Jednak, jak podkreśla brygadier Marek Skrobek, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej - nie zawsze są to zgłoszenia złośliwe. - Alarmy z instalacji „wykrywczych” (systemów alarmowych) również zdarzają się fałszywe. Z kolei złośliwe, np. o podłożeniu bomby często zdarzają się w czasie rozpraw sądowych – zaznacza brygadier.
Czasami podczas rozmowy ze zgłaszającym można zorientować się, że to fałszywy alarm, jednak bezpiecznie jest każdy sygnał sprawdzić – mówi mł. as. Bartłomiej Banaszczyk. - Jeżeli coś naprawdę się dzieje, osoby dzwoniące, są lekko spanikowane i przejęte. Z kolei fałszywy alarm da się wyczuć przez nienaturalny i mechaniczny komunikat. Zgłaszając fałszywe zagrożenie musimy pamiętać, że być może właśnie wtedy ktoś inny będzie potrzebował pomocy, a przez nasze nieroztropne działanie - tej pomocy się niestety doczeka.
Więcej na ten temat w jednym z najbliższych wydań Faktografu Strefy FM
- Dlaczego tak śmierdzi? Nietypowy problem na basenie
- Uratowali mężczyznę, który siedział na torach
- Tłumy na drodze krzyżowej ulicami Piotrkowa
- 45 lat Dożynkowej Kładki
- Wjechał do rowu, przewożąc zwierzęta. Nie wszystkie przeżyły
- Kolejne ulice Piotrkowa zyskują nową jakość
- Rekordowa kadencja
- Były już prezes kontra PSM
- Mali plastycy laureatami ogólnopolskiego konkursu