Piotrków: Pioma będzie dzielona

Dziennik Łódzki Środa, 18 czerwca 200816
Zachowujący anonimowość jeden z pracowników Piomy, który dzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami i obawami na temat tego, co dzieje się w fabryce, podkreśla, że o ile ubiegły rok upłynął dla załogi spokojnie, a nawet wzrosły zarobki, to od kilku tygodni niepokój wywołują niezapowiedziane wizyty władz Farmuru. - Pojawiły się pogłoski na temat sprzedaży biurowca obok portierni, o podziale Piomy na dwa odrębne zakłady oraz propozycje "dobrowolnego" przejścia do Famuru do Katowic i redukcji kadr z działów marketingu, konstrukcyjnego i technologii - zwraca uwagę nasz informator i dodaje:- Jak zwykle pracownicy mogą sobie tylko domniemywać, co ich czeka w przyszłości.
www.dziennik.lodz.plwww.dziennik.lodz.pl
A biurowiec jest już "oczyszczany" z ludzi, poszczególne działy przenoszone do innych pomieszczeń.
Pracownicy nie rozumieją niejasnych dla nich działań, zwłaszcza, że zarówno sama Pioma, jak i cała grupa Famur chwalą się świetnymi wynikami biznesowymi.
Czesław Skulski, przewodniczący "Solidarności" w FMG Pioma, przyznaje, że sam jest trochę zaniepokojony, bo choć spotyka się z przedstawicielami zarządu, to nie dysponuje konkretnymi informacjami.
- Nasz prezes jest ostatnio bardzo oszczędny w swoich wypowiedziach i nic konkretnego nie wiemy, a na plotkach nie będę bazował - dodaje.
Lucjan Dukała, prezes FMG Pioma SA, potwierdza, że z Piomy została wydzielona część zajmująca się produkcją wyrobów wielkogabarytowych i jest ona na etapie rejestracji w sądzie. Prezes unika jednak odpowiedzi na pytanie o konsekwencje dla załogi i plany związane z redukcją zatrudnienia. Odsyła do...Monitora Sądowego i Gospodarczego, w którym opisano restrukturyzację polegającą na wydzieleniu z Piomy spółki. O doniesieniach o rzekomych planach sprzedaży biurowca mówi krótko: - Nie ma na dziś uchwał dotyczących sprzedaży składników majątku.
Lucjan Dukała wzbrania się przed udzieleniem merytorycznych informacji, bo to niezgodne z polityką grupy Famur obsługiwaną przez agencję PR. W praktyce dziennikarze, by dowiedzieć się, co się dzieje w największym zakładzie w Piotrkowie, muszą o to pytać firmę w Warszawie, która zasięga języka w Katowicach.
W oświadczeniu podpisanym przez Waldemara Łaskiego, wiceprezesa Famuru, które otrzymaliśmy w odpowiedzi na pytania o Piomę, czytamy, że fabryka "otrzymuje należne wsparcie Zarządu Farmur w strategicznych obszarach działalności. Obszary te dotyczą m.in. koncentracji na dwóch głównych profilach działalności: górniczym i produkcji konstrukcji. Może się to wiązać z wydzieleniem w ramach spółki Pioma oddziałów lub nawet z podzieleniem jej na dwie odrębne jednostki".

Marek Obszarny POLSKA Dziennik Łódzki

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (16)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

xx ~xx (Gość)18.02.2009 10:33

Dukała już rok wcześniej mógł przejść na emeryturę ale został jeszcze na kontrakcie bo chciał mieć wpływ na to jaka Pioma będzie4. Ale niestety jego wizja rozwoju firmy była inna niż właściciela który już wiedział, że Piomę trzeba doprowadzić do upadku.

00


pracownik ~pracownik (Gość)13.02.2009 22:11

"reatomass" napisał(a):
Z takimi ludżmi jak Lucjan Dukała nic dobrego nie wyniknie. Ten czlowiek za wszelką cenę chce przetrzymać w tym zakładzie do emeryturki.


Przecież Dukała jest już na emeryturze i nic ma do powiedzenia w Piomie. Coś ci się pomyliło.

00


Guru ~Guru (Gość)13.02.2009 21:26

Mam nadzieję, że Pan Dukała przeczyta Pański post, Panie reatomass, bo może na nim nieźle zarobic.

00


reatomass ~reatomass (Gość)13.02.2009 19:34

Z takimi ludżmi jak Lucjan Dukała nic dobrego nie wyniknie. Ten czlowiek za wszelką cenę chce przetrzymać w tym zakładzie do emeryturki. Nie ważni są pracownicy ktorzy na tego warchoła pracowali tyle lat.Nie ważne że FMG Pioma to WIELKI POMNIK PIOTRKOWSKI , CAŁEJ KOMUNISTYCZNEJ I POKOMUNISTYCZNEJ ZAŁOGI .Lucjan Dukała to wyrafinowany cwaniaczek. Mam wielki apel do pana Czeslawa Skulskiego. Panie na co czekacie i czekaliście tyle lat. Daliście się dorobić takiej męd...... jak Lucek. Dziś już na wszystkich patrzy z góry. Dorobił się wierną i oddaną pracą tysięcy ludzi. Oni sami dziś nie wiedzą jak związać koniec z końcem, za to Lucek i jego rodzinka mają się bardzo dobrze.Im kryzys nie zagrozi.Panie Dukała ..... Jak nikomu nie życzy się żle tak ja panu życzę , aby skończył pan pod mostem jak wielu ludzi, dzięki którym ma pan finansową niezależność,a oni sami biedują właśnie dzięki panu. Stary komunista wytrzymal do tej pory na tak wysokim stanowisku? To się poprostu nie mieści w głowie. Znam pana b.dobrze. Z okładki człowiek jak się patrzy, ale w środku czysty Judasz i diabeł. Kiedyś przyjdzie i czas na pana. Sprawiedliwości przyjdzie dzięń. Nie ma pan wstydu , honoru, i ambicji. Niech ciężar tych biednych ludzi spadnie kiedyś na pana. Majątek którego się pan tam dorobił, powinien panu przepaść podobnie jak doprowadził pan ten zakład. Pod przykrywką kryzysu światowego, będzie pan zwalniał kolejne osoby,choć doskonale pan wie że tego nie trzeba robić, bo nie ma takiej potrzeby. Wręcz przeciwnie. Ten zakład powinien się rozrastać. Ma na to wielkie szanse, i dobrze pan o tym wie,ale panu od samego początku chodziło tylko o jedno. Likwidacja.Nie było to możliwe od ręki bo straciłby pan ciepłą posadkę, więc robi pan to małymi kroczkami. I niech mi nikt nie mówi że był czas, kiedy Pioma zatrudniała z powrotem ludzi, bo tu chodziło tylko o wywiązanie się z zobowiązań jakie ciążyły na Piomie. To po to byli zatrudniani ludzie na trzy miesiące. Pan Dukała wiedział jakie za tym idą konsekwencje. Mógł nawet stracić posadę.Dlatego były zatrudnienia , po czym ponowne zwolnienia zgodnie z planem Dukały.

00


ktoś ~ktoś (Gość)12.02.2009 09:55

Jeszcze trochę i Pioma zniknie z piotrkowskiego krajobrazu. Kolejne zwolnienia łamią kręgosłup tej firmy. A z tego co wiem to prezes boi się nawet tu przyjechać.

00


yy ~yy (Gość)03.12.2008 11:59

Jutro i tak Pioma pracuje i żadnego świętowania nie będzie. Zawsze ten dzień był świętem. A teraz widocznie przeszkadza to Famurowi. Przywłaszczyli sobie tą Piomowską tradycję.

00


Pracownik ~Pracownik (Gość)03.12.2008 09:57

BARBÓRKA w Katowicach obowiązkowa. Podobno większość ludzi nie chciała jechać ale jest to wyjazd przymusowy. Potwierdzam tą informację.

00


xx ~xx (Gość)02.12.2008 13:51

BARBÓRKI w PIOMIE nie będzie. Pierwszy raz od bardzo wielu lat Barbórki w Piomie nie będzie. Jest to wynikiem zarządzenia nowych władz, które takową imprezę organizują w Katowicach. Organizują to raczej mało powiedziane. Robią spęd ludzi z całej grupy. Właśnie w tym tygodniu zaczęła się łapanka ludzi, którzy mają jechać na tą wspaniałą imprezę. Termin sobota (6grudnia) godz. 17.00 Katowice. Ludzie mają dość Famurowskich łapanek. Dotychczas głównie do zwolnienia a teraz do pokazania się przed kamerami jak to wszyscy w grupie są wspaniałą rodziną. Jak się wspólnie bawią i cieszą razem z właścicielem. Pokaz jak za czasów komunistycznych. I wiadomość najważniejsza. Z takiego zaproszenia nie można zrezygnować. Ludzie chcą po całym tygodniu odpocząć a są zmuszani do zmarnowania całego weekendu w imię taniego poklasku dla Właściciela. W PIOMIE Barbórki były organizowane w tygodniu ale nigdy w sobotę. Jeżeli Barbórka wypadała w tygodniu ludzie mieli dzień wolny (a w tym roku do pracy). Na imprezy we własnym gronie chodzili bardzo chętnie a po Barbórkowej imprezie w niedzielę była msza. W tym roku mszę zamówiono w listopadzie. Ludzie z własnej inicjatywy w tym roku zorganizowali sobie w piątek za własne pieniądze imprezę Barbórkową i to będzie na pewno bardzo udana zabawa bez nerwów i spontaniczna a nie spęd jak to sobie wyobrażają właściciele Famuru.

00


/// ~/// (Gość)31.10.2008 21:02

Sam zostałem zwolniony z dniem 31 sierpnia 2008 ale ktoś sie zorientował że chyba nie potrzebnie.Wiem że nie ma ludzi nie zastąpionych ale jednak okazało sie że nie.Po paru tygodniach dostałem propozycje powrotu do pracy.Teraz jest tak samo.Nie wiem dlaczego są zwalniani pracownicy bez których naprawde nie będzie możliwe normalne funkcjonowanie zakładu a osoby które tak naprawde "nic nie robią" jakoś się utrzymują.Myślałem że czasy "układów"już minęły ale się myliłem!

00


xxx ~xxx (Gość)28.10.2008 14:45

Kolejne zwolnienia w PIOMIE. Kolejna lista 100 osób. Pracy mnóstwo i zamówienia złożone np w październiku mają szansę realizacji dopiero pod koniec I kwartału. A tu kolejne zwolnienia. Cały dział księgowości i dużo ludzi z produkcji. Nawet spawacze dostaną wypowiedzenia choć ostatnio ich brakowało. Właściciel robi listę w Katowicach. Chyba poprzez losowanie jak w lotka. To koniec PIOMY. Przykre.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat