Lewica: Piotrków potrzebuje przedszkoli

Czwartek, 02 września 201069
- W Piotrkowie Trybunalskim mamy poważny problem z brakiem miejsc w przedszkolach. Władze miasta nie zrobiły żadnego kroku w stronę tego, aby temu problemowi zapobiec. Natomiast okazuje się, że podejmuje się decyzje pozbawiające miasta budynków oświatowych - tymi słowami poseł Artur Ostrowski rozpoczął w środę (1 września) konferencję prasową.
fot. M. Wagafot. M. Waga

Okazuje się, że w tym roku do przedszkoli samorządowych w Piotrkowie nie dostało się 208 dzieci. Jak wyjaśniła radna Ewa Ziółkowska, są to dwa przedszkola potrzebne dziś, aby można było stwierdzić, że głód miejsc w przedszkolach na terenie naszego miasta został zaspokojony.


- Ze zdumieniem przyjęliśmy informację, że władze miasta podjęły decyzję wyzbycia się budynku przy ulicy Stronczyńskiego, w którym znajduje się szkoła katolicka. Jak domniemamy, stan techniczny budynku pozwala na to, aby odbywały się w nim zajęcia. Jest to nieprzemyślany fakt, aby oddawać budynek Skarbowi Państwa, wystawiać go na przetarg. Moglibyśmy adaptować go na rzecz dzieci z Piotrkowa i zrobić w tym punkcie przedszkole, które zabezpieczyłoby potrzeby naszych dzieci - informowała Ewa Ziółkowska.


Okazuje się, że w porządku obrad Komisji Oświaty nie było punktu, który zawierałby informację na temat tej propozycji. Został on wprowadzony na komisji autopoprawką. Radni, jak twierdzą, znowu zostali postawieni przed faktem dokonanym. Oburzający dla nich wydaje się fakt, że tak istotne decyzje podejmowane są bez ich wiedzy i w tzw. sezonie ogórkowym, gdzie można się spodziewać, iż wielu radnych może nie być obecnych.


Radny Jan Dziemdziora mówił, iż problem ten występuje co roku. - Wskazywaliśmy na budynki, które od lat stoją nieużywane. Pierwszy z brzegu to 10-letni biurowiec przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2. Dodatkowo to między innymi dwie byłe przychodnie, zespół budynków przy zbiegu ulic: Skłodowskiej i Wojska Polskiego oraz oczywiście wcześniej wspomniany budynek szkoły. Co najgorsze w związku z tym, iż budynek ten znajduje się w strefie chronionej. Potencjalny nabywca będzie mógł go wykupić za połowę szacunkowej ceny. Po drugie - jego sprzedaż ma nastąpić w ofercie przetargu ograniczonego. Po ośmiu latach sprawowania funkcji nad oświatą pan prezydent w tym zakresie nic nie uczynił i nie bedzie tajemnicą, że od grudnia spojrzymy na tę sprawę inaczej - mówi Jan Dziemdziora.


Podczas konferencji radni wyjaśnili także, iż mówienie że budynek nie spełnia wymogów, jest niedorzeczne, gdyż placówka funkcjonuje. Jeśli jest tak, że wymogów nie spełnia – powinien być zamknięty.


Największe zapotrzebowanie na przedszkola jest w rejonie Gimnazjum nr 5, tam gdzie jest największa liczba mieszkańców i sporo młodych rodzin. Faktem jest także to, że do przedszkoli przyjęto tyle dzieci, gdyż w mieście niemal każda grupa zerowa umieszczona została w szkole.


Magdalena Waga

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (69)

Komentowanie zostało wyłączone.
Krzysiek Plackowski Krzysiek Plackowskiranga26.09.2010 10:36

Pomimo iż nie jestem moderatorem a jedynie webmasterem a z tego tematu zrobił się jeden wielki offtop jestem zmuszony zamknąć możliwość komentowania w tym wątku.
Jeżeli dyskusja z tego tematu przeniesie się na inne artykuły i nie będą to komentarze związane z tematem, komentarz taki zostanie bezzwłocznie usunięty.
Odnosząc się do postów obraźliwych - proszę korzystać z opcji raportowania (zgłaszania do moderacji) wtedy taki komentarz zostanie szybko zmoderowany bądź usunięty.

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga26.09.2010 09:55

"Marcin-Majewski" napisał(a):
[ciach]

Czy naprawdę musisz pisać 3 komentarze jeden pod drugim? Dlaczego nie używasz edycji postów? To chyba można podciągnąć pod trollowanie.

00


sauron ~sauron (Gość)25.09.2010 23:54

"Marcin-Majewski" napisał(a):
Nie sumienie tylko sztab pana radnego, lub szef FMS.

Maj-aki Marcinka

00


Marcin Majewski ~Marcin Majewski (Gość)25.09.2010 21:25

"marianna" napisał(a):
Teraz jesteś nie tylko xyz, -jestem z piotrkowa, ale i lekarz!


To jest kłamstwo. Zamierzam w tej sprawie zwrócić się do administratora - nie ma zgody na oczernianie innych użytkowników.

"marianna" napisał(a):
pod kilkoma nickami i

Proszę podać mi listę nicków, pod którymi rzekomo się ukrywam.

"marianna" napisał(a):
Zrobiłam, co mi sumienie wobec samej siebie kazało zrobić

Nie sumienie tylko sztab pana radnego, lub szef FMS.

Moderator: Na przyszłość prosze korzystać z opcji edycji a nie pisać post pod postem.

00


Marcin Majewski ~Marcin Majewski (Gość)25.09.2010 08:20

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
otworzył był u siebie w domu nagle... tak, tak - kafejkę internetową z pulsującym diodami neonem "majewski@net.cafe"


Przykład wziąłem z Ciebie Włostowicu - ilu użytkowników ma takie samo IP, jak Ty:)
Cieszę się, że zdajesz sobie prawo z tego, że prawo chroni użytkowników forum zwłaszcza wtedy, kiedy naruszane są dobra osobiste. Widzę jednak, że czytasz wszystkie komentarze z wyjątkiem swoich - pośród wszystkich użytkowników zajmujesz pierwsze miejsce w obrażaniu innych.

00


97-300 97-300ranga25.09.2010 07:56

Grafomanie!Z dna zeszłeś pod dno.

00


Imię Imięranga25.09.2010 07:55

Skończyło się "free 4 all" na forum. Każdy odpowiada za to co pisze i kogo obraża.
http://prawo.gazetaprawna.pl/orzeczenia/450343,aktywny_uzytkownik_forum_w_internecie_to_osoba_publiczna.html

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)25.09.2010 04:47

"Marcin-Majewski" napisał(a):
Oczywiście geniusz polskich informatyków o nicku marianna nie wpadła na pomysł, że Marcin Majewski nie jest jednym użytkownikiem swojego komputera - rozumiem to, bo wątpię aby znalazł się taki człowiek, który chciałby się związać z tak chamską i wulgarną kobietą.
Na to co piszą moi bliscy i na co odpowiadają, a na co nie przykro mi ale wpływu nie mam.



Pyszne! Majewski, człowiek z inicjatywą, że ho, ho! - w erze notebooków czy netbooków z bezprzewodowym dostępem do internetu - otworzył był u siebie w domu nagle... tak, tak - kafejkę internetową z pulsującym diodami neonem "majewski@net.cafe"
*** Uruchomił on tę działalność gospodarczą w czasie, kiedy powstałe przecież nie tak dawno - i to jak grzyby po deszczu - kafejki internetowe, równie szybko zwijają się teraz. Strange Is This World.
*** Więc jest tak. Przyłazi klient do chałupy, kupuje dostęp do internetu, 5 złociszy za godzinkę, Majewski uprzejmie podchodzi, odpala kompa, sadowi gostka przy klawiaturze wytłuszczonej paluchami poprzednich klientów, gostek wpisuje adres www.epiotrkow.pl, gostek otwiera Forum, gostek przybiera nick "xyz" lub "- z piotrkowa" albo chust wie jeszcze jaki inny i... sruuut! - przywala yntelygetnie, a to facetowi z forum jednemu, a to facetom z forum drugiemu i trzeciemu, a to babeczce z forum - a co, nie wolno - zapłacił przecież, a jeszcze zostało mu 10 minut do końca! Spoko.
*** Ów gostek-klient jakiś natchniony, jakby sekundant czy raczej adwokat Majewskiego, bo te wpisy poczynione przez tych "xyz" czy tam tych "- z piotrkowa", jakby mową obrończą tego Majewskiego były, chociaż utkane językiem raczej mało prawniczym, a więcej takim - no, cokolwiek - pomyjowym! Ale, ale, jakżeż podobnym do języka majewskiego*!
*(język majewski - jest taki nowy język, język majewski)
*** Swój small business (bardzo small, bo jednoosobowy) Majewski założył, zmotywowany zapewne wzorem prekursorów tego rodzaju przedsiębiorczości, którzy w oparciu o własny pokój w mieszkaniu (koszty!) również kiedyś prowadzili byli kawiarenki internetowe.
Może i prowadzą je nadal albo znowu, nie wiem, kwestia zysków i strat:
http://tiny.pl/hr26k
*********************
Jako schodzący z wolna ze ścieżki życia, wybaczam wchodzącemu z wolna na ścieżkę życia Majewskiemu grzechy, które popełnił wobec mnie i które - jak wiadomo - popełniać będzie on nadal. Ale, luzik! Nie takich gigantów w życiu widziałem, nie z takimi aparatami w życiu do czynienia miałem.
I nadal miłosiernie zlewać będę wszelkie jego wpisy, życząc mu zdrowia, szczęścia i wszelkiej pomyślności osobistej.
*********************
Będąc aktywnym uczestnikiem forum internetowego, osobą znaną i rozpoznawalną w społeczności internautów, jestem dla tego środowiska osobą publiczną. Nie czuję się więc dotknięty ostrymi sformułowaniami pod swoim adresem, wypowiadanymi przez uczestników internetowych dyskusji.
Jako internauta, osoba publiczna, wygłaszając swoje poglądy, wyrażam tym samym zgodę na ich ocenę. Liczę się więc z tym, że zostaną one poddane krytyce innych użytkowników oraz wykazuję większy stopień tolerancji i odporności wobec niepochlebnych opinii, a nawet brutalnych ataków. Bowiem granice dopuszczalnej krytyki w internecie są szersze niż w przypadku osób nieuczestniczących w dyskusji na forum.
Uwzględniam też fakt, że język internautów jest dosadny i często odbiega od sposobu komunikacji, jaki obowiązuje w społeczeństwie. Trudno się mówi, jedzie się dalej.
Dokonywanie ocen zachowań i wypowiedzi osób publicznych, o ile oceny te nie wykraczają poza akceptowane społecznie standardy, nie jest działaniem bezprawnym.
Ale - uwaga - o ile oceny te nie wykraczają poza akceptowane społecznie standardy! Dlatego to, co kogoś, np. pana Jana Kowalskiego, mogłoby bulwersować, obrażać, dotykać - ja muszę olewać. I olewam.
Oczywiście, olewać można tylko do pewnej granicy, dość wyraźnej dla osób o rozwiniętym aparacie myślowym. Dalej już tolerować nie można.
Podsumowanie:
Decydując się na aktywność na forum muszę się liczyć z tym, że byłem, jestem i będę poddawany radykalnej krytyce przez współużytkowników, jednak nie obawiam się, że pozostaję całkowicie bezbronny. Prawo skutecznie chroni w razie przekroczenia granic dopuszczalnych wypowiedzi krytycznych, zwłaszcza takich wypowiedzi, które w sposób oczywisty naruszają dobra osobiste użytkownika forum.
I ja z przepisów prawa w tymże zakresie (pozdrawiam ciepło!) - już korzystałem, z czego kontent jestem wielce.
----------
(na marginesie: kryterium powyższe spełniają wypowiedzi 97-300 i Marcina Majewskiego, dodatkowo jeszcze poprzez ich nie incydentalny, a notoryczny charakter)
Life is brutal and full off zasadzkas.

00


Marcin Majewski ~Marcin Majewski (Gość)24.09.2010 16:22

"marianna" napisał(a):
rochę to musiało potrwać, zanim ustaliłam bezspornie ten fakt


Nie musiało - wystarczyło zapytać:) Tym razem inteligencja zwiodła?

00


Marcin Majewski ~Marcin Majewski (Gość)24.09.2010 16:15

"marianna" napisał(a):
Marcin Majewski, nawiedzony rewolucjonista i przyszły przywódca narodu


Oczywiście geniusz polskich informatyków o nicku marianna nie wpadła na pomysł, że Marcin Majewski nie jest jednym użytkownikiem swojego komputera - rozumiem to, bo wątpię aby znalazł się taki człowiek, który chciałby się związać z tak chamską i wulgarną kobietą.
Na to co piszą moi bliscy i na co odpowiadają, a na co nie przykro mi ale wpływu nie mam. Gdyby mój ojciec, lub ktoś inny z rodziny komentował różne artykuły na tym forum, a ktoś obrzucałby go błotem również bym reagował - dla Pani to obce uczucie.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat