Piotrkowianie wyruszyli na Mont Blanc

Strefa FM Piątek, 13 sierpnia 201014
12 sierpnia sprzed piotrkowskiego magistratu wyruszyła ośmioosobowa grupa mieszkańców naszego miasta, którzy zamierzają zdobyć najwyższy szczyt Alp.
fot. ePiotrkow.plfot. ePiotrkow.pl

Każdy z członków eskapady na dach Europy dokładnie przygotował się do tej wyprawy. - Mieliśmy specjalistyczne szkolenia alpinistyczne. Jednak przygotowania dla każdego z ośmiorga uczestników były indywidualne - mówi Wojciech Drząszcz. - Było to spowodowane tym, że każdy z nas ma rodzinę. Każdy sam wypoczywał i między innymi w ten sposób przygotowywał się, bo nastawienie mentalne jest tak samo ważne, jak fizycznie. Nie jest to przedsięwzięcie, do którego można podejść „tak po prostu".

 

Grupę piotrkowskich śmiałków żegnały ich rodziny. Jak mówią najbliżsi podróżników, niepokój mieszał się z dumą. - Mam świadomość tego, że jest to niebezpieczna wyprawa, ryzykowna, więc nie ukrywam zdenerwowania. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze, że przywiozą zdjęcia i wrażenia, żeby było o czym wspominać. Szanuję plany męża, tak jak on moje - mówi żona jednego z uczestników. - W małżeństwie trzeba szanować swoją wolność, by każdy mógł realizować swoje marzenia. A skoro oni tak właśnie sobie wymarzyli, a do tego zebrali się w sporej grupie, to niech się dobrze i bezpiecznie bawią.

 

Około godz. 10. następnego dnia piotrkowianie dotarli do miejsca, gdzie znajduje punkt będący początkiem ich wspinaczki. - Właśnie jesteśmy przy gondoli, która wywozi chętnych do zdobycia szczytu Mont Blanc - relacjonował uczestnik wyprawy przez połączenie telefoniczne. - Dojechaliśmy, za moment rozbijemy namioty i zregenerujemy siły po podróży. Drogę do tego miejsca pokonaliśmy bez przeszkód. Humory nam dopisują. Przez chwilkę mogliśmy dojrzeć szczyt, który teraz zasłoniły chmury. Nasze zadanie na dzisiaj (13 sierpnia 2010) to odpoczynek, a jutro zaczynamy aklimatyzację. Cała nasza grupa przesyła pozdrowienia dla rodzin, znajomych i tych, którzy nam kibicują.

 

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (14)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Agnieszka ~Agnieszka (Gość)13.08.2010 15:06

Panie Piotrze ta wyprawa to właśnie udowodnienie takim osobom jak Pan,że można inaczej niż z"Almaturem" dotrzeć na Mont Blanc...To rownież udowodnienie,ze w naszym mieście( często uważane za zaściankowe )są ludzie z marzeniami i tacy ,którzy potrafią je realizować.A po co to wszystko? Można przeczytać na www.piotrkownaszczycie.pl
" Powodów jest wiele – głównym jest oczywiście chęć przeżycia przygody , przezwyciężenia słabości i udowodnienia że stać nas na taki wyczyn. Inne powody to pokazanie , że taka wyprawę może zorganizować każdy mieszkaniec Naszego Miasta, że można zrealizować każde marzenia nawet te które na początku wydają się niemożliwe chociażby z powodów finansowych . "
Resztę niech Pan sobie doczyta....[b]
Proponuję więcej optymizmu i otwartości

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)13.08.2010 14:39

Ale o co tu kaman? Czytam, czytam i nie wiem.
Tyle akurat tego tekstu ma być, czy może czegoś istotnego w nim nie dopisano?
Czy może to jest wyprawa osób niepełnosprawnych ruchowo? Jeśli tak, to jednak pewne wyzwanie i pełen szacun. Ale chyba - nie.
Wyjazd ociemniałych albo niedowidzących? Też byłoby coś. Ale nie sądzę.
Forma pielgrzymki w jakiejś (czyjejś) intencji? Rozumiałbym. Ale i to pewnie nie.
Więc co za halo?
Wycieczka i tyle. To jakiś powód do informowania czytelników?
17 lat temu byłem na trampingu studenckim z Almaturem (21 dni, podrdzewiały autokar bez klimatyzacji, kempingi i własne namioty, swoje żarcie w skrzynce - kuchenka z butlą gazową plus zapas dobrego humoru), w tym - zaliczony także masyw Mont Blanc.
Co roku takie trampingi były po Europie, także Turcja. Jak nie z Almaturem, to z Almatrampem.
To właściwie o co chodzi w tym artykule?
Codziennie teraz piotrkowianie jeżdżą na przeróżne wycieczki i podejmują ciekawe eskapady.
Co w tym szczególnego, że 8 osób pojechało sobie w Alpy?
Może czegoś po prostu nie wiem.

00


Marek Marekranga13.08.2010 14:38

jajcarze...

00


Bleki Blekiranga13.08.2010 14:10

a jaką trasę panowie obrali, może ktoś poda?

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat