpisały umowę przedwstępną z gawronami z Parku Poniatowskiego na naloty dywanowe w tym pierwszym parku, a w zamian gryzonie wesprą trutkami gawrony w Parku Poniatowskiego. Przy takiej dobrej współpracy przepędzą Homo sapiens z wyżej wymienionych miejsc i ani sokolnik oraz ZDiUM nic nie poradzą w tym temacie.

70


gość ~gość (Gość)31.08.2017 12:00

Pora na szczury!

30


A niech sobie łażą ~A niech sobie łażą (Gość)30.08.2017 18:51

Mediateka najważniejsza!

93


radny Jan Dziemdziora ~radny Jan Dziemdziora (Gość)30.08.2017 15:02

TAK TO SIĘ ZACZĘŁO: Piotrków Tryb. dn.14.07.2017 r.
Interpelacja Radnego
Sesja Rady Miasta Nr z dnia 14.07.2017 r.
Zgłoszona przez: Jana Dziemdziorę e-mail: dziem.janek@interia.pl
tel.668-422527
Tytuł interpelacji: plaga szczurów w Parku Belzackim
Treść interpelacji:

W dniu 05.10.2015 roku wskutek sygnału przekazanego za pośrednictwem facebooka złożyłem wniosek w sprawie bytowania szczurów w Parku Belzackim. W odpowiedzi przy piśmie DUZ.0012-24/2015 zostałem poinformowany, że Ratus norvegicus zamieszkuje obszar każdego miasta i ZDiUM nie ma wpływu na pobyt szczurów.
W nawiązaniu do mojego wystąpienia z dnia 31.03.2017 roku w sprawie występowania plagi szczurów na terenie osiedla Sadowa II podałem w nim, że szczury przenoszą groźne choroby dla człowieka jak wściekliznę, tężec, wirusowe zapalenie wątroby i inne. W tej sprawie jak wynika z odpowiedzi przekazanej przy piśmie DRM.0003.36.2017 podjęto działania zmierzające do ich wyeliminowania.
Przytoczyłem powyższe informację, dlatego, że w dniu wczorajszym
zostałem poinformowany przez mieszkańca przebywające w Parku Belzackim w dniu 11.07.2017 roku około godziny 18, który widział watahę szczurów w liczbie około 20, które przebywały w północno zachodniej części parku.
Mieszkaniec poczuł się zagrożony i zastosował ostatni chwyt samoobrony jakim jest ucieczka. Posiadam numer telefonu do zgłaszającego, który w razie potrzeby udostępnię.
W tym stanie rzeczy wnoszę o podjęcie bez zbędnej zwłoki stosownych działań dla wyeliminowania opisanego zjawiska i bez wyczekiwania na planowaną, acz niepewną rewitalizację parku

Podpis elektroniczny
Uwaga:
1. Zgodnie z regulaminem Rady Miasta interpelację składam
do Przewodniczącego RM, który przekazuje ją do Prezydenta
Miasta a tenże kieruje do właściwej komórki organizacyjnej
celem podjęcia stosownych działań.
Do wiadomości: Suweren

35


gość ~gość (Gość)30.08.2017 15:09

Ja dziękuję za taką naturę , która biega pomiędzy nogami ,mnie np obrzydza ten widok i więcej bym to tego parku nie poszła !

57


abc ~abc (Gość)30.08.2017 14:47

Mam pytanie czy firma trująca te zwierzaczki wie co to to jest Karczownik Ziemnowodny??? Czy napewno potrafią odróżnić je od szczura?

80


taki gość ~taki gość (Gość)30.08.2017 12:47

Przecież to naturalne środowisko tego gryzonia, rozumiem deratyzację w budynku mieszkalnym,użytkowym, ale w parku? do tego takim hmm lekko dzikim? A że zaczęły podchodzić do ludzi akurat mnie nie dziwi, gdyż spora część odwiedzających park dokarmia kaczki, więc czemu miały nie skorzystać z okruszków, tym bardziej, że nie zbierały się wokół ławek i nie żebrały o jedzenie, grzecznie na brzegu stawu bytowały :-) Mam tylko nadzieję, że następnym krokiem nie będzie dzika wycinka drzew i wylanie wszystkiego betonem... To smutne, co robimy z naturą...

153


reklama

Materiał KWW Z SERCEM DLA PIOTRKOWA

reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat