Mieli dość piłki nożnej

Piątek, 21 marca 20141
Rugby to mało znana w Polsce dyscyplina sportu. Jej zasady wydają się skomplikowane, ale po bliższym poznaniu okazuje się być bardzo atrakcyjna. O dyscyplinie, która w 2016 r. po raz pierwszy pojawi się na igrzyskach olimpijskich, opowiadają trenerzy: Artur Matusiak z Vikings Rugby Club z Piotrkowa Trybunalskiego oraz Maciej Bukowy z Rugby Club Bełchatów UKS „Obeliks”.
Mieli dość piłki nożnej

Ewelina Młynarczyk: Dlaczego właśnie rugby? Skąd pomysł, aby trenować właśnie tę dyscyplinę?

 

Artur Matusiak: Rugby jest bardzo dobrą alternatywą dla osób, które mają dosyć piłki nożnej. Ja jestem właśnie tego typu osobą. Zawsze szukałem czegoś innego niż wszyscy i tak właśnie trafiłem na rugby. Jest to także sport, który wymaga dużej wytrzymałości fizycznej oraz psychicznej od zawodników. Nie na darmo mówi się, że rugbysta to "skończony" atleta; musi być silny, szybki, zwinny, wytrzymały i do tego musi cały czas myśleć. Wiele osób myli rugby z futbolem amerykańskim, a różnica jest zasadnicza, w rugby gra się bez "opancerzenia". Jest jeszcze jedno bardzo fajne powiedzenie na temat różnicy między rugby a piłką kopaną: „piłka nożna jest to sport dżentelmenów uprawiany przez chuliganów, natomiast rugby to sport chuliganów uprawiany przez dżentelmenów" .

 

Maciej Bukowy: Zanim powstał RCB „Obeliks”,na Os. Dolnośląskim zawiązała się ekipa chłopaków, którzy próbowali grać w rugby. Szukali trenera i dowiedzieli się o mnie. W trakcie studiów trenowałem lekkoatletykę, ale wówczas miałem do czynienia również z rugby. Koledzy z roku byli rugbistami. Często proponowali mi, żebym przyszedł do nich na trening. Jako, że zajmowałem się lekkoatletyką, dopiero na ostatnim roku studiów udało mi się pojawić na ich treningach. W ten sposób poznałem zasady tego sportu.

 

E.M.: Proszę opowiedzieć o historii klubu? I planach na przyszłość?

 

A. M.: Vikings Rugby Club jest zespołem kilku osób, którzy tak jak wcześniej ja, szukali alternatywy dla popularnej piłki nożnej oraz kilku osób, którzy mieli kiedyś do czynienia z futbolem amerykańskim. Dzięki dobrodziejstwu jakim jest internet udało nam się razem jakoś umówić i w kwietniu 2013 r. spotkaliśmy się na pierwszych treningach na boisku za Filią UJK w Piotrkowie. Ja, z racji największego doświadczenia w tej dyscyplinie, pokazałem kolegom podstawy jak zacząć grać. Sam znam tylko podstawy i nie mogę się równać z prawdziwymi trenerami wiedzą, jak i umiejętnościami, ale to co wiem staram się przekazać innym. 

 

Początki Rugby Bełchatów sięgają stycznia 2008 r., kiedy to na Oficjalnym Forum Kibiców GKS Bełchatów powstała grupa na czele, której stanął Paweł Piłat, zapaśnik Górniczego Klubu Sportowego, a wspomagał go Rafał Stefański, który miał za sobą treningi w grupie juniorów Budowlanych Łódź. Frekwencja na pierwszym spotkaniu przerosła oczekiwania pomysłodawców. Mimo zimowej pory ochotę na zapoznanie się z zasadami rugby miało aż kilkadziesiąt osób!

 

Na pytanie czy trzeba mieć jakieś szczególne predyspozycje obaj trenerzy zgodnie twierdzą, że absolutnie nie. Najważniejsza jest bowiem siła charakteru. Potrzebni są zawodnicy zarówno masywni i silni, do grania w tzw. młynie  i zatrzymywaniu w ataku, ale też szybcy i zwinni do obiegania obrony przeciwnika oraz zdobywania punktów. Mit, typu że w rugby grają tylko osiłki o masie powyżej 100 kg i  wzroście 2 metry, można włożyć między bajki!


- Bardzo ważna jest systematyczność. Nie wpuszczę na trening kogoś, kto dwa czy trzy razy przyjdzie na trening w ciągu miesiąca, gdyż może sobie zrobić krzywdę. Musi znać podstawy upadania, czy też pozycji na boisku w danych fragmentach gry  – podkreśla Maciej Bukowy.  


Obecnie na treningi piotrkowskiego klubu rugby przychodzi 6 chłopaków. W wieku około 18 lat. Tworzenie sekcji rugby w jednym z piotrkowskim klubów sportowych, jest na razie w fazie uzgadniania. W trakcie jesiennej lub wiosennej rundy przyszłego roku drużyna chciałaby się zmierzyć na turniejach z innymi zespołami i powalczyć o najwyższe miejsce w lidze amatorskiej rugby 7.


Skład RCB ”Obeliks” to młodzież szkół ponadgimnazjalnych, studenci, pracownicy różnych firm z okręgu powiatu. Pod opieką trenera Bukowy przez klub „przewinęło się” kilkudziesięciu zawodników, którzy zostawali na dłużej lub krócej, grając i zdobywając punkty w Polskiej Lidze Rugby 7. Drużyna ma charakter półamatorski, chociaż zawodnicy poważnie traktują swoje członkostwo w zespole. Każdy poświęca swój czas, aby prezentować Bełchatów jak najlepiej na arenie ogólnopolskiej.  


E.M.: Jaki jest Wasz największy sukces?


M. B.: Aktualnie jesteśmy w połowie tabeli polskiej Ligii Rugby 7, chociaż do tej pory w sezonie jesiennym wystąpiliśmy jedynie na trzech turniejach. Największe sukcesy osiągnęliśmy w poprzednim sezonie i obecnym. W ubiegłym sezonie byliśmy dwa razy w finale turniejów ogólnopolskich. Zdobyliśmy drugie miejsce w turnieju w Bełchatowie i to samo także w Lesznie, gdzie przegraliśmy jedynie z Husar Rugby Bolesławiec, który zajmuje w tej chwili pierwsze miejsce w lidze.


E.M.: Czy szukacie nowych zawodników? Można przyłączyć się do Waszych treningów?


A.M.: Oczywiście że tak. Na razie chcielibyśmy skupić się na 7-osobowej odmianie rugby. Niewątpliwie, jeśli zawodników byłoby dostatecznie dużo, można by było pograć i w odmianę 15-osobową. Nie ma ograniczeń liczebności na treningu. Zapraszamy wszystkich chętnych, w każdym wieku. Nie ważne ile się waży, ile ma się wzrostu czy jak szybko się bieg, każdy może grać w rugby.


M.B.: 22 marca organizujemy nabór do drużyny seniorskiej. Cały czas zbieramy zawodników, żeby powiększać tę drużynę, aby być może w przyszłości zagrać w 15- osobową odmianę tej dyscypliny. Ponadto od września chciałbym zacząć pracę z dziećmi. Podstawą każdego klubu jest to, żeby wychować sobie własny narybek, a to zaprocentuje w przyszłości.


Będę starał się, żeby cześć chłopaków zrobiło uprawnienia trenerskie, aby rozdzielić pracę i część obowiązków- na sekcję dziecięcą i seniorską. Przyszłość pokaże, jaki będzie rezultat tych planów.


E.M.: W jakich słowach zachęciliby Panowie do trenowania tej dyscypliny?


A.M.: Jeśli znudziła Ci się oklepana piłka nożna, chcesz spróbować sportu dla prawdziwych mężczyzn. Jeśli chcesz sprawdzić swoja wytrwałość i wytrzymałość spróbuj RUGBY. Mocne wrażenia gwarantowane.


M.B.: Na treningach panuje fajna atmosfera. Proponuję przyjść i zobaczyć na czym to polega. Nie każdy musi być rugbistą, ale warto chociaż spróbować.


Rodziców dzieci, które chciałyby trenować ten sport, zapewniam, że jest on bezpieczny. Jestem profesjonalnym trenerem, z licencją, a ponadto nauczycielem, więc mam pojęcie jak prowadzić tego typu zajęcia z najmłodszymi. Fundamentem pracy z dziećmi jest gra bez kontaktu; gra się na tzw. paryżankę lub tagi (specjalne paski wokół biodra z tasiemkami, które trzeba zrywać. Jeśli uda się zerwać to trzeba piłkę oddać). Dopiero w wieku około 14-15 lat wprowadza się kontakt.

Ewelina Młynarczyk

POLECAMY


Zainteresował temat?

6

3


Komentarze (1)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

fender ~fender (Gość)19.07.2014 06:07

Bukowy jak Lenin. Wszędzie go pełno.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat