Na Wysokiej trwa walka ze szczurami

Strefa FM Niedziela, 17 lipca 201645
Wyobraź sobie - wchodzisz do toalety we własnym mieszkaniu, a tam… szczur. To codzienności w bloku przy ulicy Wysokiej w Piotrkowie, gdzie mieszkańcy walkę z gryzoniami rozpoczęli na początku roku, właśnie wtedy szczury zaczęły wychodzić z kanalizacji sanitarnej.

Ładuję galerię...

- Szczury zaczęły się pojawiać się na początku roku, na wiosnę wyłaziły z kanalizacji. Przegryzały rury od kibla. Raz byliśmy z żoną na imieninach u znajomych, dzieci zostały same, w nocy zobaczyły szczura w ubikacji. Dzieci w nocy do nas biegły, mieszkanie zostawiły otwarte - opowiada jeden z lokatorów bloku przy Wysokiej 40. - Poszedłem do TBS-u i powiedzieli, że wymienią rurę, żeby przyjść z tą popsutą rurą, a oni założą następną. Tylko gdzie my do tego czasu mamy się załatwiać?

Przez jakiś czas mieszkańcy wykładali trutki, sytuacja trochę się uspokoiła. Jednak jakieś dwa miesiące temu wszystko zaczęło się od nowa. Szczury są nawet w mieszkaniach na III piętrze. - U nas codziennie łapie się szczur. Dzisiaj akurat nie złapałem, ale wczoraj tak, akurat jedliśmy obiad. Zakładamy wielką człapkę (po 8 zł są) i taaakie byki się łapią! Chce pan zobaczyć? - piotrkowianin pokazuje to, co złapało się w zastawioną pułapkę. - Następne pułapki mamy w piwnicy, wczoraj i przedwczoraj złapały się dwa szczury. Pan Dolny (administrator budynku) powiedział, żeby wyłożyć trutkę i… tyle. Sprzątaczka dała mi trutkę w saszetkach. Trzy tygodnie temu poszedłem do sanepidu, nie było tam nikogo, pojechali na jakąś kontrolę wody. Napisałem podanie, że to bardzo pilne. Do tej pory, a trzeci tydzień idzie, nie ma odpowiedzi.

U sąsiadów to samo. - W piwnicy są. Jak córka idzie na górę, to się boi. Siedzę w mieszkaniu sobie cichutko, a on sobie wchodzi na kuchnię i idzie, a jak ruszę nogą, bo chcę go czymś uderzyć, to ucieka w dziurę - opowiada nam kolejny z lokatorów. - Przecież szczury jakieś choroby roznoszą. Sąsiadka pochowała wszystkie garnki, miseczki, wszystko powyciągała z kuchni, zamknęła kuchnię na klucz i w pokoju wszystko ma.

Kolejna z mieszkanek feralnego bloku mówi, że z gryzoniami zmaga się od około dwóch lat. - Kafelkami obłożyłam wannę, żeby mi stamtąd nie wychodziły - mówi kobieta. - Tu widzi pan, jak wszystko jest siatkami pozagradzane. Wylewki są porobione, wiadomo beton, szkło, gwoździe, cuda.

Lokatorka twierdzi, że administracja nie potraktowała sprawy poważnie. - Pani, która tam pracuje, jak się dowiedziała o problemie, to nie była pomocna, tylko z góry od razu się wkurzała, że ktoś dzwoni z jakimś problemem. Należę do takich ludzi, że jak widzę, że rynna się urywa, to dzwonię do administracji, bo kogoś zaleje i będą płacić odszkodowanie. Raczej są wkurzeni, gdy się coś zgłasza – mówi piotrkowianka. - Boimy się, że tu wybuchnie jakaś epidemia, dlatego dziwimy się, że administracja ma takie podejście. Uważam, że powinni nam pomóc – dodaje kobieta.

Administrator bloku Sławomir Dolny informuje nas, że temat jest mu znany. Wynajął specjalistyczną firmę, która wyłożyła już truciznę. - Na pewno będzie jeszcze drugi etap, czyli sprawdzenie, czy szczury w dalszym ciągu się pojawiają. Oczywiście, że walczymy ze szczurami – zaznacza.

Mieszkańcy bloku o sprawie powiadomili także piotrkowski sanepid. Pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej mówią, że to właściciel lub zarządzający nieruchomością zobowiązani są zwalczać gryzonie. Sanepid zwrócił się więc pismem do TBS o udzielenie informacji, jakie działania zostały w tej sprawie podjęte. - 30 czerwca otrzymaliśmy odpowiedź, że specjalistyczne przedsiębiorstwo wyłożyło w piwnicach budynku preparaty. Czekamy aż zaczną działać, a problem zostanie rozwiązany - mówi Zofia Nolberek, kierownik Sekcji Higieny Komunalnej.

Czy trutka wystarczy, żeby piotrkowianie z Wysokiej przestali się bać otwierając drzwi do piwnicy czy własnej toalety? Administracja obiecała, że wyłożenie trutek na szczury będzie powtórzone.

 

J. Krak/A. Stańczyk

POLECAMY


Zainteresował temat?

5

1


Komentarze (45)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

sklave sklaveranga17.07.2016 05:56

Szczur lubi bród i dobrze zjeść. Te trutki, człapki na niewiele się zdają to stadny gryzoń i niezwykle przebiegły. W budynkach i kanałach po dawnych hutach trzeba zrobić porządek.
Więcej na http://sklave.manifo.com/

120


xxxx ~xxxx (Gość)18.07.2016 12:19

mieszkancy ul.wysokiej i okolic macie szczury i bedziecie miec dotad do puki firma juko nic z tym nie zrobi tam jest wylegarnia szczurow biegaja stadami i ludzi sie nie boja

10


Zanzi ~Zanzi (Gość)18.07.2016 09:42

Zdjęcie jest okropne. Szkoda, że jeszcze flaków dookoła nie ma...

92


Incognito ~Incognito (Gość)18.07.2016 09:07

W Piotrkowie jest wiecej szczurów niż mieszkańców jak we wszystkich wielkich miastach - szacunkowo 2 , 3 razy . Oprócz budynków administrowanych są tez prywatne domki ,kamienice które nie są regularnie poddawane deratyzacji więc zganianie winy na Administracje jest nie na miejscu . Dochodzą dzikie wysypiska ,smietniki osiedlowe które szczury uważaja za swoje stołówki .Mieszkancy dokarmiaja gołębie - szczury o tym wiedzą i korzystają .Szybko sie uczą - niedocenianie ich inteligencji to duży błąd .No i jeszcze expresowo sie mnożą .Ciąża u samicy szczyra to tylko 3 tygodnie a po 3 miesiącach są dojrzałe płciowo .
Mieszkancy w pierwszej fazie zwalczaja szczury na własna rękę zamiast zgłaszać fakt od razu Administracji w celu jak najszybszej deratyzacji a czas gra dużą rolę w zwalczaniu szczurów , wystarczy poczekać 3 tygodnie a będziemy mieli juz kolejne pokolenie szczurów .
Ważne - nie dokarmiać szczurów , nie tworzyć niepotrzebnych składowisk w piwnicach ,przeglądać regularnie budynki .
Podam jeszcze jeden przykład - z kilku bloków które stoją obok siebie szczury w większości przypadków wybieraja
ten który znajduje sie najbliżej śmietnika .
Nie zdradzaja swej obecnośći w ciagu doby przesypiaja ok 13 godzin .Przewaznie w nocy buszują po komórkach ,piwnicach ,smietnikach .Jeżeli widać je w dzień świadczy to o dużej liczebnosci stada - konkurencja pokarmowa wymusza poszukiwanie pokarmu i zasiedlanie nowych obiektów np z piwnic do mieszkań lokatorów .
Szcury widac tez w dzień w przypadku po pobraniu trutki kiedy to ulegaja działaniu preparatu są zdezorientowane - nie uciekają ,przewracaja sie itp .
Szczury były ,są i będą - możemy tylko ograniczac ich ilośc poprzez deratyzację .

30


ja ~ja (Gość)18.07.2016 08:18

Kto dał takie zdjęcie... ludzie... wy jesteście normalni?

65


~niedziela ~~niedziela (Gość)18.07.2016 00:18

natura nie znosi próżni - przeszkadzały koty to teraz trzeba przywyknąć do szczurów bo ich tak łatwo wytruć się nie da ! Najlepiej zwalić na staruszki - a przepraszam - mało się jedzenia po śmietnikach wala - całe chleby wyrzucają ! (na marginesie - najgorzej jak taki zdechnie w jakimś zakamarku - smród w całej klatce a administracja ręce rozkłada).

50


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)17.07.2016 20:39

Tak trudno zlokalizować i załatać dziury, którymi szczury mogą do mieszkania wchodzić? Jeśli wchodzą przez muszlę klozetową, to wystarczy klapę opuszczać.

Komentarz był edytowany przez autora: 17.07.2016 20:43

60


ormo ~ormo (Gość)17.07.2016 11:25

gdzie ci zas.....i obroncy zwierzot niech se ie adoptuiom iak psy to odebrac wlascicielom za psa to 2 lata a szczury to truiom masowo to powino byc 10 lot albo wylapac ie i wypuscic te szczury tym obroncom zwierzot do domu to bedom spiewac inaczei bo czm sie rurzni pies od szczura chyba tak iak bialy od murzyna .

54


luzik luzikranga17.07.2016 13:08

A kiedy zaczną walczyć ze szczurami na Łódzkiej?

Komentarz był edytowany przez autora: 17.07.2016 13:10

70


artur.popiel.9 ~artur.popiel.9 (Gość)17.07.2016 21:48

Gdzie są Ci wspaniali dokarmiacze gołębi, te staruszki które hojnie rozpieprzają żarcie przed blokiem dla kotków i gołębi.

Komentarz był edytowany przez autora: 17.07.2016 21:58

43


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat