Dyżurny policji natychmiast wysłał na miejsce zdarzenia funkcjonariuszy. Dzięki przytomnej postawie świadka, który zapisał numer rejestracyjny samochodu napastników, policjanci ustalili pozostałe dane niezbędne do jego odnalezienia. Właścicielem opla okazał się mieszkaniec powiatu skierniewickiego, który wówczas przebywał w zakładzie karnym. Policjanci szukali samochodu i o godz. 19.25 odnaleźli opla na jednym z tomaszowskich parkingów. W samochodzie nikogo nie było, więc funkcjonariusze podjęli obserwację. O godz. 21 do opla podeszło dwóch mężczyzn. Jak się okazało, byli to sprawcy rozboju: 37-letni tomaszowianin i 35-letni mieszkaniec powiatu skierniewickiego. Byli trzeźwi. Znaleziono przy nich część skradzionych pieniędzy. Przyznali się do popełnienia tego przestępstwa. Zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. W przeszłości obaj byli już notowani za podobne przestępstwa. Za rozbój grozi kara pozbawienia wolności nawet do lat 12. Wystąpiono do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanych.
- Roznosił ulotki, wpadł do piwnicy. Teraz radny leży w szpitalu
- Pracownicy magazynu będą protestować. Zablokują drogę krajową
- Wyburzają kamienicę, która uległa katastrofie budowlanej
- Minister docenił pracę piotrkowskiej studentki
- Dlaczego tak śmierdzi? Nietypowy problem na basenie
- Uratowali mężczyznę, który siedział na torach
- Tłumy na drodze krzyżowej ulicami Piotrkowa
- 45 lat Dożynkowej Kładki
- Wjechał do rowu, przewożąc zwierzęta. Nie wszystkie przeżyły