Matka podejrzewana o zabicie siedmioletniej córki. Ranny brat trafił do szpitala

Piątek, 21 września 201223
Policjanci z Bełchatowa zatrzymali 30-letnią kobietę, podejrzewając ją o zabójstwo 7-letniej córki i usiłowanie zabójstwa 10-letniego syna.
fot. Jarek Mizerafot. Jarek Mizera

- 21 września 2012 roku o 3.28 mieszkanka Woli Wiązowej (gmina Rusiec) powiadomiła pogotowie ratunkowe o tym, że jej sąsiadka zabiła swoje dziecko. Natychmiast we wskazane miejsce udali się policjanci, potwierdzając prawdziwość tej dramatycznej informacji. Przybyły lekarz stwierdził zgon siedmioletniej dziewczynki. Na jej ciele ujawniono rany kłute klatki piersiowej. W tym samym mieszkaniu znajdował się również 10-letni chłopiec z raną kłutą. Ranne dziecko zostało przewiezione do bełchatowskiego szpitala - informuje podkom. Sławomir Szymański, oficer prasowy KPP w Bełchatowie.


- 30-letnia matka dzieci została zatrzymana jako osoba podejrzewana o dokonanie zabójstwa córki i usiłowanie zabójstwa syna. W chwili zatrzymania była nietrzeźwa. Przeprowadzone przez policjantów badanie wykazało obecność 1,96 promila alkoholu w jej organizmie. Śledztwo w sprawie tej rodzinnej tragedii prowadzi bełchatowska prokuratura. Obecnie na miejscu trwają czynności procesowe z udziałem prokuratora – dodaje rzecznik bełchatowskiej policji.

POLECAMY


Zainteresował temat?

6

0


Komentarze (23)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Tartu Tarturanga21.09.2012 10:57

"Margolka" napisał(a):
tylko mój mąż


Ale ja właśnie o tym pisze. Zeby nie słuchać feministek, które mówią o samowystarczalności kobiety. Sama przyznajesz, że bez męża niebyłoby to możliwe tak jak sobie to wyobrażasz i progniesz.
Ale widzisz czasem mąż ma pracę w delegacjach, czasem w wyniku nieszczęsliwego wypadku czy chorobynie może pracować i kobiet ma wszystko na głowie i tego męża też. czasem mąż umiera z powodu wypadku czy choroby. Czy czasem poprostu zostaiwa taką kobietę.
Widzisz to są czynniki nie zależne od kobiety. Taka pozostaiona sama sobie( bo nie każda ma wsparcie w rodzinie) poprostu sobie nie radzi . Nosi dzban do puki ucho się nie urwie. Tak jedne są silnie podnoszą się - znam kilka takich, inne niestety załamują. Wpadają w uzależnienie, znajdują nieodpowiedniego partnera (konkubent), gdzie złudnie myślą, że on je wybawi.
I tu już o krok od patologii z którą mamy w ostatnim czasie.
Ostatnio panuje wrecz moda na bycie samotną , samowystarczalną. Na swoją firmę. Kobieta nie unormowanego czasu pracy. Poprostu jest tragedia. Nie wychowuje dziecka, nie wpaja mu wartości życiowych, rodzinnych, nie jada z dzieckiem wsppólnego obiau - dziecko przeżucane jest z kąta w kąt.
Często dziecko żyje niby w normalnej rodzinie, a tak naprawde w niepełnej z powodu migracji zarobkowej. Ojca widzą od niedzieli lub święta, matka w pracy a dziecko na szkolej świetlicy lub po dziadkach, troche starsze wychowuje ulica.
Potem się wszyscy dziwią czemu jest taka młodzież a nie inna .
Kobieta musie być w tym domu bo to kobieta to wszystko scala. I co by nie mówiły feministki, Palikoty itp ... bez kobiety w domu - dowartościowenej i wspartej przez męzczyznę poprostu normalnej rodziny nie będzie.

00


szczawik szczawicki szczawik szczawickiranga21.09.2012 10:30

"gosc" napisał(a):
W tym roku matki po prostu oszalały. Non stop się słyszy, że jakaś zabiła/zakatowała etc. dziecko. wszystko zaczęło się od tej całej Katarzyny W. i Madzi.
Nie wiem, może dodają czegoś do produktów spożywczych, że nagle taka fala zabójstw dzieci ruszyła

a moze media po tej glosniej sprawie dopiero teraz bardziej zwracaja na to uwage i naglasniaja takie tematy? moze takie rzeczy mialy miejsce juz wczesniej, ale pisalo sie tylko o polityce czy sprawach zagranicznych i innych rzeczach?

00


gosc ~gosc (Gość)21.09.2012 10:29

Tylko co teraz bedzie z tym chlopcem co z niego wyrosnie z taka psychika

00


obywatel ~obywatel (Gość)21.09.2012 10:26

karać, karać jeszcze raz karać, a nie usprawiedliwiać i zrzucać winę na "ciężkie czasy", każdemu jest ciężko, ale to nie może być powód do bestialstwa!!! zimna cela z wodą i kromką suchego chleba do końca życia!!! taka powinna być najniższa kara!

00


ja ~ja (Gość)21.09.2012 10:22

"gosc" napisał(a):

nic się nie zaczęło od Kaski W. zabójstwa były już wcześniej np. zabojstwo dziecka z Cieszyna, utopienie w wisle malego Krzysia czy tez zakatowanie Bartka przez ojczyma i wiele innych wcześnej. Odswiez sobie wczesniejsze wiadomosci

00


taka jedna ~taka jedna (Gość)21.09.2012 10:20

"Tartu" napisał(a):
Tart


To jest zwykłe "pitolenie". We wrześniu zaczęła się szkoła i niestety przyszedł nowy obowiązek w postaci dodatkowych wydatków na kolejne dziecko- podręczniki, ubranie, buty. Męża nie było, wyjechał a może nie dawał zarobionych pieniędzy na utrzymanie domu- nic nie wiemy na ten temat.Może ta kobieta nie miała w nikim oparcia, popadła w ciężką depresję, a dzieci zaczęły ja denerwować. Nie umiała prosić kogoś z zewnątrz o pomoc.
Kobieta w dzisiejszych czasach może być samowystarczalna tak samo jak i facet, pod warunkiem, że nie mają pakunków na plecach w postaci potomstwa. Wtedy takim ludziom żyje się o wiele lepiej. I wiele osób tak układa sobie życie i ja tak żyje i mam się bardzo dobrze.I ciesze się każdego dnia, że nie mam dzieci. Kto by chciał rodzić dzieci, aby musiały żyć w tym dennym kraju?

00


gość ~gość (Gość)21.09.2012 10:15

W tym roku matki po prostu oszalały. Non stop się słyszy, że jakaś zabiła/zakatowała etc. dziecko. wszystko zaczęło się od tej całej Katarzyny W. i Madzi.
Nie wiem, może dodają czegoś do produktów spożywczych, że nagle taka fala zabójstw dzieci ruszyła

00


.. ~.. (Gość)21.09.2012 10:10

nie mozna pozostawic tego obojetnie, czy bez komentarza, lecz nawet nie wiadomo jak odniesc sie do takiej tragedii...

00


Margolka ~Margolka (Gość)21.09.2012 10:09

"Tartu" napisał(a):

Nie zgadzam się z Wami,że kobiety mają za dużo na głowie przez rząd i polityków- to są brednie. Mam rodzinę, małe dzieci,prace zawodową i pasje które rozwijam,do tego pomagam moim dziadkom w ich domu.Obowiązków jest cała masa,ale to nie Tusk,Kaczyński czy Palikot mi pomaga w tym wszystkim tylko mój mąż.To żeby rodzina była rodziną trzeba zapewnić sobie samemu a nie liczyć na politykę Panowie.

00


nowy ~nowy (Gość)21.09.2012 09:56

Po co tu śledztwo zabić k...... tak samo jak ona zabiła i po śledztwie.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat