Radny Dziemdziora synem marnotrawnym

Piątek, 03 czerwca 2016174
Zeszłotygodniowy „zamach stanu” w piotrkowskiej Radzie Miasta okazał się burzą w szklance wody.

Ładuję galerię...

Przypomnijmy, że 25 maja podczas sesji grupa 12 radnych (opozycja, do której niespodziewanie dołączył popierający dotąd prezydenta Jan Dziemdziora) złożyła wniosek o wprowadzenie do porządku obrad m.in. punktu o odwołaniu przewodniczącego Rady Miasta. W tej podbramkowej dla koalicji sytuacji przewodniczący Marian Błaszczyński odroczył obrady do 3 czerwca do godz. 16.00.

 

W piątek wszystko wróciło do… normy. Radny Jan Dziemdziora wrócił – jak syn marnotrawny – na łono koalicji. Opozycja (klub radnych PiS i Razem dla Ziemi Piotrkowskiej) nie przyszła na dzisiejsze obrady.

 

W przerwie pomiędzy obradami w Urzędzie Stanu Cywilnego zorganizowano konferencję prasową, w której uczestniczył prezydent i popierający go radni.

 

Rozpoczął Krzysztof Chojniak. - Cieszę się, że rozsądek wziął górę nad emocjami – mówił prezydent Piotrkowa. - To, co dziś się wydarzyło jest czymś naturalnym, dobrym i prawidłowym. Powiedzieliśmy sobie sporo, zwłaszcza z panem Janem Dziemdziorą, na temat funkcjonowania i pracy Rady Miasta, ale również na temat funkcjonowania samego urzędu i jednostek podległych oraz bardziej skutecznych i szybszych działań w służbie mieszkańcom miasta, zgodnie z sugestiami i krytyką pana Jana. Chcemy, aby te drobne, pojedyncze, ale ważne dla ludzi sprawy były realizowane lepiej i szybciej. Okazuje się, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo zmobilizowało nas to do męskiej rozmowy.

 

Zadowolenia nie krył przewodniczący Marian Błaszczyński, który powiedział podczas konferencji, że Jan Dziemdziora spowodował burzę mózgów. - Myślę, że to zaowocuje. Choćby tym, że druga strona, która nie przyszła dziś na obrady zechce podjąć bardziej ścisłą współpracę. Mamy taki zamiar, aby doprowadzić do spotkania z wszystkimi klubami, by porozmawiać o pracy w Radzie Miasta.

 

Wypowiadał się również sprawca całego zamieszania, który to, co wydarzyło się 25 maja nazwał zaledwie „tąpnięciem”. - Wydaję mi się, że to wszystko miało sens, bo w pewnym sensie popadliśmy w rutynę, nie zawsze potrzeby mieszkańców były właściwie odbierane – mówił radny senior. - W ciągu kilku ostatnich dni uczestniczyłem w swego rodzaju referendum, byłem hejtowany na forach internetowych, na portalu epiotrkow.pl i nie tylko. Odbyłem kilkaset rozmów, moimi rozmówcami byli przedstawiciele praktycznie wszystkich środowisk. Te rozmowy wpłynęły na moja dzisiejszą decyzję i pokazały mi drogę, po której powinienem dalej zmierzać. Będę się przyglądał, czy te deklaracje, które dziś padły będą wypełniane.

 

Co bezpośrednio przekonało radnego seniora do powrotu na łono koalicji? - Tak, przyjąłem jeden fant – to ławeczka przy Łódzkiej, przy skrzyżowaniu z ul. Porazińskiej. Od kilku tygodni ponad 1200 działkowców o to prosiło – podsumował Dziemdziora.

POLECAMY


Zainteresował temat?

11

4


Komentarze (174)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Radny ~Radny (Gość)05.06.2016 10:03

Panie Janku, Ci co Panu dokuczaja , to Ci sami co chcieli zabrać Pana od pracy na rzecz mieszkańców Piotrkowa. Jest Pan bardzo dobrym człowiekiem. Konieczko, Skalski, Lorek niech się wezmą za pracę na rzecz Piotrkowa i mieszkańców. Bo dotej pory - tylko Kruka.

09


expiotrkowianin ~expiotrkowianin (Gość)05.06.2016 07:57

Co tu komentować. Prądu szkoda.

110


Jest dobrze ~Jest dobrze (Gość)04.06.2016 23:36

III RP w całej okazałości!

81


zero ~zero (Gość)04.06.2016 22:57

Jeżeli przez ten ostatni tydzień Dziemdziory nie przekupili (a próbowali!), to oznacza, że mu rozum odebrało. Paskudny postępek. Zapowiadał, że nie zrobi gęby z cholewy, a właśnie zrobił i to takąąąą CHOLEWĘĘĘĘĘĘ !!!

80


znany nielubiany ~znany nielubiany (Gość)04.06.2016 21:36

Słuszny i rzeczowy komentarz MB. Cytuję:”Wbrew temu, co sądzą Błaszczyński i Chojniak, to nie Dziemdziora zmobilizował władzę do „męskiej” rozmowy, lecz zrobili to radni opozycji, bo przecież nikt rozsądnie myślący nie sądził, że były funkcjonariusz Milicji Obywatelskiej odrzuci brzemię przeszłości, obmyje ręce, a z płuc wypluje czerwoną flegmę. Ten mistrzowski gambit sprawił, że upokorzona publicznie władza pierwszy raz przyznała się do błędów i wyraziła chęć współpracy.”
Dziemdziora jak pokazał nie ma honoru. 25 maja prawił, że cytuję: „O godz. 4.30 podjąłem decyzję. Uważam, że ta zmiana może przynieść lepsze funkcjonowanie Rady, co w konsekwencji przyniesie większe korzyści dla rozwoju miasta. W tej grupie, która właśnie się utworzyła są osoby, które mają fajne pomysły co do bardziej dynamicznego rozwoju Piotrkowa. Na szczegóły niebawem przyjdzie czas. Stanowimy grupę, która widzi, że w mieście robi się różne rzeczy, ale my uważamy, że można to robić lepiej. Te dzisiejsze wydarzenia nie przydają mi przymiotu lojalności, ale jestem zwolennikiem działania w grupie ludzi zdrowo myślących i uważam, że dobrze zrobiłem.”
Aż tu nagle po 8 dniach zmienił zdanie, i zagłosował za zdjęciem z porządku obrad wniosków o odwołanie Błaszczyńskiego i powołanie nowego przewodniczącego rady miasta którym jak nieoficjalnie mówił się w kuluarach rady miasta miał zostać radny Jan Dziemdziora. Poniekąd może i dobrze się stało, że przyszedł na obrady 3.06.2016 i pokazał swoje prawdziwe oblicze a nie po 3.06.2016 podczas której miały być procedowane wnioski opozycji z 25.06.2016. „Złotówa” nie odpuszcza. Panie Dziemdziora jest pan żałosny i nieodpowiedzialny. Pańskie zachowanie naraziło na reputację dobre imię radnego PiS Krzysztofa Kozłowskiego, człowieka religijnego, odpowiedzialnego i nad wyraz uczciwego.Wbrew wpisom niektórych hejterów obrażających Krzysztofa Kozłowskiego jako rzekomego "starego komucha" muszę w tym miejscu powiedzieć, że radny K.Kozłowski nigdy nie był komuchem i nie obrażajcie go więcej. PiS winien go wspierać i bronić jego imienia w tych najtrudniejszych chwilach, kiedy jest atakowany przez grupę radnych trzymającą władzę w mieście, czego oczekuję. Zostawiliście go samemu sobie bez pracy, i bez środków do życia. Tak się nie postępuje na prawicy. Wolicie z Dziemdziorą to idźcie z nim a zobaczycie jak daleko zajdziecie.

61


padniesz jak sld ~padniesz jak sld (Gość)04.06.2016 21:25

padniesz jak sld panie Dziemdziora.Najpierw tkwiłeś w postkomunie a teraz oświecony działasz dalej ,tylko zapłon za późny

111


F ~F (Gość)04.06.2016 21:18

Panie Janie na Pana miejscu bym nawet tam nie stanął a co dopiero podnosić rękę.

111


Pietrek Pietrekranga04.06.2016 15:49

I sprzedajna Czajka jest

110


radny Jan Dziemdziora ~radny Jan Dziemdziora (Gość)04.06.2016 07:01

niezależnie kto co o mnie myśli to zachęcam do obejrzenia konferencji prasowej
http://www.piotrkow.pl/nasze-miasto-t70/aktualnosci-a75/prezydent-z-absolutorium-za-2015-rok-r9766

416


do zenek ~do zenek (Gość)04.06.2016 11:07

Faceta z klasą poznaje po tym jak... Pan radny pokazał wszystkim, że jest po to by pracować w Radzie Miasta dla wszystkich. Pokazał wszystkim, że należy liczyć się z jego zdaniem. Pokazał nam, że liczy się z naszym zdaniem, ze zdaniem ludzi którzy mu zaufali, którzy oddali na niego głos. Panie Janie, proszę trzymać się raz obranego kursu, razem z K.Chojniakiem zmieniajcie nasze miasto i nie poddawajcie się! Bądźcie wytrwali w swoich działaniach!
My mieszkańcy Wam zaufaliśmy, liczymy na Was.

514


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat