Rocznie marnujemy 2 mln ton jedzenia!

PAPKraj Piątek, 27 grudnia 20198
Rocznie marnujemy około 2 mln ton jedzenia, ta ilość zwiększa się szczególnie w czasie świątecznym - powiedział PAP prezes Federacji Polskich Banków Żywności Marek Borowski. Zachęcił do dzielenia się posiłkami i zaapelował, by wyprodukowana żywność została spożyta.
fot. pixabay fot. pixabay

Dane statystyczne Federacji Polskich Banków Żywności (FPBŻ) pokazują, że w 2019 r. przybyło osób żyjących w skrajnym ubóstwie. Jest ich około 2 mln, ale - jak wskazał Marek Borowski w rozmowie z PAP - to nie są wszystkie osoby, które potrzebują wsparcia w postaci żywności. Potrzebujących Polaków może być nawet 5 - 6 mln.

 

- My, jako Banki Żywności, docieramy do grupy około 1,3 mln. Pomoc dla części tych osób jest systematyczna, niemal codzienna, natomiast dla części jest to pomoc okazjonalna - właśnie w okolicach m.in. świąt - podkreślił prezes FPBŻ. Zebrana przez Banki żywność przekazywana jest poprzez organizacje pozarządowe - placówki oświatowe, samorządowe, które wspierają różne grupy społeczne - dzieci, samotnych rodziców, niepełnosprawnych, bezdomnych czy też osoby starsze.

 

Marek Borowski zwrócił uwagę, że czas świąteczny jest czasem specjalnym, w którym Federacja PBŻ prowadzi świąteczną zbiórkę. - W tym roku zebraliśmy prawie 800 ton żywności, to jest bardzo duża ilość - przekonywał. Teraz - dodał - żywność ta jest dystrybuowana do potrzebujących rodzin. Borowski zauważył również, że "przed świętami my, jako społeczeństwo, mamy wzmożoną czujność i chętniej dzielimy się z osobami potrzebującymi".

 

Prezes FPBŻ zaznaczył jednocześnie, że Banki Żywności współpracują z firmami, które na co dzień zajmują się obrotem żywnością do przetworzenia. - Żywność, która już trafiła do domu i z której przygotowany został posiłek nie jest dla nas, bo my nie jesteśmy w stanie zweryfikować, co się z nią działo od momentu zakupu składników do powstania posiłku - powiedział. - Wiemy jednak, że intencje są zawsze dobre, dlatego chętnie wspieramy rozwiązania umożliwiające podzielenie się żywnością - dodał.

 

Jednym z takich rozwiązań - wskazał Borowski - jest inicjatywa tzw. jadłodzielni, czyli lodówek lub szafek poustawianych w różnych częściach miast, do których każdy, kto ma za dużo żywności, może ją włożyć i zostawić potrzebującym. - Ta idea jest mocno związana z obszarem niemarnowania jedzenia i powstała z myślą o promowaniu stylu życia, który pozwala na zagospodarowanie każdej żywności - przekonywał Borowski. Dodał, że działania tego typu "fajnie uzupełniają ideę Banków Żywności".

 

Jego zdaniem "ważne jest, żeby cała żywność wyprodukowana dla konsumentów została faktycznie przez nich spożyta".

 

Borowski poinformował również, że z badań związanych z marnowaniem żywności przez konsumentów w Polsce wynika, że rocznie marnujemy około 2 mln ton jedzenia. - Średnio na osobę przypada około 50 kg rocznie. Jest kilka takich okresów w roku, w którym te statystyki rosną jeszcze bardziej - właśnie świąteczne, ale także lato, gdy jest sezon na wyjazdy i na grillowanie - powiedział.

 

- Apeluję o rozwagę przy kupowaniu jedzenia, o umiarze w ilościach, a także przypominam o możliwości przedłużenia ważności produktów - można je zamrozić, pasteryzować - mówił Borowski.

 

Dodał, że to są działania związane "chęcią zagospodarowania żywności, ale również dbaniem o portfel i o naszą planetę". Zachęcił także do dzielenia się z tymi, którzy tej żywności potrzebują. 

 

 

 

 

Dorota Stelmaszczyk/PAP

POLECAMY


Zainteresował temat?

1

0


Komentarze (8)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

karol ~karol (Gość)29.12.2019 15:02

u nas nic nie jest marnowane, bo zakupy planujemy, do sklepów chodzimy z kartką i kupujemy tyle ile potrzeba. A święta to normalny czas, nie da się zjeść 5 razy tyle co normalnie więc dlaczego kupować 5 razy więcej ?

50


gość ~gość (Gość)29.12.2019 11:51

Ja nie marnuje.Ja wyrzucam.

02


gość ~gość (Gość)29.12.2019 11:35

Wniosek jest jeden.Zlikwidować święta

10


Nutka ironii ~Nutka ironii (Gość)27.12.2019 19:24

2 miliony ton gospodarstwa domowe... zaś sieci handlowe marnują 7 mln ton rocznie... Każdego dnia setki kilogramów ląduje w kompaktorach, bo któryś kupiec czy kierownik zamówił "na zapas", bo był przekonany, że towar się sprzeda...

40


gość ~gość (Gość)27.12.2019 12:52

Ja tylko zmarnowałam kilo bigosu bo chłop mi zjadl

20


gość ~gość (Gość)27.12.2019 09:21

Ja tam tylko płyny przyjmuje od tygodnia

40


kb ~kb (Gość)27.12.2019 08:19

Problemem jest sama żywność, w której jest niesamowita ilość "chemii", która niestety szybko psuje się w lodówce po rozpakowaniu-czasem nie poleży 2 dni i już zaczyna się psuć.
Poza tym magia promocji: kup 3 zapłacisz za 2, przy zakupie 5 cena niższa o... itp. I ludzie kupują.

90


reklama

Materiał KWW Z SERCEM DLA PIOTRKOWA

reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat