Remis, który nie może cieszyć

Strefa FM Niedziela, 05 stycznia 201418
Nie tak miał wyglądać pierwszy mecz w 2014 roku. Piotrcovia miała pokonać SPR Olkusz i odnieść niezwykle potrzebne zwycięstwo. Mecz z ostatnią drużyną w tabeli zakończył się jednak remisem 23:23 (13:11) przy czym to Piotrcovia może mówić o szczęściu.
Remis, który nie może cieszyć

Rozpoczęło się zgodnie z planem. W 9. minucie było 4:0 dla naszej drużyny. Justyna Jurkowska (bez wątpienia najlepsza zawodniczka meczu) dała się pokonać dopiero Pauli Przytule. Olkuszanki prowadzone przez Zdzisława Wąsa sukcesywnie odrabiały straty i kilkakrotnie doszły Piotrcovię zaledwie na różnicę jednej bramki. Wynik pierwszej części spotkania (13:11) ustaliła kołowa gości Agata Basiak. To co najgorsze miało jednak dopiero nadejść.

Piotrcovia, którą dopingowało około 800 kibiców (najwyższa frekwencja od wielu miesięcy) w drugiej połowie zupełnie się pogubiła. Gdyby nie świetna postawa Jurkowskiej nasz zespół nie mógłby nawet pomyśleć o punktowej zdobyczy. Na 3 minuty przed końcem SPR prowadził 23:21 i był przy piłce. Na szczęście drużyna z Olkusza popełniła w końcówce proste błędy co wykorzystały Aleksandra Kucharska i Katarzyna Pasternak. Podział punktów nie może cieszyć. W najbliższą sobotę (11 stycznia) rywalem Piotrcovii będzie Ruch Chorzów i nasze zawodniczki muszą zagrać zdecydowanie lepiej aby powiększyć skromny dorobek punktowy.

 

Piotrcovia - SPR Olkusz 23:23 (13:11)
Piotrcovia:
Jurkowska – Kucharska 2, Mielczewska 4, Piecaba 2, Cieślak 1, Kopertowska, Wypych 2/1, Szafnicka 5, Nowak 1, Pasternak 6.
Trener: Henryk Rozmiarek

POLECAMY


Zainteresował temat?

1

2


Komentarze (18)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

coś ~coś (Gość)06.01.2014 16:08

To nie do niej zarzut, może mieć słabszy dzień ale trener powinien to wyłapać i wpuścić Kucharską naprzykład przynajmniej na pół meczu.Nie mówię źeby zmieniaćWypych jak gra ale wtedy gdy jej nie idzie.Ewidentnie z Olkuszem siadła jej kondycja to czemu na siłę grała.Można zaryzykować przecież gorzej już być nie mogło.A Szafnicką też mogła zmienić na dłużej Nowak jak tamta padła kondycyjnie.Przynajmniej szybka i dobra w odronie,bo dziewczyny nic nie broniły zero bloków, przecjwytów.No ale jak się walczy o każdy oddech tojuż nie ma sił na technikę.A świeżyzny siedzą.

00


kibic ~kibic (Gość)06.01.2014 15:25

Jak Wypych ciągnie całe mecze to jest super,jak ma słaby mecz to już emerytura.Prawdziwi kibice.

00


ja ~ja (Gość)06.01.2014 14:23

Dno!!!!

00


ktoś ~ktoś (Gość)06.01.2014 14:18

Ten mecz to popis niekompetencji i bazradności trenera.Dlaczego nie rotuje składem jak komuś nie idzie . Przecież ma inne zawodniczki których potencjału nawet nie zna albo nie chce mu się pomyśleć.Są dziewczyny lepsze w ataku i te króte mają potencjał w obronie -wzrost, bloki.Dlaczego z tego nie korzysta. Pozatym są młode i ambitne a tym ,, starym ,,to już się chyba nic nie chce.Nie mówiąc już o braku kondycji.Ale gdzie ją zdobyć jak treningi wyglądają jak w ll lidze.Żenada, konieczna szybka zmiana trenera bo szkoda zespołu

00


kibic ~kibic (Gość)06.01.2014 10:01

Ten remis to porażka, trenera Henryka Rozmiarka i prezesa Kamila Ziemby. To oni przyczynili się i przyczyniają do spadku jako jedyni. Gdyby ci ludzie mieli honor to by odeszli, prezes bronił trenera aby ten miał to co chciał na umowie i stawiał warunki a co pokazał, jak trener może mówić że punkty będą zdobywać po nowym roku, zanim zaczął sezon. To ci ludzie są za to odpowiedzialni za spadek. A prezydenci przyszli popatrzeć jak Piotrcovia spada, bo kasę potrzebują dla chłopaków i nie wiedzą jak zabrać albo jak nie dać kasy od nowego sponsora Wodociągów. Dziewczyny chcą i widać że walczą, ale dziś Agata położyła cały mecz, rozumiem że dużo ostatnio przeszła ale albo jest profesjonalistką albo nie.
Do sensi - koper jest po kontuzji jakby ktoś nie zauważył i w głowie jeszcze siedzi, grała z resztą ze stabilizatorem. Szafa jak wyłączy myślenie nabiegnie i rzuci to wchodzi jak zaczyna kozłować to dupa. Jeśli szkoda ci kasy i kibiców to jest jak jest w tym grajdole. W krajach rozwiniętych taka hala to by była za mała, w mieście jak mają zaspół który gra w najwyższej lidze to nie szczędzą kasy i pomagają przychodząc, a u nas czwarte miejsce na MŚ spowodowało że hala była prawie pełna.
Wracając Kamil Ziemba i Henryk Rozmiarek, dziady pokażcie że macie honor, zrezygnujcie i zostawcie ten klub może ktoś jeszcze go uratuje. Najgorszy Prezes i Trener w 26 leciu.

00


januszek ~januszek (Gość)06.01.2014 10:00

Końcowy wynik to remis,który jest sukcesem Piotrcovii.Mecz ułożył się wprost fantastycznie dla nas,spokojnie wygrana 1 połowa.Ale w 2 połowie nastąpił dramat w grze Piotrcovii i tylko dzięki Justynie w bramce mamy remis.Brak pomysłu na grę,cieszy tylko trochę lepsza frekwencja,ale liczba 800 kibiców jest zawyżona conajmniej 2krotnie.Za tydzień kolejny mecz o życie z Ruchem,a do Piotrkowa przyjedzie trener Szymczyk.Panie Henryku i zespole- do roboty na treningach,bo gra zespołu jest bardzo nieciekawa!

00


sensi ~sensi (Gość)06.01.2014 01:14

Kopertowska bez bramki ????!!!!!piekny powrót!! szczyt formy pani Moniko!!!A tak było głośno w radiu,wielki powrót po kontuzji. Wypych- emerytura! Szaficka- rzuca kilka bramek co mecz ale tyle co pier..li akcji to szkoda pisać!! Jednym słowem - brak słów. Szkoda tych kibiców i kasy na bilety.

00


LUQ LUQranga05.01.2014 19:33

gratulacje z taką grą witaj pierwsza ligo

00


reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat