Prof. Horban: w optymistycznym scenariuszu w połowie lutego będziemy blisko otwierania wszystkiego

PAPKraj Sobota, 16 stycznia 202155
W optymistycznym scenariuszu, gdzieś w połowie lutego, będziemy bardzo blisko otwierania wszystkiego – powiedział w piątek główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban.
fot. PAP fot. PAP

Zapytany w Radiu Zet, kiedy będzie mogła zacząć działać np. branża hotelarska, prof. Horban odpowiedział: "Nie wiem, nie jestem wróżką, to zależy od wielu czynników. Myślę, że już niedługo".

 

"Nie potrafię podać dokładnej daty – może być to luty, może być to marzec, może być to kwiecień. To jest wypadkowa wielu czynników. Zaczynamy już odmrażać – dzieci w klasach I-III wracają do szkoły. To jest pierwszy etap, zobaczymy, co będzie za chwileczkę" – dodał.

 

Powiedział, że jeśli zaszczepimy osoby starsze, utrzymamy zakażenia na tym samym poziomie albo zaczną one spadać, to będziemy wszystko powoli otwierać.

 

"W optymistycznym scenariuszu, gdzieś w połowie lutego" – określił prof. Horban.

 

Rząd zdecydował, że obostrzenia wprowadzone w wyniku pandemii będą przedłużone do 31 stycznia. Do końca stycznia obowiązuje m.in. zamknięcie restauracji, które mogą jedynie podawać dania na wynos. W sklepach i galeriach handlowych (w których otwarte są tylko niektóre sklepy) można wpuszczać tylko jednego klienta na 15 mkw. Czynne mogą być jedynie hotele pracownicze i dla medyków. W przestrzeni publicznej obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa, w środkach komunikacji publicznej obowiązują limity pasażerów i zakazane są zgromadzenia powyżej pięciu osób.(PAP)

 

Autor: Katarzyna Krzykowska

 

ksi/ joz/

POLECAMY


Zainteresował temat?

1

9


Komentarze (55)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Olaf ~Olaf (Gość)16.01.2021 18:28

Nie maja wyjścia i muszą otwierać, aby się ratować. Niestety są już też tacy, którzy likwidują bo długi już urosły im do 200 czy 300 tyś. Nie zapominajmy też o tych co już odebrali sobie życie z powodu tego, że wpadli w długi przez tę ściemę. Świeć Panie nad ich duszami.

110


lockdown??? ~lockdown??? (Gość)16.01.2021 17:14

Szczytem idiotyzmu było ogłoszenie dziwacznego niby lockdownu, który trwa od 28 grudnia 2020 roku i miał się skończyć 17 stycznia 2021 r. Już teraz wiadomo, że potrwa przynajmniej do 31 stycznia, a "jaskółki: donoszą, że może to zostać rozszerzone aż do końca kwietnia! To oznacza bankructwo większości polskich rodzinnych restauracji, pensjonatów i hoteli. Ich właściciele nie ukrywają, że zamiast się wieszać jak robią niektórzy załamani restauratorzy, zamierzają po prostu otworzyć swoje biznesy w akcie obywatelskiego nieposłuszeństwa.
Ośmielają ich do tego liczne wyroki sądowe wskazujące, że niemal wszystkie obecnie nałożone obostrzenia w związku z COVID-em, są nielegalne. Zdesperowani górale postanowili otworzyć swoje biznesy, w tym stoki narciarskie i nazwali to "Góralskim Wetem". Początek tej akcji ma nastąpić od 17 stycznia 2021 roku. Dołączaja do niej kolejne górskie miejscowości turystyczne , na przykład Karpacz. Przebąkuje się o tym, że powstanie też bliźniacza akcja "Bałtyckie Weto". Zresztą na swój sposób już trwa, czego najlepszym dowodem jest jeden z hotelarzy, który zamiast sprzedawać miejsca noclegowe, po prostu organizuje "konkursy szachowe".

100


Minister Niedzielski ~Minister Niedzielski (Gość)16.01.2021 17:13

Minister Niedzielski podczas konferencji prasowej uzależnił właśnie zniesienie ograniczeń gospodarki od odzyskania wydolności przez system ochrony zdrowia. System był niewydolny już przed epidemią, więc posługując się tym kryterium można podtrzymywać ograniczenia w nieskończoność
Zgodnie z konstytucją działalność gospodarczą można wyłączyć tylko na podstawie ustaw lub stanu wyjątkowego, a takiej sytuacji nie mamy, dlatego zgodnie z prawem działać możemy. Działamy w pełnym reżimie sanitarnym, tak jak wymagają tego polskie przepisy

70


ptak Antoniego ~ptak Antoniego (Gość)16.01.2021 16:42


Cały ruch społecznego sprzeciwu wobec COVIDowej tyranii zapoczątkowali górale, którzy szczególnie dotkliwie odczuli skutki zakazu turystyki wprowadzonego przez rząd. Jesteśmy jedynym krajem w Europie w którym panuje taki poziom obostrzeń dla branży hotelowej. Można wręcz snuć teorie spiskowe, że komuś z jakiegoś powodu zależy na wynarodowieniu branży hotelarskiej, tak, aby pozostały na rynku wyłącznie korporacje. Notabene te wybierają się na zakupy w Polsce, bo zduszenie branży turystycznej to okres promocji dla nich, czyli bankructw polskich przedsiębiorców.
Ponieważ polski rząd skompromitował się już tyle razy, że nikt nie traktuje poważnie opowieści "herszta", pana Morawieckiego i jego "rozbójników". Coraz mniej ludzi ich się boi. Sądy zaczynają brać stronę obywateli i stawia to władzę w złym świetle. Jedyne co siepacze obecnego reżimu są w stanie wymyślić, to zmuszenie wszystkich do przyjmowania mandatów, licząc na to, że niektórym nie będzie się chciało sądzić o swoją rację.

70


kllll ~kllll (Gość)16.01.2021 16:41


Dr. Franc Zalewski uważa że: 2 % populacji - myśli, 3% populacji -myśli że myśli, 95 % myślenie boli. Wybitnie trafne spostrzeżenie.
Koronawirusowe szaleństwo trwa już niemal rok. W tym czasie COVIDowym biczem były smagane różne brażne. Na próżno poszukiwać jakiejś logiki w działaniach rządu. Podczas pierwszego lockdownu prześladowano fryzjerów i kosmetyczki, a podczas drugiego nagle okazało się, że najniebezpieczniejsze są prywatne hotele i stoki narciarskie. Przedsiębiorcy w większości połapali się już, że rząd po prostu próbuje likwidować ich biznesy i coraz więcej z nich postanawia ignorować szalone i niekonstyutucyjne represje. Po prostu otwierają swoje biznesy nie mając nic do stracenia.

61


Cito ~Cito (Gość)16.01.2021 14:43

Luty 2025- już wszystko będzie otwarte

40


mnnnn ~mnnnn (Gość)16.01.2021 14:17

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie pomiędzy 12 a 14 stycznia unieważnił 21 decyzji Sanepidu o ukaranie obywateli za łamanie obostrzeń.
Osoby, które zostały ukarane mandatami otrzymają zwrot opłaconych kar, jak również zwrot kosztów postępowania sądowego.
Większość spraw dotyczy pierwszych miesięcy pandemii w Polsce. Są to naruszenia nakazu przemieszczania, nieprzestrzeganie obowiązku kwarantanny oraz konieczności zasłaniania ust i nosa.

70


fggg ~fggg (Gość)16.01.2021 14:16

Polski rząd zaczyna zbierać owoce „stanu nadzwyczajnego bez stanu nadzwyczajnego”. Sanepid przegrywa w sądach z Polakami ukaranymi mandatami za nieprzestrzeganie nielegalnie wprowadzonych covidowych restrykcji.

70


RESET ~RESET (Gość)16.01.2021 13:03

A będzie jeszcze co otwierać? Zrujnowana gospodarka pod pretekstem rzekomej pandemii będzie potrzebowała wielu lat do powrotu sprzed tego całego cyrku ale i tak nie wróci ponieważ plany globalistów mówią o czymś zupełnie innym, o czymś czego tv wam nie powie a jak już powie to tak żeby wszyscy myśleli że tak musi być.

82


wolność od PIS ~wolność od PIS (Gość)16.01.2021 12:18

PiS ma respekt przed silnymi.Słabych poniewiera.Trzeba odrzucić strach i jechać z nimi jak z furą gnoju tak jak rolnicy z taczkami gnoju.
Nic nie wzrośnie przez otwieranie biznesów... Ludzi łażą po marketach itd i co kto ma się zarazić i tak się zarazi. Ludzie umieraja z braku opieki zdrowotnej i tyle. PiS boi się silnych....
Ludzie pracują w magazynach w okolicach Piotrkowa. Przemiał jest jak nie wiem co i wzrasta conora. Nie wzrasta.

121


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat