Milejów: W skarpetach po szkole

Strefa FM Piątek, 05 lutego 201048
Wielu uczniów szkoły podstawowej w Milejowie w powiecie piotrkowskim maszeruje po korytarzach bez butów i obuwia zastępczego. O takiej sytuacji zawiadomił nas drogą e-mailową rodzic jednego z uczniów.

Oto list zaniepokojonego rodzica.
"Piszę w dość dziwnej sprawie. Po zmianie dyrektora w Szkole Podstawowej w Milejowie nastał zwyczaj, który podważa istnienie stanowiska wóźnej, gdyż dzieci zaraz po otwarciu drzwi zmuszane są do zdejmowania butów i maszerowania w czystych skarpetkach po korytarzu szkoły do wieszaków, by zmienić tam obuwie. Po takim chodzeniu w samych skarpetach o przeziębienia nie trudno.W piotrkowskich szkołach, o ile mi wiadomo, woźne myją korytarz po każdej przerwie i nie występuje tam taki absurdalny zwyczaj. Czyżby dyrektorka milejowskiej podstawowki chciała zaoszczędzić na środkach czystości?"

 

Nasz reporter Jarosław Krak udał się więc dziś rano do milejowskiej szkoły, by sprawdzić, czy faktycznie dzieci biegają po korytarzach w samych skarpetkach. Okazało się, że tak rzeczywiście jest. A dlaczego? O to zapytał dyrektor szkoły Ilonę Szewczyk.
- Takie są ustalenia w statucie szkoły, który zatwierdził mój poprzednik. Poza tym dzieci nie muszą chodzić w skarpetkach, bo jeśli mają przy sobie worek z butami na zmianę, to mogą je zmienić od razu przy wejściu - wyjaśnia pani dyrektor.

 

Jak długo jeszcze dzieci będą musiały chodzić po szkole w skarpetach? Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej do końca tego roku szkolnego.
- W wakacje mamy mieć zmiany i szatnia będzie mieścić się tuż przy wejściu, więc dzieci będą wchodzić bezpośrednio do szatni, by zmienić obuwie. Do tego czasu musimy się wspólnie przemęczyć - dodaje Ilona Szewczyk.

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (48)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

min ~min (Gość)10.02.2010 21:53

Ale aferta powstała !!!!!!!!!
Uważam że jak komuś to nie przeszkadza że trzeba tak chodzić po szkole to spoko, a jak przeszkadza to zmienic szkołe i ma po problemie :) proste,

00


Jedna z mam ~Jedna z mam (Gość)10.02.2010 16:23

No, moi drodzy, żeby należeć do partii, trzeba się wykazać, np. wykryciem kolejnej nieprawdopodobnej afery!Wierzę w Waszą wyobraźnię!Może teraz jednak wypowiedzą się tatusiowie, którzy na temat skarpet wiedzą najwięcej.Zresztą zostawmy już ten, z lekka niesmaczny, temat.Każde wielkie dzieło musi mieć po prostu swojego skandalistę i obojętnie, czy nazywać się on będzie Palikot,Larry Flynt,Senyszyn,Kurski czy zatroskany rodzic.Zresztą do tego ostatniego mam prośbę - proszę to wszystko przemyśleć i , kierując się rozsądkiem,zaangażować się razem z nami w rozwiązanie naprawdę poważniejszego problemu...Pozdrawiam innych rodziców,miło mi, że postrzegacie wydarzenia ostatnich dni tak samo jak ja i na koniec kilka krótkich, żołnierskich słów do szkoły i jej pracowników - trzymajcie się ludziska i nie dawajcie się!Mieszkańcy Milejowa, Longinówki,Janówki, wszyscy krewni i znajomi królika (czyli kto tylko chce) - możecie się przyłączyć.Koniec przekazu!

00


Maxikus ~Maxikus (Gość)10.02.2010 14:24

droga mamo super... :) masz zupelna racje.. popieram cie w 100 %

00


gość ~gość (Gość)10.02.2010 09:54

Komentarze pochodzą od tej samej osoby!

Moderator: Komentarze osoby łamiącej regulamin zostały usunięte.

00


jeszcze jedna z mam ~jeszcze jedna z mam (Gość)10.02.2010 00:45

Brawo, mamo! Pięknie to ujęłaś! Samo sedno sprawy! Mamusia od skarpetek została pogrążona!!!
P.S Gdzie i kiedy można zapisać się do partii??? Też chcę być jej członkiem, :-]

00


Jeszcze jedna mama ~Jeszcze jedna mama (Gość)09.02.2010 22:45

Brawo mamo! Pięknie to napisałaś! Samo sedno sprawy!

00


Jedna z mam ~Jedna z mam (Gość)09.02.2010 17:23

Szanowny, zatroskany Rodzicu!Kolejny raz czytam Twój list i gdybym znała Twoje nazwisko, uścisnęłabym Ci prawicę i lewicę, i co tam tylko chcesz, bo dzięki Tobie spełniło się moje marzenie - oto mamy swoją, prywatną, gminną, śmierdzącą aferę skarpetkową! Nie nędzny hazard, nie nudne łapówki, ale coś o wiele poważniejszego!Teraz wyjdzie na jaw, kto dziecku pierze rajtuzy i skarpety, a kto tego nie robi.Jesteś perłą tej gminy, naszym tajnym agentem Tomkiem, w istnienie którego nikt nie wierzył!Dlaczego ukrywasz swoją tożsamość?Wykonałeś kawał dobrej roboty!Teraz, prowadząc dziecko do szkoły, nie widzę już całkiem fajnego budynku położonego wśród drzew i zadowolonych uczniów, nie widzę powstającej sali gimnastycznej i kolorowej klasy mojej córki - przejrzałam na oczy - to jaskinia brudnych skarpet i otchłań, w której giną środki czystości ( pewnie dyrekcja po godzinach daje każdemu pracownikowi po łyżeczce proszku do prania i łyk płynu do podłóg ).Rozczarowałeś mnie jednak. Dlaczego radio?Wyglądasz mi na niedopieszczonego medialnie człowieka, więc następnym razem może jednak telewizja - podpowiem ci kilka tematów : zbyt duże okna w klasach ( dzieci od nadmiaru słońca mogą cierpieć na bezsenność), za dużo konkursów dla uczniów ( dzieci są zbyt zajęte i nie mają czasu oglądać tv ),ilość dzieci ( uczniowie czują się zbyt bezpiecznie, nie uczą się życia na ulicy).Sugeruję także sprawdzić zawartość herbaty w herbacie szkolnej i cukru w cukrze...Aferzystom skarpetkowym mówimy "nie"!Zrobiłeś dużo dla tej szkoły, ale teraz musisz pomyśleć o sobie - chroń swoje dziecko, przenieś je do jakiejś piotrkowskiej szkoły,tam będzie mu o wiele lepiej - wśród anonimowego tłumu donosicieli-amatorów i zagrożeń najrozmaitszej maści będzie czuło się jak w domu.Ja zostanę na straży i poinformuję Cię o każdej nieprawidłowości - słowo partii!Na razie, podobnie jak Ty,pozostanę bezimienna, bo takiego poświęcenia wymaga od nas sprawa!
Tak na marginesie - jak to możliwe, że robi się aferę z bzdury, a nie zauważa się prawdziwych problemów, które stają się naszym udziałem (1 marca nasze dzieci, dzięki staraniom gminy, zostaną pozbawione opieki osób dorosłych w czasie dowozów i odwozów do i ze szkoły - może tym zainteresowałyby się czynniki wyższe, którymi straszy jeden z uczestników dyskusji)...a może pan redaktor zrobi z tego materiał mniej tendencyjny niż poprzedni i przekona nas- rodziców, że media mogą służyć dobru człowieka, stać na straży prawdy...na studiach uczono mnie, że oprócz dziennikarskiej ciekawości istnieje też obiektywizm, etyka i świadomość, że ma się w rękach władzę nad opinią publiczną.Obecnie, nie pytani przez nikogo,dumni z naszych dzieci i szkoły, do której chodzą,zostaliśmy ośmieszeni, my-rodzice, nauczyciele, dyrekcja,woźne...nie godzę się na to.Jednak dura lex sed lex - maszyna ruszyła - szanowny rodzic posiał wiatr i niech to on burzę zbiera.Szkoda czasu i atłasu.Sprawa jest żenująca.Z poważaniem

00


Maxikus ~Maxikus (Gość)08.02.2010 15:38

Ludzie zastanowcie sie dziecko nie zmienia butow i chodzi w tych zimowych wiec sami stwarzacie zagrozenie poniewaz snieg wbity pod buty nim sie roztopi moze spowodowac poslizgniecie i ewentualne zlamanie konczyny... najpierw pomyslcie nim cos napiszecie... szkola uczy i wychowuje wiec moze pewnego dnia dziecko "pani mamusi" bedzie brudzilo jej perskie dywany brudnymi butami twierdzac ze tak wychowala go szkola:)))) mamusku rozpieszczasz swoje dziecko ... i wpajasz mu ze mozna podwazac autorytet pracownikow szkoly ..powodzenia w dalszym wychowywaniu:))hahah

00


Maxikus ~Maxikus (Gość)08.02.2010 15:17

Smiesne... najwyrazniej osobie(mamusi) ktora rozpietala cale zamieszanie zalezy na zajeciu stanowiska dyrektora w tej szkole.. tylko ciekawe czy posiada odpowiednie wyksztalcenie?? nie sadze poniewaz osoba na poziomie nie osmiesza sie z powodu skarpet dziecka... a moze pralka nie dziala:))) hahah mamusiu zastanow sie co wogole zrobilas ?? bezgranicznie wierzysz swojemu dziecku_chore. nastepnym razem przyjdzie w brudnej bluzie i powie ze sie przewrocil a podloga byla brudna a nie ze bawil sie z kolegami w slizganie i wyczyscil cala szkole:))) Ludzie sami pomyslcie dzieci maja bujna wyobraznie... Obuwie zawsze i wszedzie zabierane jest do domu poniewaz szkoly nie biora odpowiedzialnosci za pozostawione rzeczy wiec o co chodzi??? mamusia ma zbyt male auto zeby wozic worek wraz z dzieckiem?? Skoro godzi sie na zostawianie butow w szkole to powinna zastanowic sie nad swoja glupota i obrazaniu innych ( pracownikow szkoly)

Komentarz był edytowany przez autora: 08.02.2010 15:26

00


piotrkowianka ~piotrkowianka (Gość)08.02.2010 11:39

Ja też jestem absolwentką tej szkoły. Zawsze tak było i nikt nie narzekał. Moje dzieci chodzą do szkoły w Piotrkowie Tryb. i noszą buty na zmianę ze sobą. Myślę, że chyba dziecko ze szkoły w Milejowie też tak może zrobić, zwłaszcza kiedy ma tendencje do przeziębienia. Chyba Pani dyrektor tego nie zabrania? A tak w ogóle to jest to bardzo zaangażowana osoba jeśli chodzi o szkołę.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat