Leszek Bartczak do dziś nie wiedział, że na terenie swojej posesji ma niewybuch. - Kilka dni temu awarii uległa obora i strop. Wszystko się zsunęło. Chciałem zrobić z tym porządek i okazało się, że na słomie leży niewypał. Podejrzewam, że jest to mina z czasów II wojny światowej, bo stacjonowały tutaj w tamtym czasie oddziały niemieckie. A w okolicznych lasach miały ćwiczenia. Zadzwoniłem na numer 112. Na miejsce przyjechali policjanci - mówi mieszkaniec Łazów Dużych.
W tej chwili na terenie posesji znajduje się policja. Niebawem zjawią się tam saperzy z Tomaszowa, którzy zabezpieczą niewybuch.
- Mam ambitny, realny plan dla Piotrkowa
- Wypadek na A1 jeden z pojazdów dachował
- Makabryczne zdarzenie z udziałem agresywnych psów
- Zderzenie na Słowackiego
- Konkurs fotograficzny "Łódzkie w UE"
- Jest nowy termin debaty prezydenckiej
- Oświadczenie Juliusza Wiernickiego dotyczące debaty
- Wieczór literacki seniorów z OEA
- Znęcał się nad partnerką. 36-latek może trafić do więzienia