Temacie toalet. Piotrków nie stanowi tu jakiegoś niechlubnego wyjątku. Ewentualnie wyjątku chlubnego. To znaczy, że stan naszych miejskich ubikacji jest mniej więcej taki, jak większości innych polskich miast i miasteczek. W radiowym magazynie „Magiel” prowadzący na wyraźne życzenie słuchaczy zapytali przedstawiciela piotrkowskiego Urzędu Miasta m.in. o to, ile szaletów funkcjonuje w miejskich parkach.
- Uznajemy, że mamy trzy takie miejsca - mówił Krzysztof Rudzki z Biura Prasowego UM. - Ten największy, czyli park im. Ks. Poniatowskiego, Jana Pawła II i Belzacki. W tym pierwszym możemy mówić o dwóch toaletach: jedna znajduje się tuż przy kortach tenisowych, druga przy ul. Roosevelta. W parku im. Jana Pawła II funkcjonuje szalet znajdujący się przy miejskim amfiteatrze. Z kolei w parku przy ul. Belzackiej jak na razie nie ma żadnej toalety, co nie oznacza, że nie będzie. Po prostu do tej pory nie otrzymaliśmy sygnału od mieszkańców, że jest taka potrzeba. Ale każdy może taki wniosek zgłosić do Urzędu Miasta. Zostanie on rozpatrzony i jeśli będzie zasadny, toaleta tam powstanie.
Dzwoniący do audycji słuchacze m.in. zwracali uwagę na to, że szalet przy amfiteatrze owszem, jest czynny, ale już nie w godzinach popołudniowych, kiedy najwięcej osób odwiedza park. Drudzy, że trudno uznać toalety przy ul. Roosevelta czy kortach za toalety „parkowe”, a jeszcze inni, że stan większości publicznych ubikacji w regionie woła o pomstę do nieba - albo ich nie ma, albo rzadko są otwarte, albo są brudne bądź regularnie dewastowane.
Jednym słowem: w tym trudnym temacie jest jeszcze kupa do zrobienia.
- Akcja krwiodawstwa przyciągnęła ponad 40 osób
- Moc atrakcji w Mediatece 800-lecia
- Dni Wolborza będą przebojowe!
- Zderzenie dwóch aut na Wojska Polskiego
- Zmiany w Prokuraturze Okręgowej w Piotrkowie
- Dzielnicowy zatrzymał oszustów
- Czas na pomysły mieszkańców. Wystartowała kolejna edycja Budżetu Obywatelskiego
- Mażoretki królowały w Sulejowie
- Oficjalne wyniki wyborów. Juliusz Wiernicki nowym prezydentem Piotrkowa
