Skarga PiS w sprawie ulicy Haeringa

Czwartek, 10 marca 201699
Skargę do wojewody łódzkiego złożyli piotrkowscy radni Prawa i Sprawiedliwości w sprawie zmiany nazwy ulicy Niskiej w Piotrkowie. Twierdzą, że w uchwale nie ma stosownych podpisów. Między innymi.

Ładuję galerię...

O zmianie nazwy ulicy Niskiej na Haeringa pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Uchwałę podjęli radni, choć niejednogłośnie. Tyle, że nie ma niej potrzebnych podpisów - powiedział w programie Magiel w Strefie FM radny Grzegorz Lorek. - Jest kilka powodów, dla których jesteśmy przeciw uchwale. M.in. proceduralne. Otóż nie ma na niej podpisu prezydenta miasta, ani nikogo - mówił były kandydat tej partii na prezydenta Piotrkowa. - Dlatego uchwałę zaskarżyliśmy do wojewody.

 

Zdaniem radnego są także inne powody, z powodu których Anton Haering nie powinien być patronem ulicy. - Dopiero po kilku latach od śmierci patrona ulicy czy placu można zbadać, czy taka osoba na to zasługuje, czy stanowi wzór do naśladowania. Gdyby to zależało tylko od zainwestowanych pieniędzy, to może należałoby przeprowadzać przetarg na nazwy? - pytał G. Lorek.


I dodał, że istnieją wątpliwości, co do postawy etycznej Antona Haeringa, przypominając że właściciel firmy np. nie wyrażał zgody na powstanie w jego zakładzie w Piotrkowie związków zawodowych.

POLECAMY


Zainteresował temat?

18

3


Komentarze (99)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

obserwator ~obserwator (Gość)10.03.2016 22:21

nikt Cie tak nie "oszwabi" jak polak. Tylko w polskich oddzialach zagranicznych firm sie dzieja takie rzeczy. Polscy pracownicy na stanowiskach dyrektorskich probuja sie w ten sposob wykazac przed zagranicznymi wlascicielami. Az strach pomyslec jacy byliby w obozach w czasie wojny...

101


związki dla każdego ~związki dla każdego (Gość)10.03.2016 22:16

Gdyby nie trzeba było przypisywać związku do zakładu pracy nie było by problemu Powinien być CAŁKOWICIE niezależnym zrzeszeniem pracowników. Pracownik z danej branży zapisuje się do związku i płaci składki a związek operuje po za zakładem pracy, po za zakładem mogą się spotkać pracownicy i zgłosić problemy i ustalić sposób zaradzenia a do pracodawcy udaje się prawnik związku — i rozmowa będzie zupełnie inna. Już tyle lat związkowscy politykują a prawa działającego na ich nie korzyść zmienić nie potrafią. Kamieniami sobie rzucają, opony palą, Dudę chwalą a pracodawca dyma ich, narzuca normy nieludzkie, zwalnia ich dyscyplinarnie no i jak się tym przejmować skoro sami się tym nie przejmują?

70


Leito ~Leito (Gość)10.03.2016 20:57

A jest w PT ulica Ireny Sendlerowej? Nie lepiej byłoby jej pamięć uczcić?

91


Ewelina N. ~Ewelina N. (Gość)10.03.2016 19:02

Po raz kolejny piotrkowscy PiSowcy udowadniają, że myślą jak komuniści (najw. zw. zawod.!). Kompromitacja!!!!

814


NN ~NN (Gość)10.03.2016 18:46

Gdy spadkobiercy pana Haeringa zlikwidują zakład , to Lorek i inne Piski wezmą na utrzymanie całą załogę? Trzeba chuchać i dmuchać by tego nie zrobili , a nie ludzi obrażać

119


propozycja ~propozycja (Gość)10.03.2016 15:13

a może ul.Adolfa Eichmanna???

118


sklave sklaveranga10.03.2016 10:19

AD. ~pismo Solidarności (Gość)
I bardo dobrze że Związki Zawodowe nie zostały wpuszczone na teren zakładu. No bo co robiliście Wy działacze związkowi jak likwidowano przemysł w Piotrkowie. Ano razem z tymi co takie decyzje wydali przy jednym stole balowaliście.
A o to dokonaniach Solidarności po roku 1989
Likwidacja zakładów:
Huta Szkła Okiennego "Kara" S.A.
Huta Szkła Gospodarczego HORTENSJA
Fabryka Maszyn Górniczych "Pioma" S.A.
SIGMATEX Sp. zo. o.
Zakłady Przemysłu Wapienniczego w Sulejowie
Moszczenickie Zakłady Przemysłu Bawełnianego
Zakłady Przemysłu Bawełnianego w Bełchatowie
Zakłady Przemysłu Bawełnianego w Zelowie
Zakłady z Tomaszowa Mazowieckiego i Opoczna
Fabryka Mebli w Piotrkowie.
Proszę o uzupełnienie listy.
Działacze Związkowi po Magdalence 1989 roku najmniejszym palcem nie ruszyli w obronie wyrzucanych na bruk robotników polskich, bo tak byli zajęci, pochłonięci na całego załapywaniem się, jak mawiał Wałęsa,  obrzydliwym uwłaszczaniem się na własności państwowej  (uznawanej przez nich za niczyją) i na prywatnej, której Naród  Polski niestety nie był w stanie upilnować przed zorganizowaną sitwą.
Więcej na http://sklave.manifo.com/

367


to wszystko ~to wszystko (Gość)10.03.2016 18:25


Kochana redakcjo - działalność związków zawodowych w dużym zakładzie pracy , a o takim mówimy to nie jest kwestia "lubienie" lub nielubienia ,"miłości" lub antypatii, ale kwestia PRZESTRZEGANIA PRAWA stanowionego tak w naszym , jak i każdym innym cywilizowanym kraju!
Pracodawcy mają prawo "nie lubić" związków ,ale mają też OBOWIĄZEK przestrzegać prawa!
Jeśli nie , to zgodnie z prawem powinno się zwinąć ich interes i niech sami zapieprzają u kogoś na takich zasadach jakie sami kiedyś proponowali swoim pracownikom.
Osobiście stworzyłbym im "godziwe" warunki pracy w specjalnych obozach uczących etyki pracy >Nauka w tych obozach byłaby za darmo

90


ares1 ~ares1 (Gość)10.03.2016 18:24

I bardzo dobrze!!! Niektórzy powinni zamieszkać w tym zakładzie aby im stanowiska nie odebrać!!! Miałem styczność z takimi ludzmi!!! Wszystko by zrobili gdyby Pan kierownik kazał!!! Zero własnych poglądów!!! Polaka jednak można wytresować czego ten zakład jest ewidentnym dowodem :)))

112


Panie Gałek ~Panie Gałek (Gość)10.03.2016 18:18

Pracownicy mają prawo do zakładania związków zawodowych.Należy się im to jak psu buda.Tak stanowi prawo i konstytucja RP. Pracodawcy łamią prawo , nie chcą żeby ktoś patrzył im na ręce.

92


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat