Skarb Państwa oddam lub zamienię...

Tydzień Trybunalski Poniedziałek, 07 grudnia 20095
Piotrkowski Pekaes czeka na zmiany. Z państwowej chcą stać się prywatną komunikacją. W piotrkowskim Pekaesie czekają na zmiany, ale nie każdego nowego właściciela powitają z otwartymi ramionami.

Piotrków, Bełchatów, Kutno... Te trzy spółki to ostatni Mohikanie państwowej komunikacji samochodowej. Przynajmniej w województwie łódzkim. Co piotrkowskich pekaesiarzy wcale nie cieszy. - Oczekujemy szybkiej prywatyzacji - żadnych wątpliwości nie pozostawia Zdzisław Piskorski, prezes spółki Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Piotrkowie Trybunalskim. - Takiej, która by nam odpowiadała - zastrzega od razu.


Według prezesa, najlepsze dla firmy byłoby znalezienie inwestora strategicznego. Takiego, który miałby i pieniądze, i pomysł, plan rozwoju spółki. - Nie interesuje nas wyprzedaż udziałów jak niewolników na targu, kto da więcej, ten bierze, ani komunalizacja spółki, czyli przejęcie udziałów przez miasto - wylicza Piskorski niemalże jednym tchem. I wyjaśnia, że chaotyczna prywatyzacja, sprzedaż udziałów na aukcji, niesie ze sobą ryzyko, że trafią one w nieodpowiednie ręce i nowi właściciele nie będą mieć pojęcia o funkcjonowaniu przedsiębiorstwa komunikacyjnego i zarządzaniu nim.


Komunalizacji spółki Piskorski sprzeciwia się nie dla zasady, a z obawy przed pomysłami, jakie mogłyby zrodzić się w piotrkowskim magistracie. - Boimy się, że w mieście górę weźmie tego rodzaju myślenie - wyjaśnia. - Przejmiemy udziały, chapniemy grunty Pekaesu, połączymy z MZK i na tym zarobimy. Nie ma tu miejsca na inwestycje i rozwijanie naszej spółki - stawia kropkę nad „i".


Obawy prezesa piotrkowskiego PKS mogą być przedwczesne. - Ocena naszych prawników jest jednoznaczna: gmina Piotrków Trybunalski nie może wejść nieodpłatnie w posiadanie akcji PKS - twierdzi Błażej Torański, rzecznik prezydenta Piotrkowa. - Dlatego n

ie rozważamy tego projektu - ucina ewentualne dywagacje.

Decyzje o terminie i sposobie prywatyzowania piotrkowskiego Przedsiębiorstwa zapadać będą najprawdopodobniej znacznie wyżej i bez jego udziału. Piskorski chciałby, żeby zapadły jak najszybciej. - Potrzebujemy pieniędzy na inwestycje, choćby na kupno autobusów wyższej klasy - mówi z naciskiem. I zaraz dodaje, że najchętniej widziałby prywatyzację sterowaną. - Do negocjacji czy przetargu mógłby stanąć ten, kto spełniałby postawione warunki i zapewniał rozwój firmy - objaśnia zasady takiej prywatyzacji. - Mówiąc dokładniej: miałby pieniądze na kupno udziałów i niezbędne inwestycje - precyzuje.


Prezes PKS w Piotrkowie chciałby jak najszybszej prywatyzacji, ale wie, że nastąpi ona najwcześniej za półtora roku. - Najpierw trzeba wyłonić firmę doradczą i uporządkować sprawy własnościowe firmy, później przygotować prospekt, ofertę dla inwestorów - wymienia kolejne kroki Piskorski. I kończy: - Dopiero wtedy będzie można ogłosić przetarg czy zaproszenie do negocjacji.

 


(mi)

 

 

 

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (5)

Szanowni czytelnicy, na czas trwania ciszy wyborczej wyłączyliśmy możliwość publikacji komentarzy, możliwość ta powróci po jej zakończeniu. I pamiętaj - 21 kwietnia widzimy się na wyborach! – Redakcja ePiotrkow.pl

Komentowanie zostało wyłączone.
motyl ~motyl (Gość)07.12.2009 15:38

Kolega kolegę ścigać nie będzie bo przypadkiem powie coś na tego co go ściga... wszyscy są zapewne po uszy umoczenia... by żyło się lepiej tym przy korycie.

00


zet ~zet (Gość)07.12.2009 15:37

wiedza co robia ze nie chca sie z ekipa poboznego zadawac.

00


gość ~gość (Gość)07.12.2009 15:17

Tylko kandydatów brak!!!

00


szczepan ~szczepan (Gość)07.12.2009 15:12

Podpisuje się pod tym obiema rękoma i nogami.

00


MARKPIO ~MARKPIO (Gość)07.12.2009 14:54

Absolutnie miasto nic nie może znowu przejąć.Przejęli od PIOMY tereny stadionu i basenów.W niejasnych okolicznościach/prokuratura!!!/sprzedali to Ptakowi ,który pomimo zapisów w umowie że teren będzie służył mieszkańcom Piotrkowa/sport,rekreacja/,,szybciutko zaczął burzyć,sprzedawać ,kombinować.Myślę że jest to jeszcze temat do wyjaśnienia i ówczesne władze PIOTRKOWA POWINNY ZA TO "BEKNĄĆ"!!!
Urząd przejął tez nieodpłatnie pięknie odrestaurowany budynek po NBP na Dąbrowskiego.I co? Oddał go Uniwersytetowi Medycznemu który teraz chce się wycofać z Piotrkowa,a budynek w jakim jest stanie,to każdy może zobaczyć.Naprawdę Piotrków to dziwne miejsce,gdzie wszystko po cichu się załawia i nikomu włos z głowy nie spada.Myślę że dość tej prywaty !!Dość kolesiostwa!!!Układzików!!!Panowie prokuratorzy do dzieła!!A My wyborcy do urn i wystawmy im odpowiednią laurkę!!!! Rowy kopać,nie rządzić!!

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat