Piotrków: Pierwsza kolęda w nowej parafii

Tydzień Trybunalski Niedziela, 15 stycznia 201219
Księża już od kilku dni odwiedzają w domach wiernych. Dla niektórych piotrkowian nowy rok oznacza wizytę księdza z nowo powstałej parafii. Zarówno jej proboszcz, jak i sami mieszkańcy chwalą się wzajemnie.
Ksiądz Tomasz BartczakKsiądz Tomasz Bartczak

Pani Anna, jako jedna z parafianek parafii błogosławionego Jana Pawła II i jako katoliczka, przyjmuje księdza co roku. Tym razem zjawił się u niej ksiądz Tomasz. – Bardzo pozytywny człowiek, który podchodzi po ludzku do wiernych. Zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Posiedział z nami, porozmawiał. Oczywiście zapytałam go o nowy kościół i kiedy powiedział mi, ile jeszcze pracy przed nim, to życzyłam mu siły i wytrwałości w tym wszystkim. Powiedział, że jest młody i pełen energii. To odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. Ale będzie musiał się bardzo starać – opowiada pani Anna.

- Chodzę po kolędzie od wielu dni i ani razu nie spotkałem się ze złym przyjęciem. Wręcz przeciwnie – jestem przyjmowany bardzo ciepło. Oczywiście wszyscy są wcześniej informowani i ci, którzy chcą się ze mną spotkać wiedzą, że będzie ku temu okazja. Jeśli ktoś jest innego wyznania lub ma po prostu inny pogląd na świat, to ja to szanuję i się nie narzucam – mówi ksiądz Tomasz Bartczak, proboszcz parafii bł. Jana Pawła II.
Mieszkańcy w różny sposób przyjmują fakt przeniesienia ich do innej parafii. Ksiądz Tomasz nie spotkał się jednak z negatywnymi komentarzami na ten temat. – Chodząc po kolędzie, nie trafiłem na osoby niechętne czy podważające tę decyzję. Oczywiście ludzie pytają, czy w mieście, w którym jest już dużo kościołów, sensowne jest budowanie następnego, ale z drugiej strony można zauważyć w Piotrkowie zjawisko churchingu. Ludzie szukają swojego kościoła. Mieszkają na “terenie” Miłosierdzia Bożego, a jeżdżą do Bernardynów, Fary czy Jezuitów. Ale nowa parafia ma blisko 7 tysięcy ludzi. Myślę, że wspólnota wokół kościoła będzie się tworzyła. Wszystko, co powstaje, jest na początku kłopotliwe. Mam świadomość tego, że ci parafianie powiedzą dopiero za kilka lat, że jest to ich kościół – wyjaśnia.

Nowy kościół znajdować się będzie przy ulicy Modrzewskiego. Tymczasowa kaplica powstaje na wydzierżawionej działce przy zbiegu ulic Kostromskiej i Polnej. - W tym momencie, dzięki dogodnej pogodzie, udało nam się wykonać fundamenty i mam nadzieję, że do Wielkanocy ta kaplica powstanie - mówi ksiądz Tomasz. Na wieść o powstaniu nowego kościoła i parafii wśród piotrkowian pojawiło się wiele negatywnych głosów. – Ale tak jest zawsze – odpowiada ksiądz. – Myślę jednak, że ludzie nie do końca mieli prawdziwe i szczere informacje na ten temat. Przecież diecezja tę działkę kupiła. Nikt za darmo tej działki nie oddał – dodaje.

Pierwsza msza święta w parafii bł. Jana Pawła II odbyła się 27 listopada 2011 r. - Był to dzień, kiedy ksiądz arcybiskup wydał dekret erygujący nową parafię w Piotrkowie. Zostało to ustalone w taki sposób, że skoro parafia powstaje z dwóch już istniejących, czyli z Miłosierdzia Bożego i Najświętszego Serca Jezusowego, to jedną mszę świętą odprawiam w kościele Miłosierdzia Bożego (godz. 8.30), w kościele Najświętszego Serca Jezusowego otrzymałem natomiast dolną kaplicę i mam tutaj dwie msze święte – o 10.30 i o 12.00 dla swoich parafian – opowiada ksiądz Tomasz.

Do nowej parafii należy około 7 tysięcy mieszkańców. Na pierwszych mszach świętych pojawiło się około 40 nowych parafian. - Teraz kaplica nie może pomieścić ludzi, a już podczas pasterki parafianie przeszli samych siebie – do kaplicy się po prostu nie zmieścili i musieli wychodzić na zewnątrz – dodaje ksiądz Tomasz.
Proboszcz nowej parafii nie ukrywa, że będzie starał się zachęcić wiernych do wybierania jego kościoła. – Na to trzeba czasu, ale należy żyć z ludźmi, bo ja generalnie uważam, że parafia to ludzie, a nie budynki. Człowiek jest najważniejszy. Jan Paweł II mówił, że człowiek jest głową Kościoła i ja się tego trzymam. Jeśli zbuduje się pozytywne relacje z ludźmi, to można dokonać bardzo dużo. Pozytywny kontakt z wiernymi jest fundamentem zbudowania parafii. Dziś są takie czasy, że kapłan musi wyjść do człowieka – podsumowuje ksiądz Tomasz.

MW

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (19)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

komentator ~komentator (Gość)15.01.2012 14:04

Witam
Jestem katolikiem wierzącym i praktykującym uważam, że budowanie kolejnego Kościoła jest zbyteczne.

00


Waldemar ~Waldemar (Gość)15.01.2012 13:51

"ala" napisał(a):
Szanowny Księże. Skoro Ksiądz twierdzi, "bo ja generalnie uważam, że parafia to ludzie, a nie budynki", to po co ten nowy budynek, czyli kościół? Odrobinę logiki i konsekwencji by się przydało. Jak można mówić co innego i robić co innego.


Ludzie zaś potrzebują miejsca do spotkania, modlitwy i oddania czci Bogu we wspólnocie.
Logika ma żelazne prawa, ale trzeba umieć ją zastosować. Natomiast ma ona niewiele wspólnego z twoim ideologicznie skrzywionym wywodem.

00


sklave ~sklave (Gość)15.01.2012 12:30

Hojność piotrkowian.
Nie jest winą kościoła że wierni tak często i obficie datki na tace dają. Gdzieś je trzeba przecież zbierać no i dziękować za nie. Im więcej na tace dajemy tym więcej kościołów powstanie. Do tego państwo i unia kościół jeszcze dofinansowuje.
Antoś przed wyborami z tacką obleciał tylko jeden kościół i już ma nowiutkiego terenowego Nissana Gashqaia. Nie omieszkał już nim pochwalić się przed piotrkowskimi ofiarodawcami.
W tamtym roku uzbierał tylko na Volkswagena Passata.
Serdeczne Bóg zapłać.
http://sklave.manifo.com/foto-szopka

00


ala ~ala (Gość)15.01.2012 12:07

Szanowny Księże. Skoro Ksiądz twierdzi, "bo ja generalnie uważam, że parafia to ludzie, a nie budynki", to po co ten nowy budynek, czyli kościół? Odrobinę logiki i konsekwencji by się przydało. Jak można mówić co innego i robić co innego.

00


pankracy ~pankracy (Gość)15.01.2012 11:26

"Piotrkowski magistrat sprawy nie komentuje. Elżbieta Jarszak, koordynator zespołu rzecznika prasowego prezydenta Piotrkowa, twierdzi, że nie zna treści listu posła elekta. Piotrkowscy radni - niejednogłośnie - decyzję o bezprzetargowej sprzedaży 0,39 ha pod kościół podjęli w czerwcu tego roku. Podpisanie aktu notarialnego planowane jest na połowę przyszłego tygodnia.
Do tego czasu archidiecezja powinna zapłacić miastu ponad 725 tys. zł."

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga15.01.2012 11:14

Cytuję:
podczas pasterki parafianie przeszli samych siebie – do kaplicy się po prostu nie zmieścili i musieli wychodzić na zewnątrz – dodaje ksiądz Tomasz.

A skąd ksiądz wie, że wszyscy to byli jego parafianie? Zaglądał do dowodów osobistych? A może po prostu byli to wierni z innych parafii, którzy poszli na tę pasterkę, bo była o 2 godziny wcześniej, dzięki czemu można było wcześniej iść spać?

00


DżagaRaga ~DżagaRaga (Gość)15.01.2012 11:01

No dajta mu troszkę sianka...

00


ares1 ~ares1 (Gość)15.01.2012 10:48

Przecież diecezja tę działkę kupiła. Nikt za darmo tej działki nie oddał – dodaje.
Ta za jaką kwotę Panie proboszcz.Trochę szacunku dla wiernych:)

00


prawy ~prawy (Gość)15.01.2012 10:38

Kolejny kościół i kolejna parafia - to jest to czego naszemu miastu brakuje najbardziej ?
Strata pieniędzy czasu i miejsca.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat