Miało być w mieście boisko, zostanie klepisko

Dziennik Łódzki Sobota, 05 lipca 200846
Na jednym z największych osiedli w pobliżu prowizorycznego boiska wznoszą się apartamentowce. Murawę zaorał już dawno ciężki sprzęt. Koparki, potężne koła tirów i gąsienice spychaczy spowodowały, że na wertepach co chwila któryś z młodych piłkarzy doznaje kontuzji.
www.dziennik.lodz.plwww.dziennik.lodz.pl
- Nogi skręcane w kostce są na porządku dziennym - opowiada Radosław Rudnicki, którego ulubionym zajęciem jest kopanie piłki z kolegami z osiedla. - Możemy jeszcze grać między blokami, ale tam z kolei ciągle przyjeżdża policja albo straż miejska, bo mieszkańcom to przeszkadza.

Jego kolega, Adam Małż, uczeń pobliskiego gimnazjum, przyznaje, że na wyboistym, pokrytym błotem boisku skręcił raz kolano, ale się tym nie zraża. - No, bo gdzie mamy iść? Wszędzie nas przeganiają. Jak kopaliśmy piłkę między blokami, to sąsiedzi się darli, że łamiemy choinki, piłka często wpadała na balkony albo wdeptywaliśmy w psie odchody, których jest pełno na trawnikach - dodaje.

Program Orlik miał pomóc w zmianie sytuacji wielu nastolatków, którzy mają podobne problemy jak Radek i Adam. W tym roku już się nie uda. Miejscy urzędnicy jako winnych wskazują mieszkańców, którzy oprotestowali plany budowy. Hałasu "i innych uciążliwości" obawiają się ludzie, których domy sąsiadują z tzw. cyklodromem u zbiegu ul. Budki i Partyzantów. - Boiska w tym rejonie brakuje, bo u nas, dwie ulice dalej, chłopaki grają w piłkę na jezdni i mieszkańcy dzwonią do straży miejskiej i na policję - zauważa Paulina Zaręba.

Miejsce wydaje się idealne, więc komu miałoby przeszkadzać boisko służące dzieciom i młodzieży? - Nie jestem przeciwna, ale gdyby młodzież mogła tam kopać piłkę, ile i kiedy chce, a to ma być tylko dla drużyn, grup zorganizowanych - mówi kobieta mieszkająca obok. - Na co nam zamknięte boisko? Od parady?

Dwie inne lokalizacje wskazane przez urzędników też odpadły, bo między Słowackiego a Belzacką podobno protestowali ludzie z bloku, a przy Broniewskiego, gdzie mieszkańcy przyjęli pomysł z entuzjazmem, z kolei urzędnicy stanęli okoniem. Okazało się nagle, że będzie za drogo, bo brakuje infrastruktury. Czy nie wiedzieli tego, wskazując to miejsce?

- Trzeba było szybko wytypować miejsca i najpierw kierowano się tylko tym, czy obiekt zmieści się na danym terenie - tłumaczy Marta Skórka, p.o. rzecznik prezydenta.

Marek Obszarny POLSKA Dziennik Łódzki

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (46)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Bartosiak ~Bartosiak (Gość)07.07.2008 00:30

Do "Piotrkowianina."
Chwyta mnie za serce ten Asnyk...
Co do godnego sąsiedztwa dla Miejsca Pamięci - Pan Prezydent Piotrkowa otrzymał w tej sprawie list od P. Sekr. Przewoźnika.
Właśnie z taką argumentacją. Przypominam: TO JUŻ DRUGI TAKI LIST od Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Zobaczymy, co z tym zrobi Pan Prezydent...
O tych ofiarach zapomnieć nie wolno!!!
Naród który depcze własną przeszłość przestaje być narodem

00


Bartosiak ~Bartosiak (Gość)07.07.2008 00:23

Do Zatroskanego.
Także radzę czytać uważnie!!!
Protesty podpisało wiele osób.
Członkowie Światowego Związku Żołnierzy AK podpisywali się pod
naszymi pismami, także byli u v-ce prezydentów.
Mijsce pamięci to nie jest pomnik - TO TEN FRAGMENT WAŁU,
PRZY KTÓRYM ZABITO LUDZI!!! O ile to rozumiesz, to ich krew
jest w tej ziemi...
Wszyscy powtarzają te same śmieszne argumenty o dzieciach na ulicy.
Ludzie, zrozumcie, w Piotrkowie jest kilkanaście miejsc na takie boiska.
Wybór tego miejsca jest błędem, nawet założenia akcji ORLIK 2012 wykluczają takie tereny!!
Nie może to być teren nasypowy, nie może być spadku.
Czy nikt nie zauważył także tego, że za blisko jest linia energetyczna???
Poza tym - tu nie mamy "działek" - tylko domy. Tu mieszkają ludzie, także z dziećmi. Boiska powinny być w przepisowym oddaleniu od domów mieszkalnych (min. 25m). Tu jest za ciasno!!!

00


Chlopcy z ferajny ~Chlopcy z ferajny (Gość)07.07.2008 00:19

Zdaje sie, ze nam sie Pan Bartosiak zmultiplikowal. Zdecyduj sie Pan, jak sie Pan podpisujesz, Panie Bartosiak. Boisko na Sloneczku. A to dobre. Zdaje sie, ze na Wierzejach dopiero co zrobili, ale popieramy: boisk nigdy za wiele. Moze byc i na Sloneczku kolejne. Kazdy rejon miasta zasluguje na boisko. Najpierw jednak powinny powstac tam gdzie brakuje ich najbardziej, m.in. wlasnie kolo blokow. No i oczywiscie jeszcze kolo torow kolejowych albo, jak kto woli, przy domku letniskowym. A moze nie Panie Bartosiak?

00


Tadeusz Janusz ~Tadeusz Janusz (Gość)06.07.2008 23:20

A gdzie mają podziać się dzieci i młodzież z drugiego końca miasta. Dla nich inna alternatywa to stanie po bramach i klatkach schodowych. Wtedy dorośli znowu będą krzyczeć ,że młodzież to łobuzy. Sami w większości chyba nie byliście młodzi i nie ganialiście za piłką gdzie się dało.Trochę to ucywilizować tak jak jest na zachodzie. Tam dba się o zdrowe społeczeństwo , a dzieci i młodzież w szczególności. Tam buduje się tego typu obiekty po kilka na jednym osiedlu i są ogólnie dostępne , a dorośli się cieszą jak młodzież przychodzi i miło , sportowo spędza czas. Tam też dorośli preferują sportowy tryb życia.Moim skromnym zadniem tego typu obiektów w naszym mieście powinno być przynajmniej jeszcze 3. Centrum miasta , osiedle Słowackiego, Blzacka i osiedle Wronia. Pozdrawiam miłośników schorowanego społeczeństwa i tych co myślą o zdrowych i sprawnych fizycznie w przyszłości młodych ludziach.

00


czytelnik ~czytelnik (Gość)06.07.2008 20:14

zgadzam się z Piotrem w 100% - miejsce na Orlika to słoneczko a nie gdzieś tam koło bloków.

00


Piotr Piotrranga06.07.2008 17:09

Lokalizacja projektu na Budki to rzeczywiście niezbyt szczęśliwy pomysł. Trzeba zauważyć, że ma to być dość duży obiekt - boisko do piłki nożnej drugie uniwersalne i zaplecza. Na osiedlach powinny raczej powstawać obiekty otwarte nie wymagające nadzoru i mniejsze.
Dla obiektu typu Orlik zdecydowane lepszym miejscem jest moim zdaniem teren w pobliżu kąpieliska "Słoneczko" a ściślej na wolnym terenie bliżej Sulejowskiej. Teraz jest to pół dziki teren z na wpół dzikim kąpieliskiem. Dokładając nową funkcję czyli sport zaczniemy tworzyć tam centrum rekreacji letniej dla całego miasta, Następnym krokiem powinno być zaplecze gastronomiczno socjalne.
Wracając do boiska, umiejscowienie w rejonie kąpieliska nikomu nie przeszkadza - w pobliżu nie ma domów mieszkalnych ale też nie jest na pustyni- ta część miasta jest tłumnie odwiedzana przez mieszkańców szczególnie w weekendy, więc grający mogliby więc liczyć na więcej kibiców.

00


Zatroskany ~Zatroskany (Gość)06.07.2008 12:53

Miejscem pamięci, o ile mi wiadomo, jest pomnik stojący w sąsiedztwie poniżej cyklodromu od strony ul. Partyzantów. Pytam więc, czy istnieje jakikolwiek zakaz budowy boisk w sądsiedztwie pomników? Może jest jakaś strefa ochronna? Hę? Jakoś nie słyszałem w tej sprawie głosu oburzonych kombatantów. Wciąż słychać tylko jeden głos, który nawet na Armię Krajową się powołuje. Jeśli są rzeczywiście protesty środowisk kombatanckich, niech przemówi AK! Uszanuję.

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga06.07.2008 12:39

Zatroskany: Ty masz jakieś problemy z czytaniem? Przecież to jest miejsce pamięci narodowej i boisko nie licuje z powagą tego miejsca.
"Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
Choć macie sami doskonalsze wznieść;
Na nich się jeszcze święty Ogień żarzy
I Miłość ludzka stoi tam na straży,
I wy winniście im cześć!"

00


Zatroskany ~Zatroskany (Gość)06.07.2008 11:17

Mam pytanie do Pana protestującego. O ile mi wiadomo tak naprawdę jest Pan jedyną osobą, która zamierza protestować przeciwko budowie boiska przy ul. Budki. Jako strona ma Pan oczywiście do tego pełne prawo, ale trudno mi się zgodzić z tym, żeby przez jednego niezadowolonego (a w najlpeszym razie kilku, bo może ze trzy działki sąsiadują z cyklodromem) mieszkańcy całego rejonu mieli być pozbawieni boiska. To jest zdecydowanie nie w porządku. Wedle takiego myślenia, w mieście nie dałoby się nigdzie zrobić nic. Przypomina mi się pewien słynny swego czasu kandydat występujący w tureckim sweterku, z którego spotów reklamowych zaśmiewała się cała Polska i o którym śpiewano piosenkę „Niech nie będzie niczego”. Naprawdę nie interesuje mnie, że Pan woli, by dzieci i młodzież poniewierały się po ulicach. Ja życzę sobie, żeby miały przyzwoite miejsce, na którym mogą pograć w piłkę i myślę, że zdecydowana większość ludzi mieszkających w tym rejonie jest podobnego zdania. Wystarczy zebrać podpisy.

00


Bartosiak ~Bartosiak (Gość)05.07.2008 21:52

Cytuję:
Czy mieszkańcy formalnie zablokowali wniosek w sprawie wydania decycji o ustaleniu lokalizacji ?


Aktualne protesty złożone są jako uwagi do proponowanej lokalizacji przed jej rozpatrzeniem. Zgodnie z procedurą uwagi mogą składać osoby, które są stronami w sprawie, tj. właściciele nieruchomości sąsiednich oraz znajdujących się w zasięgu oddziaływania inwestycji.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat