- Każde rozwiązanie będzie dobre z uwagi na elementy ostrożności procesowej. Wynika to stąd, że może za 5, 6 lat ktoś zacznie pytać, kto uczestniczył i dlaczego nie ma podpisu? Odpowiedzialność ponosi przewodniczący rady osiedla - mówi Bogdan Munik, sekretarz miasta.
Przypomnijmy, że kwestia ta była do tej pory nierozstrzygnięta. A zbieranie podpisów budziło sprzeciw nie tylko wśród samych uczestników osiedlowych imprez, ale także wśród zarządu rad.
(Strefa FM)
- Dlaczego tak śmierdzi? Nietypowy problem na basenie
- Uratowali mężczyznę, który siedział na torach
- Tłumy na drodze krzyżowej ulicami Piotrkowa
- 45 lat Dożynkowej Kładki
- Wjechał do rowu, przewożąc zwierzęta. Nie wszystkie przeżyły
- Kolejne ulice Piotrkowa zyskują nową jakość
- Rekordowa kadencja
- Były już prezes kontra PSM
- Mali plastycy laureatami ogólnopolskiego konkursu