Marysia Krak urodziła się z czterokończynowym dziecięcym porażeniem mózgowym. Dzięki swojemu uporowi i determinacji rodziców, dziewczynka ma na tyle sprawne ręce, że potrafi samodzielnie jeść, wykonywać podstawowe czynności. Marysia rysuje, maluje i bawi się. Ale nie tak, jak jej rówieśnicy, którzy mogą chodzić, biegać i skakać.

- Nigdy nie załamywaliśmy z mężem rąk. Nawet przez myśl nam nie przeszło, żeby się poddać. Jeśli z taką chorobą Marysia ma już sprawne rączki, to dlaczego ma nie zacząć chodzić o własnych siłach. Najważniejsze są skuteczne ćwiczenia usprawniające. Z tym jest o wiele gorzej. Nie wystarczą warunki domowe, ale żmudna i mozolna praca ze specjalistami – mówi Gabriela Krak, mama Marysi.

Marysia uczęszcza do piotrkowskiego Centrum Rehabilitacyjno-Edukacyjnego. Ćwiczy z rodzicami i raz w roku wyjeżdża do specjalnego ośrodka na 6-tygodniowe turnusy usprawniające. Rodziców stać na taki pobyt w placówce raz w roku. To koszt 7,5 tys. zł. Zajęcia wyjazdowe poprawiają kondycję dziewczynki. Na drugi taki turnus, który dałby dodatkowe efekty ciężkiej i mozolnej pracy rodziny już nie stać. Marzeniem byłaby odpowiednio przystosowana bieżnia, ale póki co, taki zakup pozostaje poza zasięgiem finansowym państwa Kraków. Stąd pomysł na uruchomienie konta w Fundacji „Nie ma czasu”.

- Kilka tygodni temu skontaktowała się ze mną mama Marysi z pytaniem, czy stowarzyszenie „Pokolenie IDEA” mogłoby zorganizować akcję charytatywną na rehabilitację dziewczynki i zapadły mi w głowie słowa taty siedmiolatki – „Postawmy Marysię na nogi”. Poznałem rodzinę i spędziłem z nią sporo czasu. Burza mózgów i narodził się pomysł multi maratonu, w którym będą mogły wziąć udział osoby biegające, poruszające się o kijkach (nordic walking) oraz rowerzyści. Wszyscy niech poruszają się własnym rytmem. Nie chodzi o to, kto dobiegnie pierwszy do mety. Najważniejszą i najszczęśliwszą wygraną ma być „Marysia – dzielna wojowniczka” – podkreśla Dawid Ciżewski, szef Pokolenia IDEA.

Multi maraton odbędzie się 16 września (w sobotę), start o godz. 11.00 na początku „wierzejskiej ścieżki pieszo-rowerowej”, która prowadzi nad Zalew Sulejowski w Barkowicach. To byłby dla wielu chcących pomóc za długi dystans. Zdecydowano, że optymalną trasą będzie 5 km.

- Droga jest bezpieczna, wyrównana i szeroka. Wokół drzewa. Pomyśleliśmy - wymarzona trasa. Uczestnicy pokonają 2,5 km, a później w wyznaczonym punkcie zawrócą. Po złapaniu chwili na oddech, odbędzie się aukcja. Każdy będzie mógł dać do licytacji cenną dla siebie rzecz. Np. numer z innego maratonu czy jakąś inną nagrodę. Postaramy się, aby nasze piłkarki ręczne podarowały piłkę i koszulkę z autografami. Pomysły cały czas przychodzą nam do głów. Więcej szczegółów podamy wkrótce – wyjaśnia Maria Malczyk, sekretarz stowarzyszania Pokolenia IDEA.

Organizatorzy są na etapie pukania do drzwi sponsorów. Kilku przedsiębiorców, poznając historię Marysi nawet nie wahało się, aby pomóc stanąć chorej dziewczynce na nogi.

- Dzwonimy, przybliżamy pokrótce na jaki cel będą przeznaczone pieniądze, wysyłamy maile. Nie jesteśmy natrętni. To musi wyjść od samych ludzi. Liczy się każda złotówka. Marzeniem Marysi jest chodzenie o własnych siłach, tak jak inne, zdrowe dzieci i zrobimy wszystko, żeby spełnić te marzenia – mówi Dariusz Krak, tata Marysi.

Organizatorzy zapraszają do współpracy i udziału w pomocy dla Marysi Piotrkowski Klub Biegacza Endorfina oraz Piotrkowską Grupę Rowerową. Nadleśnictwo Piotrków zadeklarowało już pomoc w miarę swoich możliwości.

W wydarzeniu mogą wziąć udział wszyscy bez względu na wiek. Aby wziąć udział

w multi maratonie wystarczy wrzucić do puszki Fundacji „Nie ma czasu” 20 zł. Marysię można wspomóc na starcie również większą kwotą.

Firmy i osoby prywatne mogą zasilać starania o samodzielność i niezależność Marysi wpłatami (darowiznami) na konto Fundacji „Nie ma czasu” nr - 33 1020 3916 0000 0002 0252 4940 z dopiskiem „Maria Krak”. A postępy chorej dziewczynki można obserwować na stronie www.facebook.com/marysiakrak6/.