Prof. Gut: pełniejszy obraz epidemii w Polsce uzyskamy w przyszłym tygodniu

PAPKraj Niedziela, 10 stycznia 202126
Pełniejszy obraz epidemii koronawirusa po okresie świąteczno-noworocznym poznamy pod koniec przyszłego tygodnia - powiedział PAP prof. Włodzimierz Gut. Zachorowania w ostatnich dniach nie są niskie i wirus może się rozprzestrzeniać - dodał.
fot. pixabay.com / HelenJank fot. pixabay.com / HelenJank

Badania potwierdziły 8790 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, najwięcej w województwie mazowieckim - 1216, najmniej w świętokrzyskim - 89, Zmarły 332 osoby – podało w piątek Ministerstwo Zdrowia. W czwartek resort informował o ok. 12 tysiącach nowych zakażeń i 186 zgonach, a w środę o ok. 14 tys. nowych zakażeń i ponad 500 zgonach.


Wirusolog prof. Włodzimierz Gut przyznał w rozmowie z PAP, że wyniki podane przez resort zdrowia pokazują, co działo się w okresie świąteczno-noworocznym, czyli większą mobilność społeczeństwa. Dopytywany, czy jest to już poświąteczne maksimum, stwierdził: "To nie jest mała liczba, w związku z tym to może się rozprzestrzeniać. (...) Na pewno żeśmy zaszaleli, bo spadku nie ma".


Zdaniem eksperta w związku z tym, że w mijającym tygodniu było Święto Trzech Króli mogą być pewne opóźnienia w zgłaszaniu się ludzi do lekarzy. Dlatego, aby uzyskać pełniejszy obraz epidemii najbezpieczniej będzie poczekać do danych opublikowanych w czwartek i w piątek w przyszłym tygodniu.


Odnosząc się do liczby zgonów w ostatnich dniach ekspert stwierdził, że jest ona wysoka. Według prof. Guta oznacza to, że chorzy późno się zgłaszają i leczenie zaczyna się już na etapie zaawansowanego COVIDU, co z kolei źle rokuje pacjentom.


Prof. Gut skomentował też wyszczepienie w Polsce. Do tej pory wykonano w Polsce 188 956 szczepień przeciw COVID-19. Dostarczono 697 320 dawek - wynika z dziennego raportu zamieszonego w piątek na Twitterze przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.


"Tu nas limituje właściwie dostawa szczepionki, a nie wydolność punktów szczepień" - zauważył. Dodał, że im szybciej osiągniemy zaszczepienie na poziomie mniej więcej 10 mln, tym lepiej - wtedy będzie widoczne oddziaływanie szczepionki w społeczeństwie. "Teraz to jest tylko zabezpieczenie indywidualne" - zaznaczył.


Prof. Gut wypowiedział się też na temat ewentualnego luzowania obostrzeń w szkołach i powrotu dzieci do nauczania stacjonarnego. W Poranku Rozgłośni Katolickich Siódma9 minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek powiedział w piątek, że jeśli dzieci powrócą 18
stycznia do szkół, to będą to klasy oddzielone od siebie, w różnych miejscach szkoły, z lekcjami o różnych porach. Wszystko, aby zapewnić bezpieczeństwo i zminimalizować ryzyko zakażenia. W ocenie eksperta warto rozważyć taki wariant.


"Byłem zwolennikiem, żeby nie przerywać szkoły. (...) To nie szkoły były głównym rozsadnikiem wirusa. To raczej ruchliwość społeczna, kontakty towarzyskie" - powiedział prof. Gut.


"My nie jesteśmy jeszcze przygotowani mentalnie do nauki zdalnej. Rodzice też nie. W związku z tym skutki tego będziemy przez ileś lat odczuwali, dlatego że prace domowe odrabiane przez rodziców, to nie jest to samo, co prace odrabiane przez dzieci" - dodał.


Według prof. Guta stopniowy powrót do szkół w reżimie sanitarnym to dobry pomysł. "Przy okazji nie zaszkodzi uczniom trochę lekcji higieny i (przekazania - PAP) pewnych zasad, które powinny zostać na dłużej, a nie tylko na pandemię COVID-ową" - powiedział. (PAP)


Autor: Szymon Zdziebłowski

POLECAMY


Zainteresował temat?

1

4


Komentarze (26)

Szanowni czytelnicy, na czas trwania ciszy wyborczej wyłączyliśmy możliwość publikacji komentarzy, możliwość ta powróci po jej zakończeniu. I pamiętaj - 21 kwietnia widzimy się na wyborach! – Redakcja ePiotrkow.pl

Komentowanie zostało wyłączone.
smród od Gda do Zako ~smród od Gda do Zako (Gość)10.01.2021 12:10

Ta wasza stawka (PIS) z celebrytami śmierdzi na odległość.Żeby tylko zapędzić jak najwięcej ludzi do szczepienia.
Wpowiedź szefowej CUM:
"Zrobiliśmy to dodatkowo na życzenie NFZ i Agencji Rezerw Materiałowych, ale przede wszystkim zrobiliśmy to dla pacjentów, aby nie zmarnować ani jednej dawki, która daje nadzieje zdrowia" - twierdzi Trzepla.

31


Komarenko górą ~Komarenko górą (Gość)10.01.2021 12:09

I cała prawda o waszych szczepieniach:

31


gość_gość ~gość_gość (Gość)10.01.2021 12:07

Bo przyjdą wytyczne od jego szefostwa tam gdzieś z daleka co obserwują i się cieszą że bez strzału kraj będzie ich na pal ze ZDRAJCAMI jak za księcia Wiśniowieckiego

50


gość_dddddd ~gość_dddddd (Gość)10.01.2021 10:20

Skąd oni wiedzą co będzie za tydzień jak nie wiedzą co jest dzis, to jest dziwne i daje do myslenia

81


dyrdymał ~dyrdymał (Gość)10.01.2021 10:20

Panie Czarnek, odnośnie powrotu 18 stycznia dzieci do szkół, to może jak za okupacji niemieckiej, organizować tzw. komplety, będzie bezpieczniej, a i wirus nie połapie się za szybko, co jest grane. A dla dzieciaków to będzie jakieś novum.

71


Kazik ~Kazik (Gość)10.01.2021 10:01

Wirusolog na usługach korporacji szczepionkowych wiec co ma mówić tylko straszy . To jest epidemia kłamstw od polityków takich profesorków po media wspólnie robią wszystko by wmówić społeczeństwu pandemie taka jest prawda. jak dla mnie służba zdrowia skompromitowała się kompletnie za pieniądze wirusa nie ma w tej samej przychodni lekarz bez maseczki pacjent tak samo to o co tu chodzi?. Chorowaliśmy wcześniej na koronkę i jakoś nikt się tym nie przejmował a teraz robi się szopkę na światową skalę

84


gociuuuuuu ~gociuuuuuu (Gość)10.01.2021 10:00

To wy do tej pory nie wiecie jak przebiega epidemia?

60


Piotr.Covianin Piotr.Covianinranga10.01.2021 09:54

Skompromitowany w programie Warto rozmawiać .

70


KoronaOptymista ~KoronaOptymista (Gość)10.01.2021 09:51

Ludzie chorują a i tak nie zgłaszają się na badanie, więc ten obraz pandemii w Polsce jest totalnie zakłamany. W naszym kraju nie ma wykreowanej odpowiedzialności społecznej. Każdy myśli tylko o sobie. A w największym stopniu dotyczy to tych, którzy żyją z tego Państwa - urzędników, nauczycieli (wraz z rektorem WUMu), etc.
Co nie zmienia faktu, że szkoły powinny ruszyć i to już dawno. Poczta może pracować, sklepy mogą pracować, większość firm gdzie ludzie mają bezpośredni kontakt ze sobą (patrz zakłady fryzjerskie) może pracować, a szkoły nie mogą. Ferie powinny się pokryć z przerwą świąteczną i od poniedziałku szkoły powinny ruszyć. W Poznaniu pewna Pani musiała ogłosić upadłość swojego zakładu fryzjerskiego a jednym z kluczowych powodów był brak rąk do pracy - jej pracownice musiały zostać z dziećmi w domu. Ta chora sytuacja ze zdalnym nauczaniem zabija gospodarkę (do spółki z wydumanymi obostrzeniami, ale to zupełnie inny temat).
W zdecydowanej większości państw europejskich szkoły pracują normalnie tylko w Polsce presja ze strony nauczycieli była tak ogromna, że szkoły trzeba było zamknąć. Od kilku lat mamy w Polsce tendencję do obniżania poziomu nauczania, a przez obecną sytuację problem radykalnie się pogłębi. Nasze dzieci już dziś odstają od swoich rówieśników z wielu innych państw.
Szkoda mi dzisiejszych uczniów - będą mieli dużo gorszy start w życie przez

71


śmieszek ~śmieszek (Gość)10.01.2021 09:29

"Przy okazji nie zaszkodzi uczniom trochę lekcji higieny i (przekazania - PAP) pewnych zasad, które powinny zostać na dłużej, a nie tylko na pandemię COVID-ową" ....no i fajnie. Mycie ,mycie i...higiena. Pamiętajcie jak się zmęczycie ...np. przed monitorem pędem do łazienki...wszak higiena ...nie robić pod siebie...

43


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat