MEN: sytuacja w szkołach jest analizowana, natomiast nie są one głównym źródłem zakażeń

PAPKraj Piątek, 09 października 202018
Szkoły nie są głównym źródłem zarażenia koronawirusem; stanowią jedynie ok. 2 proc. wszystkich zakażeń - wskazuje Ministerstwo Edukacji Narodowej. Podkreśla, że sytuacja w placówkach oświatowych jest analizowana.
MEN: sytuacja w szkołach jest analizowana, natomiast nie są one głównym źródłem zakażeń

W czwartek premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w sobotę zakomunikuje decyzje dotyczące funkcjonowania szkół w kolejnych tygodniach. "Być może trzeba będzie znowu dokonać pewnego ograniczenia" - stwierdził szef rządu.

 

Na pytanie PAP, czy jest rozważane ograniczenie funkcjonowania szkół i częściowy powrót do nauki zdalnej w całym kraju, rzecznik MEN Anna Ostrowska przekazała, że sytuacja w placówkach oświatowych jest analizowana, natomiast szkoły nie są obecnie głównym źródłem zarażenia koronawirusem i stanowią jedynie ok. 2 proc. wszystkich zakażeń.

 

"Obecnie ponad 98 proc. szkół funkcjonuje w trybie stacjonarnym, zgodnie z wytycznymi sanitarnymi. W tej chwili analizowana jest kwestia ognisk zachorowań w całej Polsce i - zgodnie z informacją rzecznika rządu (Piotra Müllera, PAP) - rozważane są różnego rodzaju obostrzenia w różnych obszarach, nie chodzi jedynie o kwestie szkół. Należy spojrzeć na wszystkie elementy naszego życia społecznego kompleksowo" - zaznaczyła Ostrowska.

 

Dodała, że pierwszy miesiąc funkcjonowania szkół pokazał, że przygotowane wytyczne dla dyrektorów szkół sprawdzają się. "Warto podkreślić tu bardzo dobrą współpracę na linii dyrektorzy - kuratorzy oświaty i przedstawiciele lokalnych stacji sanitarni-epidemicznych. Dyrektorzy mają narzędzia do tego, aby w przypadku pojawienia się zakażenia koronawirusem, szybko i sprawnie zareagować" - zauważyła Ostrowska.

 

 

 

Karolina Mózgowiec/PAP

POLECAMY


Zainteresował temat?

2

2


Komentarze (18)

Szanowni czytelnicy, na czas trwania ciszy wyborczej wyłączyliśmy możliwość publikacji komentarzy, możliwość ta powróci po jej zakończeniu. I pamiętaj - 21 kwietnia widzimy się na wyborach! – Redakcja ePiotrkow.pl

Komentowanie zostało wyłączone.
abcde ~abcde (Gość)11.10.2020 23:28

Co oni pitolą w tym ministerstwie ?!
Tracimy w tej chwili trochę kontrolę nad rozwojem epidemii. W dwóch na trzy przypadki nie znamy źródła zakażenia chorego. Wiemy jednak, że w dużej mierze są nimi dzieci w szkołach – powiedział PAP dr Jakub Zieliński z Zespołu Modelu Epidemiologicznego ICM Uniwersytetu Warszawskiego.
Niech słuchają fachowców, ministerialni indolenci.
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C84179%2Cekspert-tracimy-troche-kontrole-nad-covid-19-zarazaja-glownie-dzieci.html

31


gość_bhhhj ~gość_bhhhj (Gość)10.10.2020 18:51

A jaka analiza jest w marketach w weekendy jest tak tłoczno że nie da się opisać czemu nic nie mówią o marketach cisza wychodzi ze tam jest najzdrowiej najbezpieczniej

40


olo ~olo (Gość)10.10.2020 12:39

Zamknąć wszystkie żłobki,przedszkola i szkoły,wprowadzić zakaz wyjść gimbazie do 18 roku zycia !

52


stary kawaler ~stary kawaler (Gość)10.10.2020 10:55

Najgorsze to te wesela! Ludzie urządzający obecnie wesela są chyba zupełnie nieodpowiedzialni. Przecież na weselu nie może być dystansu, maseczki itp, a więc wystarczy jedna zarażona osoba i już jest nowe ognisko! Czy nie można zamiast wesela zrobić skromnego przyjęcia dla najbliższej rodziny, a ewentualne weselisko zrobić później? Oczywiście, że można i odpowiedzialni ludzie tak robią. Od dziś każą nam chodzić w maseczkach nawet po pustej ulicy, albo poza miastem na jakimś odludziu, gdzie akurat nie ma lasu, ani parku, co jest oczywiście bez sensu, a z kolei ograniczenia co do wesel są za małe! Najlepiej w ogóle gdyby zabronili tych wesel! A w ogóle, czy warto się żynić?... Niech sobie każdy sam odpowie, ale jeśli już to... najlepiej bez żadnego wesela! Precz z weselami w czasie pandemii!

72


Pawel274 ~Pawel274 (Gość)10.10.2020 10:11

MEN, eksperci. Tylko 19% dzieci i młodzieży ma objawy. W szkole ścisk,w ławce dwie osoby (odległość 0,6-0,8 m ),temperatury nie mierzymy, egzekwowanie noszenia masek fikcja, dezynfekcja przestrzeni wspólnych toalet ,poręczy ,klamek jak w szkole jest 4-5 pań woznych,a co przerwę i muszą wykonywać inne konieczne prace mrzonka. Posylanie dzeci po dawce syropku z temperaturą bo rodzice muszą iść do pracy.O reszcie nie wspomnę. Niech dziecko bezobjawowy zaraża. Trafiona mama lub dziadek- dziecka nie testujemy. Wniosek 2 % wszystkich zarazen to dzieci - rzecznik MEN.

103


gość_gość ~gość_gość (Gość)10.10.2020 11:57

Nie wiem na ile szkoły wpływają na liczbę zakażeń, ale wiadomo jak wpływają na liczbę osób na kwarantannie. W Piotrkowie ogromna część osób na kwarantannie jest na niej w związku ze szkołą, kiedy wysyłają na nią całe klasy. Dlatego czerwone strefy powinny mieć zdalne nauczanie przynajmniej od 4 klasy wzwyż.

82


gość_www ~gość_www (Gość)10.10.2020 16:39

Już niedługo szkoły będą głównym źródłem.

74


gość_gosc ~gość_gosc (Gość)10.10.2020 14:47

Od dzisiaj mamy nosić maseczki.Na ulicy łódzkiej większość bez maseczek.

17


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat