Nietypowe zajęcia w piotrkowskiej Filii UJK. Zamiast studentów - najmłodsi mieszkańcy miasta, a tematem zajęć były koty.
Ładuję galerię...
Mali piotrkowianie mogli poznać tajniki opiekowania się kotami i zobaczyć rozmaite akcesoria służące do pielęgnacji i zabawy ze zwierzęciem, a przede wszystkim poznać kota Leona. Zajęcia poprowadzili przedstawiciele piotrkowskiej fundacji Miasto Kotów. - Jesteśmy zapraszani tutaj, aby przybliżyć zwyczaje kotów oraz pokazać, czym zajmuje się nasza fundacja. W okresie ferii uczelnia jest pusta i warto wykorzystać tę okazję, aby zaprosić na zajęcia najmłodszych piotrkowian. Dzieci reagują bardzo żywiołowo, wiedzą, że będzie spotkanie ze zwierzęciem i to jest taki wabik dla nich. Często dzieci nie mają kontaktu ze zwierzętami, a takie spotkanie jest doskonałą okazją do poznania kocich zwyczajów - mówiła Dagmara Roszkowska, prezes zarządu fundacji Miasto Kotów.
Jak to jest, że mała fundacja - dwie kobity na krzyż - potrafi zorganizować zajęcia z dzieciakami, natłuc im do głowy, że zwierzak to nie zabawka, a wielki, stary TOZ, ze strukturą rozbudowaną po sam sufit nie robi w Piotrkowie w tym temacie nic?
Misia, piszesz o kociej mamie? Chyba raczysz żartować? Ich piotrkowski telefon nigdy jeszcze nie zostal odebrany gdy dzwonilam o pomoc przy swoich kotach blokowych. Teraz jestem w kontakcie z Miastem Kotów. Tez nie sa w stanie zrobic wszystkiego, ale maja checi i widac ze kochaja koty.
Świetna inicjatywa na pohybel hejterom, co własnych pomysłów i chęci do ich realizacji nie mają. To co robią lokalne fundacje takie jak Miasto Kotów i inne organizacje non-profit jest godne każdej uwagi i wsparcia, niezależnie komu pomagają! A UJK należą się pokłony za to, że takie altruistyczne postawy promuje!
Po to "nie w shronisku", bo kot uczestniczący w zajęciach jest poddany socjalizacji i chętnie wchodzi w interakcje z człowiekiem. Dzieci są zachwycone po tych warsztatach, chętne do poznawania zwierząt i pomagania im, a nie przerażone widokiem zaniedbanych zwierząt w klatkach. Po nitce do klębka - jak dzieciaki polubią zwierzęta w miłej sytuacji, to chętniej będą uczestniczyć w życiu i pomocy schroniska: kot to zwierzę, stąd smycz. Psy pomagające w rozowju dzieci niepełnosprawnych także przyprowadzane są na zajęcia na smyczy, czyż nie prawda?
To dzięki reklamom jesteśmy w stanie dostarczać Ci wiadomości z Piotrkowa i okolic oraz rozwijać nasz portal.
Nasze reklamy nie są inwazyjne, nie stosujemy wyskakujących okien i nie zasłaniamy nimi treści, prezentujemy maksymalnie 4 reklamy na stronę.
Prosimy, wyłącz adblocka, dodając serwis ePiotrkow.pl do wyjątków wtyczki AdBlock, a następnie odśwież stronę.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!