Nigdy nie przystąpimy do tej rady!

Tydzień Trybunalski Piątek, 13 czerwca 20086
Już dawno żadna sprawa nie wzbudziła takich kontrowersji, jak kwestia podziału Rady Osiedla Wyzwolenia-Sulejowska oraz plany utworzenia kolejnej jednostki pomocniczej obejmującej tereny ulic: Zalesickiej, Świerczowskiej i właśnie Sulejowskiej.
Ignorowanie woli mieszkańców, nieliczenie się z ich potrzebami, łamanie zasad samorządności - takich argumentów używają zarówno mieszkańcy os. Wyzwolenia-Sulejowska, jak i mieszkańcy Zalesickiej-Świerczowskiej.
Podczas ostatniej sesji piotrkowscy radni (głównie głosami członków Klubu "Prawica Razem") przegłosowali - mimo sprzeciwów - uchwałę dzielącą osiedle Wyzwolenia-Sulejowska. Teraz w planach władz miasta jest z kolei utworzenie następnej jednostki pomocniczej, w skład której wejdą tereny Zalesickiej-Świerczowskiej i Sulejowskiej.
Decyzje władz miasta zawetowali mieszkańcy, zapowiadając kolejne protesty. - Będziemy się odwoływać od decyzji Rady Miasta - mówi Barbara Nowak (osiedle Wyzwolenia-Sulejowska).
- Przedstawimy nasze stanowisko w tej sprawie, jednak nie przewodniczącemu Rady, ponieważ nie ma to większego sensu. Nasze odwołanie wyślemy do wojewody łódzkiego. Nikt nie liczy się z opinią społeczną. Po ostatniej sesji jesteśmy zbulwersowani i oszukani. Sama prezentacja spotkań konsultacyjnych w sprawie podziału osiedla była zmanipulowana, przekłamana i niedopowiedziana. Braliśmy udział w spotkaniu Rady Osiedla, w którym uczestniczyło prawie 100 osób. Przeprowadziliśmy wówczas głosowanie, podczas którego tylko 3 osoby opowiedziały się za podziałem osiedla; ponad 90 osób było przeciwnych temu pomysłowi - mówi Barbara Nowak.

Aleksandra Stańczyk

Więcej w nr 24 TT

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (6)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

obserwator ~obserwator (Gość)07.07.2008 19:26

a to prawda !!!!że pan T.S zawsze duuużo obiecywał a działał i tak z korzyścią dla samego siebie !a teraz się utnie wszystko !jest jeszcze paru takich "madrali'

00


nie-rad ~nie-rad (Gość)16.06.2008 18:14

Po co mnożenie tych Rad ? Kto bedzie je finansował? Co one mogą ? Nic...

00


Mieszkaniec Wyzwolenia ~Mieszkaniec Wyzwolenia (Gość)15.06.2008 11:16

Nie rozumiem oporu pana Tomasza Sokalskiego, kiedy wiadomo iż twór Sulejowska-Wyzwolenia był sztucznym tworem.Sulejowska jako osiedle domków jednorodzinnych ma odmienne problemy niż osiedle bloków Wyzwolenia.Poza tym nie udało się wytworzyć jakichkolwiek więzi miedzy obydwoma społecznościami.
Z historii powstawania tej Rady wiem iż były dwie odmienne grupy inicjatywne:pierwsza ,która chciała Rady Sulejowska,druga chciała Rady Wyzwolenia.Pan Tomasz scalił tę koncepcje b być szefem Rady na Wyzwolenia,będąc mieszkańcem Osiedla Sulejowska:).Zgadzam się z poprzednim komentarzem że rady osiedla powinny być apolityczne. Apoltyczni Inicjatorzy z Sulejowskiej wycofali się w większości startowania w ostatnich wyborach do Rady W-S widząc że wkracza w to polityka.to o czymś świadczy

00


epiotrkow ~epiotrkow (Gość)14.06.2008 11:09

Zaloguj się to nie będziesz musiał czekać na publikację. Przeczytaj regulamin.

00


obserwator  z zewnątrz ~obserwator z zewnątrz (Gość)14.06.2008 09:34

Napisałem komentarz i są tam fakty nie przychylne obecnemu przewodniczącemu rady osiedla , to nie został umieszczony. To jest obiektywność

00


obserwator z zewnątrz ~obserwator z zewnątrz (Gość)13.06.2008 23:23

Podział rady Wyzwolenia-Sulejowska to działąnia polityczne. Przed podziałem tej rady na dwie nowe , o jednakowej strukturze zabudowań i o podobnych problemach na tych terenach broni się opozycja w postaci lewicy pan radny miasta Tomasz Sokalski. Po podziale traci swój elektorat z terenu Wyzwolenia bo tylko na niego tam głosują starsze panie. Pan "uczynny" Tomasz już nie jest w stanie "niczego" załatwić , gdyż z urzędu zostali zwolnieni "jego"partjnii koledzy i trudno "przyspieszyć wymianę pokna , czy drzwi".Na terenie nowej rady Wyzwolenia nie może strtować w wyborach bo tam nie mieszka, a na terenie nowej rady Sulejowska nic nikomu nie może załatwić "okna nie wymieni " i nie będzie miał tam takiego elektoratu by zostać przewodniczącym.Jak podział nastąpi , to pan radny Rady Miasta będzie miał problemy z ponownym wyborem do rady miasta.Jestem daleki od tego by w nowej radzie rządzili nowi z przeciwnej opcji niż obecny przewodniczący rady osiedla , czyli prawica razem. W radzie powinni działać ludzie niezależni politycznie i robiący sobie odskocznni do dalszej kariery politycznej w mieście. Rady Osiedla powinny byz apolityczne i wtedy ma to sens.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat