- 2 grudnia 2013 roku, kilka minut po południu, w Bełchatowie na osiedlu Dolnośląskim doszło do kolizji drogowej. Kierowca hyundaia atosa bez przyczyny uzasadnionej okolicznościami ruchu, zatrzymał swój pojazd na jezdni, zmuszając do zatrzymania jadącą za nim skodę i autobus, po czym nie patrząc w lusterka rozpoczął manewr cofania. Na sygnał dźwiękowy ze stojącego za nim samochodu nie zareagował, doprowadzając do zderzenia. Po kolizji sprawca wysiadł i podchodząc do kierowcy skody oznajmił: „nie trzeba policji”. Policjanci byli już jednak na miejscu, gdyż uszkodzoną skodą był nieoznakowany radiowóz policyjny, w którym jechało dwoje policjantów. Przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie wykazało, że 50-letni bełchatowianin kierujący hyundaiem miał 1,16 promila alkoholu w organizmie -informuje kom. Sławomir Szymański, oficer prasowy KPP w Bełchatowie.
Oprócz konsekwencji spowodowania kolizji drogowej mężczyzna stanie przed sądem za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Podejrzanemu grozi utrata prawa jazdy i do dwóch lat pozbawienia wolności.
- Pracownicy magazynu będą protestować. Zablokują drogę krajową
- Wyburzają kamienicę, która uległa katastrofie budowlanej
- Minister docenił pracę piotrkowskiej studentki
- Dlaczego tak śmierdzi? Nietypowy problem na basenie
- Uratowali mężczyznę, który siedział na torach
- Tłumy na drodze krzyżowej ulicami Piotrkowa
- 45 lat Dożynkowej Kładki
- Wjechał do rowu, przewożąc zwierzęta. Nie wszystkie przeżyły
- Kolejne ulice Piotrkowa zyskują nową jakość