Piotrków: Znak żałoby na minibusach

Strefa FM Czwartek, 12 lutego 200915
Kierowcy minibusów na znak pamięci po tragicznie zmarłym koledze zawiesili na swoich samochodach czarne wstążki.
Foto J. KrakFoto J. Krak
- Decyzję podjęło kierownictwo i sami kierowcy - mówi jeden z nich.

Do wypadku, w którym śmierć poniósł kierowca minibusa oraz pasażerka doszło w poniedziałek wieczorem na skrzyżowaniu Armii Krajowej i Słowackiego.

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (15)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

traker ~traker (Gość)12.02.2009 18:15

DAJCIE SPOKÓJ, LUDZIE ZGINELI SPRAWCA PÓJDZIE SIEDZIEĆ. TRAGEDIA CONAJMNIEJ TRZECH RODZIN.

00


Piotrkowianin ~Piotrkowianin (Gość)12.02.2009 16:22

xx: A może wiesz ile osób zginęło w autobusach MZK i PKS w Piotrkowie Trybunalskim? Czy widziałeś koziołkujący po uderzeniu osobówki autobus? Czy kierowcy autobusu wysadzają rannych pasażerów i uciekają, jak to zrobił kilka lat temu w Al. Kopernika piotrkowski minibusiarz? Również piotrkowski minibusiarz jakieś 5 lat temu skasował koło Opoczna chyba z 6 pasażerów - brał zakręt z prędkością 120 km/h, ale na drodze stanęło mu drzewo.
A tak wygląda stan techniczny pojazdów (bo autobusami tego padła nazwać nie można) Twojej ulubionej firmy Transport owiec:
http://phototrans.eu/14,244993,0.html
Zachowanie kierowców adekwantne do nazwy - zachowują się jakby wozili barany, a nie ludzi.
Sam mało co 2 razy miałbym wypadek z ich powodu - raz na rogu ul. Słowackiego i pl. Kościuszki kierowca starego zielonego mercedesa chyba nie widział mnie jadącego na rowerze i wyprzedzając mnie i przy okazji ścinając zakręt o mało nie wprasował mnie w łańcuchy przy klasztorze Bernardynów. Innym razem kretyn w białym sprinterze chcąc zaoszczędzić 20 groszy na paliwie, zamiast zawrócić na pętli przy "Piomie" zawrócił sobie przez podwójną ciągłą linię na ulicy na wysokości przystanku, przy okazji zajeżdżając mi drogę i zmuszając do gwałtownego hamowania.
Potwierdza to niestety zdanie maddoxa, że minibusy to jeżdżąca śmierć!

00


maddox ~maddox (Gość)12.02.2009 15:25

Nie mam dostępu do takich statystyk. Ale wystarczy wsiąść do pierwszego z brzegu minibusa żeby przekonać się o jego stanie technicznym. Swego czasu gdy pojawiły się kontrole ITD minibusów to zniknęły one z naszych ulic, czemu ? Ano dlatego że większość kontrolowanych minibusów miała z miejsca zatrzymywane dowody rejestracyjne bo nie nadawała się do dalszej jazdy a co dopiero przewozu ludzi. Minibus to nie jest szczególnie duży samochód a co za tym idzie skutki zderzenia minibusa ze zwykłym samochodem osobowym są dużo większe niż normalnego cywilizowanego autobusu. W minibusie nie ma pasów bezpieczeństwa które niwelowałyby skutki takiego zderzenia nawet z niewielkim pojazdem. Przyznasz chyba, że gdyby to był zwykły duży autobus to życiem zapłaciłby co najwyżej kierowca który złamał przepisy.

00


xx ~xx (Gość)12.02.2009 14:42

Kolego m. napisałeś, że minibusy to jeżdżąca śmierć. Może podasz jeszcze statystykę ile osób jeszcze zginęło jadąc minibusem od chwili kiedy istnieją. Myślę, że jednak w tym czasie więcej osób zginęło w naszym mieście w wyniku wypadków drogowych bez udziału minibusów. Ale może się mylę. Proszę więc o uświadomienie.

00


maddox ~maddox (Gość)12.02.2009 14:02

A może na znak żałoby znikną z piotrkowskich ulic ? Wtedy będą bezpieczni i kierowcy tej jeżdżącej śmierci i ich pasażerowie. Albo niech zainwestują w samochody które na idiotów na drodze reagują jedynie wgięciem blachy a nie koziołkowaniem ?

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat